Prezydent Andrzej Duda i szef MON, wicepremier Mariusz Błaszczak podczas odbioru koreańskich czołgów w Gdyni. (fot. PAP)
Prezydent Andrzej Duda i szef MON, wicepremier Mariusz Błaszczak podczas odbioru koreańskich czołgów w Gdyni. (fot. PAP)

Koreański sprzęt dotarł do Polski. Ma odstraszyć Rosję

Redakcja Redakcja Wojsko Obserwuj temat Obserwuj notkę 102
We wtorek w Gdyni prezydent Andrzej Duda oraz wicepremier, minister obrony Mariusz Błaszczak dokonali uroczystego odbioru pierwszej partii południowokoreańskich czołgów K2 i armatohaubic K9 dla Polski. Podczas uroczystości obecny był również minister agencji planowania zakupów obronnych Korei Południowej Eom Dong-hwan, który podkreślił znaczenie tej dostawy w historii stosunków polsko-koreańskich.

"Wielkie znaczenie w historii stosunków koreańsko-polskich"

Obecny podczas uroczystości minister agencji planowania zakupów obronnych Korei Południowej podkreślił, że dostawa tego sprzętu do Polski ma "wielkie znaczenie w historii stosunków koreańsko-polskich".

— Dostawa do Polski czołgów K2 i armatohaubic K9 ma wielkie znaczenie w historii stosunków koreańsko-polskich; to wysoko ceniony sprzęt, który będzie odgrywał znaczącą rolę w polskim systemie obronności — powiedział minister agencji planowania zakupów obronnych Korei Południowej (DAPA) Eom Dong-hwan.

Znacząca rola w polskim systemie obronności

— W ostatnim czasie współpraca koreańsko-polska w dziedzinie przemysłu obronnego rozwija się bardzo szybko, a cały świat z uwagą to obserwuje. Nasze kraje intensywnie współpracują, co przynosi konkretne rezultaty, nie tylko w postaci czołgów K2, armatohaubic K9 i samolotów bojowych FA-50, ale także wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych Chunmoo — mówił Eom Dong-hwan.

Koreański minister zapewnił, że dostarczane do Polski czołgi K2 i armatohaubice K9 to wysoko ceniony sprzęt nie tylko w Korei, ale w wielu zakątkach świata, do których trafił.

— Jestem pewien, że te czołgi i haubice będą odgrywały znaczącą rolę w polskim systemie obronności, zwłaszcza w warunkach gwałtownie zmieniającej się sytuacji bezpieczeństwa — dodał. Eom Dong-hwan wyraził również nadzieję na dalszy rozwój polsko-koreańskiej współpracy w przemyśle zbrojeniowym.

"Najlepszy argument odstraszający agresora"

— To ważny dzień i ważne wydarzenie dla wzmocnienia Wojska Polskiego. Sprzęt Korei Południowej jest już na polskiej ziemi. Chcemy pokoju. Rozwijamy liczebnie wojsko, ale także wzmacniamy Wojsko Polskie wyposażając je w nowoczesny sprzęt - czołgi K2 i armatohaubice K9 — powiedział wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak.

— Dobrze wiemy, że w dzisiejszych czasach, kiedy toczy się wojna, kiedy Rosja próbuje odbudować swoje imperium, to właśnie dobrze wyposażone wojsko stanowi najlepszy argument odstraszający agresora — zapewnił.


Kolejne zakupy MON

Podczas konferencji prasowej szef resortu obrony Mariusz Błaszczak zapowiedział, że zakupione maszyny "już za kilka dni trafią do północno-wschodniej części Polski".

— W przyszłym roku do Polski dotrą m. in. kolejne egzemplarze tego sprzętu oraz wieloprowadnicowe wyrzutnie K239 CHUNMOO — powiedział Błaszczak.


RB

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo