Donald Tusk otrzymuje listy z pogróżkami, fot. Instagram/Donald Tusk
Donald Tusk otrzymuje listy z pogróżkami, fot. Instagram/Donald Tusk

Tusk otrzymuje groźby oraz zapowiedzi zamachu. Stąd wniosek o ochronę SOP

Redakcja Redakcja Donald Tusk Obserwuj temat Obserwuj notkę 139
Po doniesieniach medialnych, że lider PO Donald Tusk otrzymał ochronę SOP, której udzielił mu minister z PiS Mariusz Kamiński, szef Platformy Obywatelskiej wyjaśnił skąd wniosek o ochronę. "Znajduję groźby oraz zapowiedzi zamachu na mnie" - poinformował Donald Tusk.

Donald Tusk ma ochronę SOP

"Każdego tygodnia w listach i mediach społecznościowych znajduję groźby oraz zapowiedzi zamachu na mnie. W grudniu policja poinformowała mnie, że zagrożenie zamachem jest realne i konkretne jak nigdy przedtem. Stąd wniosek o ochronę - napisał w środę w mediach społecznościowych lider PO Donald Tusk.


Rzecznik PO Jan Grabiec potwierdził w rozmowie z PAP w środę, że lider PO i były premier otrzymał ochronę Służby Ochrony Państwa. Przyznał, że PO przekazywała wcześniej służbom państwowym informacje na temat gróźb, które pojawiały się w odniesieniu do lidera Platformy.

- W ostatnim czasie pojawiło się też zawiadomienie ze strony samej policji, dotyczące konkretnego zagrożenia związanego z osobą premiera Donalda Tuska. Myślę, że to zaważyło na decyzji SOP - podkreślił Grabiec.

Według nieoficjalnych informacji "Rzeczpospolitej" decyzję w sprawie objęcia ochroną rządową przewodniczącego PO, a więc osoby nie wymienionej w ustawie, wydał przed świętami minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński.

Tusk otrzymuje listy z pogróżkami

Donald Tusk już w ubiegłym roku mówił, że otrzymuje coraz więcej korespondencji z pogróżkami. W ub. roku lider PO, ale także Radosław Sikorski, Dariusz Joński, Paweł Kowal oraz Katarzyna Lubnauer otrzymali pełen wulgaryzmów list z groźbami.

Lider PO zacytował wtedy w nagraniu fragmenty pisma, które otrzymał. „Wpakuję ci nóż desantowy w brzuch jak Stefan W. temu sku******** Adamowiczowi” – napisał autor. „Jesteś skazany na śmierć za zdradę ojczyzny. Wyrok wydano w imieniu Polski Podziemnej” – dodał. W liście znalazły się także groźby pod adresem bohaterki Powstania Warszawskiego Wandy Trazczyk-Stawskiej. „Tę komunistyczną sz**** Wandę Traczyk-Stawską, tę lewacką ku**** z demencją, też zabiję przed 11 listopada. Diabli złego nie biorą... Ale ja pomogę oczyścić mój kraj. Zostanę bohaterem jak Stefan W”. – odczytał słowa autora listu Donald Tusk.

Tusk obarczył wtedy winą za ordynarne groźby Jarosława Kaczyńskiego.

– W Polsce narasta fala nienawiści i pogardy, coraz częściej także przemocy. Jarosławie Kaczyński jesteś za to bezpośrednio odpowiedzialny. Jako szef obozu władzy i wicepremier ds. bezpieczeństwa odpowiadasz za rosnący strach i niepokój – oświadczył Donald Tusk. Przewodniczący Platformy Obywatelskiej podkreślił, że politycy nie zostawią sprawy listów z groźbami bez odpowiedzi. – Nie będziemy milczeć i nie damy się zastraszyć – zapowiedział.

ja


Czytaj także;

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka