Kto przypomina Adolfa Hitlera? Na większej grafice - Putin stylizowany na Hitlera. Fot. PAP/ Telegram - News Sirena / Canva
Kto przypomina Adolfa Hitlera? Na większej grafice - Putin stylizowany na Hitlera. Fot. PAP/ Telegram - News Sirena / Canva

Elżbieta II jak Hitler? Skutki „polityki historycznej” w Rosji zatrważają

Redakcja Redakcja Rosja Obserwuj temat Obserwuj notkę 20
Absurdy kremlowskiej propagandy, wymierzone w „kolektywny Zachód”, zaczynają coraz bardziej utrudniać życie w samej Rosji. I to w dość nieoczekiwany sposób. Najlepiej przekonała się o tym dyrektorka dwujęzycznego przedszkola w obwodzie krasnojarskim na Syberii. Jej edukacyjne starania lokalni politycy skomentowali jednoznacznie: porównali Elżbietę II z Adolfem Hitlerem. I przy okazji przypomnieli, że za Stalina „za brak patriotyzmu” groziły w Rosji ciężkie łagry.

Rosja. Porównują Elżbietę II do Adolfa Hitlera

Cała historia wydarzyła się w dwujęzycznym przedszkolu nr 32 w Zielenogorsku w obwodzie krasnojarskim na Syberii. Na Telegramie opisało je lokalne wydanie 7×7.

Polecamy:

Przedszkolaki miały poznać najważniejsze elementy brytyjskiej kultury i tożsamości. W placówce wywieszono brytyjskie flagi i postawiono portret brytyjskiej królowej Elżbiety II. Rodzice wyrazili wcześniej zgodę na taką imprezę edukacyjną.

Sprawa nie wzbudziłaby być może większych emocji, gdyby nie oburzenie jednej z matek. W geście protestu przeciwko „propagandzie” służącej „kolektywnemu Zachodowi” wypisała swoją pociechę z przedszkola. 

Sprawa „dni brytyjskich” w rosyjskim przedszkolu nie skończyła się szybko. Wydarzenie rozwścieczyło lokalną deputowaną Jelenę Penzinę, która postanowiła zrobić szum wokół sprawy.

dni brytyjskie, rosyjskie przedszkole, Aldolf Hitler, Elżbieta II, salon24.pl

"Trafiłaby kiedyś do łagru bez prawa do korespndencji"

„Co by się stało z dyrektorką, gdyby w przedszkolu przez pięć miesięcy w latach 1941-1945 wisiał portret Hitlera, a dzieci w ramach „wprowadzenia do kultury Niemiec« rysowały swastyki? Ale dziś nikt nie zgarnie cię do aresztu ani nie wyśle do łagru bez prawa do korespondencji. Po prostu uprasza się o usunięcie symboli!” - grzmiała Penzina.

Zaznaczmy, że "łagier bez prawa do korespondencji" oznaczał w Sowietach właściwie wyrok śmierci.


Lokalna deputowana nie wie najwyraźniej, że do napaści Niemiec na Rosję (22 czerwca 1941) państwo rządzone przez Józefa Stalina było najwierniejszym i w efekcie najbardziej oszukanym sojusznikiem Adolfa Hitlera.


Michaił Spieranski, burmistrz Zielenogorska, nie miał wyjścia. Kilka dni temu wezwał dyrektorkę przedszkola na rozmowę dyscyplinującą. Wyjaśnił kobiecie, co znaczy „patriotyzm” i „miłość do ojczyzny”. Wszelkie ślady po „dniach brytyjskim” w dwujęzycznym przedszkolu na Syberii szybko zniknęły.

Putin wzmacnia historyczne łgarstwa

Prezydent Rosji Władimir Putin od lat konsekwentnie buduje opowieść, która przeciwstawia „dobrą Rosję” - „złemu kolektywnemu Zachodowi”. Od czasu inwazji Rosji na Ukrainę ta retoryka osiągnęła nieznany od czasów sowieckich poziom. Putin twierdzi, że Zachód próbuje zniszczyć Rosję - nie tylko suwerenność, ale gospodarkę i cywilizację: „Zachód przekręca historię, tworzy mity i rozmywa wartości”. 

Kremlowski satrapa oskarża Zachód o „neokolonializm” i „rasizm”, twierdząc, że „narzuca Rosji swą kulturę i upadłe wartości”. Putin od lat kreuje się na obrońcę cywilizacji łacińskiej. 

Jak przypomina Bielsat, Rosja ma poważny problem z rekordową liczbą rozwodów i wykonywanych aborcji. W czasach Putina w pełni też odżyły prześladowania mniejszości narodowych w Rosji.  

KW

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka