Zapowiedź "Sylwestra Marzeń z Dwójką", fot. mat. prasowe TVP
Zapowiedź "Sylwestra Marzeń z Dwójką", fot. mat. prasowe TVP

"Sylwester Marzeń" TVP. Były mąż Joanny Kurskiej kozłem ofiarnym?

Redakcja Redakcja Media Obserwuj temat Obserwuj notkę 24
Telewizja Polska odsunęła od przygotowywania koncertów jednego z czołowych swoich reżyserów, Tomasza Klimka - dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl. To właśnie jego władze TVP obarczają winą za nietrafione decyzje wokół imprezy sylwestrowej w Zakopanem, w tym aferę z Mel C. Tomasz Klimek to były mąż Joanny Kurskiej, i jak się okazuje, nie reżyserował "Sylwestra Marzeń".

Afera z sylwestrem - ucierpiał wizerunek TVP

Tomasz Klimek od 2018 roku pracuje w Agencji Kreacji Rozrywki i Oprawy TVP. Przygotowywał w tym czasie duże imprezy dla publicznego nadawcy: ostatnio był to koncert kolęd TVP w Chicago (wespół z Bolesławem Pawicą). Reżyserował także występ Krystiana Ochmana na tegorocznej Eurowizji. Od kilku lat pracował także przy „Sylwestrach Marzeń” czy koncertach niepodległościowych 11 listopada, emitowanych na antenie TVP.

Jak dowiedział się nieoficjalnie się portal Wirtualnemedia.pl Tomasz Klimek zdaniem zarządu TVP miał stać za dwoma nietrafionymi decyzjami związanymi z tą imprezą. Pierwszą była decyzja o rezygnacji z zaproszenia do Zakopanego Maryli Rodowicz, która zawsze królowała na sylwestrowych imprezach TVP, a w tym roku wystąpi u konkurencji na Sylwestrze Polsatu. Drugą miała być propozycja, by zaprosić na koncert jako gwiazdę zagraniczną Melanie C, która z hukiem zrezygnowała z udziału we flagowej imprezie w Zakopanem z powodu "różnic światopoglądowych".– Dla Telewizji Polskiej to potężny cios wizerunkowy – mówi informator Woronicza.

Tomasz Klimek nie reżyseruje "Sylwestra Marzeń"

Tymczasem Tomasz Klimek oficjalnie od 2-3  miesięcy nie pracuje już przy "Sylwestrze Marzeń". - Tomek z Mikołajem [Dobrowolskim] pracowali w duecie, ale jakieś trzy miesiące temu prezes Matyszkowicz zdecydował, że musi ich rozłączyć. Był problem, że pracowali we dwóch, mało kto wie dlaczego, bo osiągali wespół w zespół spore sukcesy w TVP - mówi z kolei informator Onetu.

Klimek "zamiast sylwestra w Zakopanem dostał dwa inne koncerty, w tym kolęd w Chicago",  a "Sylwestra marzeń z Dwójką" Mikołaj Dobrowolski reżyseruje w pojedynkę.

- Tomek nie wziął udziału w przygotowaniach tego sylwestra. Melanie C nawet nie była jego pomysłem, a już tym bardziej nie miał nic wspólnego z jej zapraszaniem do Polski – mówi Onetowi pracownik TVP.

Szukanie kozła ofiarnego

- Chodzi o to, że w telewizji jest ogromne zamieszanie z powodu tej Mel C. Spowodowało to wielkie poruszenie i wszyscy szukają kozła ofiarnego. Ktoś upatrzył sobie Tomka. Autor tego pomysłu zrobił to jednak nieudolnie, bo wskazał za winnego człowieka, który przy tegorocznym sylwestrze nie pracuje i nie podejmuje w tym roku żadnych decyzji – dodaje anonimowy informator.

- TVP nie komentuje korytarzowych plotek. Pan Tomasz Klimek nie pracuje przy ,,Sylwestrze Marzeń z Dwójką" od dłuższego czasu - przekazało Centrum Informacji TVP.

Tomasz Klimek miał zostać obarczony za te decyzje i w najbliższym czasie (choć pozostanie w TVP) nie będzie już reżyserował żadnych dużych imprez publicznego nadawcy, dowiedział się nieoficjalnie portal Wirtualnemedia.pl.

Prywatnie Tomasz Klimek to były mąż Joanny Kurskiej. Para doczekała się dwójki dzieci. Po rozwodzie (także kościelnym) pozostał z dziennikarką w dobrych kontaktach i otrzymał nawet ważną posadę w Telewizji Polskiej, której szefował Jacek Kurski. Mężczyzna pracował wcześniej w Telewizji Polsat, jest też instruktorem nurkowania.

Mel C wzięła pieniądze za występ z Zakopanem

Koncerty sylwestrowe TVP w Zakopanem od lat organizowane są z dużym rozmachem. Tak miało być i w tym roku. Zawsze obecna była jakaś zagraniczna gwiazda. W ub. roku był to Jason Derulo, w tym roku miała być to Melanie C. W telewizji trwają gorączkowe poszukiwania innej gwiazdy światowego formatu na „Sylwestra Marzeń”, ale nie wiadomo, czy publicznego nadawcę będzie stać, żeby był to ktoś z naprawdę wysokiej półki.



Organizator "Sylwestra Marzeń z Dwójką" miał bowiem przelać całą kwotę, jaką była członkini Spice Girls wynegocjowała za przyjazd do Zakopanego, ponieważ to było warunkiem, żeby piosenkarka nagrała filmik promocyjny, w którym mówiła, jaka jest "podekscytowana" koncertem sylwestrowym w Polsce. Onet dowiedział się, że jest to kwota w wysokości ok. 800 tys. zł. Nie wiadomo, jaką umowę TVP podpisała z przedstawicielami Melanie C. i jest ryzyko, że te pieniądze już nie zostaną zwrócone.

ja

Czytaj także:

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura