Symbol wojny, nazywanej przez Kreml "operacją specjalną" na Ukrainie. Fot. PAP/EPA
Symbol wojny, nazywanej przez Kreml "operacją specjalną" na Ukrainie. Fot. PAP/EPA

Rosja szykuje się do ofensywy. Ukraina ma pewność od wywiadu

Redakcja Redakcja Ukraina Obserwuj temat Obserwuj notkę 42
Rosja w lutym znowu zaatakuje znaczące obszary Ukrainy, wychodząc z wojskami poza Donbas - twierdzi "Financial Times". Wpływowa gazeta pisze też, że Ukraina jest pewna planów okupanta, bo dysponuje danymi wywiadowczymi. - Rosja chce dokonać w lutym czegoś "symbolicznego" aby zrównoważyć porażki z ubiegłego roku - powiedział w nocnym przemówieniu Wołodymyr Zełenski.

Brytyjski "Financial Times" jako źródło doniesień podaje anonimowego doradcy ukraińskiej armii. Twierdzi on, że z Moskwy napłynęły do Kijowa wieści o zbliżającym się ataku. Ołeksij Reznikow, ustępujący szef MON Ukrainy, spodziewa się kolejnej agresji na cały kraj w okolicach 24 lutego. Nastąpiłoby to zanim zachodnie czołgi i kolejne pakiety pomocowe trafią na front. 

Rosja gromadzi siły

Celem podstawowym rosyjskiej ofensywy będzie okupacja całego Donbasu. Działania militarne miałyby zacząć się w okolicach Kreminnej i Łymanu, gdzie wróg powiększa stan liczebny armii. Poza tym zagrożone jest południe obwodu donieckiego. Rosja grupuje się również w okolicach zrujnowanego Mariupola. 

W nowej strategii nie będą brać tylko świeżo zmobilizowani żołnierze - analizuje "Financial Times". "To są prawdziwe brygady zmechanizowane, nawet jeśli są mniej przygotowane do walki niż na początku wojny. Wzmocniły jednostki powietrzno-desantowe i morskie. To nie są kierowcy autobusów i nauczyciele" - mówi rozmówca gazety. 

Zełenski o ciężkich walkach

Pewność, że coś w lutym się wydarzy złego dla Ukrainy, ma Wołodymyr Zełenski. - Jest wiele doniesień, że okupanci chcą dokonać w lutym czegoś "symbolicznego" aby zrównoważyć porażki, których doznali ub. roku. Widzimy to w nasilającej się presji na różnych odcinkach frontu jak również w dziedzinie informacyjnej - ocenił prezydent kraju. 

- W obwodzie donieckim toczą się ciężkie walki. Niezależnie od tego jak jest ciężko i jaki będzie napór wroga musimy wytrzymać. Musimy stale wzmacniać nasze siły zbrojne i naszą pozycję międzynarodową - przekazał Zełenski. Ukraiński rząd zaleca obywatelom zachowanie spokoju i czytanie tylko sprawdzonych, oficjalnych informacji. 


GW

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka