Banknoty stuzłotowe i dwustuzłotowe. fot. PAP/Tomasz Waszczuk
Banknoty stuzłotowe i dwustuzłotowe. fot. PAP/Tomasz Waszczuk

Finanse Polaków w opłakanym stanie. Dramatyczne wyniki raportu

Redakcja Redakcja Oszczędzanie na przyszłość Obserwuj temat Obserwuj notkę 53
Portfel Polaków jest coraz bardziej pusty. Blisko 70 proc. z nas przyznaje, że jest im coraz trudnej oszczędzać, a co trzeci w ciągu ostatniego półrocza nie odłożył żadnych pieniędzy.

Polacy mają problem z oszczędzaniem

Taki smutny obraz zasobności Polaków pokazuje badanie „Oszczędzanie Polaków w inflacji” przeprowadzone przez IMAS International na zlecenie Krajowego Rejestru Długów. 

Dane Krajowego Rejestru Długów wskazują, że w 2023 roku sytuacja finansowa Polaków może się pogorszyć. Na koniec 2022 r. ich zadłużenie sięgało 44,4 mld zł., a nieuregulowane zobowiązania miało 2,37 mln osób. Przez cały ubiegły rok przybywało długów i dłużników, chociaż jeszcze w 2021 r. widoczny był trend zniżkowy.

 Wprawdzie ponad połowa Polaków deklaruje, że posiada oszczędności, ale 40 proc. z nich było zmuszonych sięgnąć po zgromadzone środki z powodu rosnących cen i kosztów utrzymania. Prawie, co trzecia osoba wykorzystała w tym celu jedną dziesiątą odłożonych pieniędzy, 37 proc. zdecydowało się skorzystać z 30 proc. oszczędności, a 23 proc. badanych zużyło prawię połowę tego, co trzymała na trudne czasy. Posiadanie oszczędności potwierdza 60 proc. mężczyzn i 49 proc. kobiet, ale jednocześnie okazało się, że to kobiety częściej z nich korzystają. Decyduje się na to 44 proc. z nich. Mężczyzn, którzy chcą naruszyć „zaskórniaki” jest 33 proc.

Czytaj: Polacy ciężko walczą o życie uwięzionych pod gruzami Turków. Kluczowe dwie najbliższe doby

Oszczędzanie coraz trudniejsze 



Raport potwierdza również to, że w obecnych warunkach ekonomicznych oszczędzanie jest trudne i wymaga wielu wyrzeczeń. Przyznaje to blisko 70 proc. respondentów, a 59 proc. obawia się, że po kolejnych podwyżkach cen towarów i usług w ogóle nie będzie ich na to stać. Ci, którzy chcą się zabezpieczyć finansowo, informują, że będą musieli zrezygnować z różnych wydatków. Stwierdza tak 67 proc. ankietowanych, a tylko 36 proc. udaje się odkładać, co miesiąc taką samą kwotę.

 Jednocześnie co trzeci Polak w ciągu ostatnich 6 miesięcy nie zgromadził żadnych pieniędzy ze względu na rosnące koszty utrzymania.

- Jeszcze nie tak dawno temu, kiedy zarobki rosły, a inflacja omijała polską gospodarkę, wielu konsumentom wydawało się, że brak zabezpieczenia finansowego nie jest problemem, bo przecież żyją na przyzwoitym poziomie. Ale to właśnie wtedy był najlepszy czas na odkładanie pieniędzy. Dziś, kiedy inflacja daje nam w kość, coraz mniej osób jest w stanie akumulować gotówkę. Znajduje to zresztą odzwierciedlenie w naszym badaniu, bo 69 proc. pytanych przez nas konsumentów mówi wprost, że obecnie odkładanie jakichkolwiek kwot staje się coraz trudniejsze - wyjaśnia Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej

Prawie 70 proc. wydaje pieniądze na bieżąco


Wśród osób, które nie są w ogóle oszczędzać, 67 proc. wskazuje, że wydaje wszystkie pieniądze na bieżąco, co piąty zauważa, że odkładanie oznaczałoby zbyt wiele wyrzeczeń, a co dwudziesty ma świadomość tego, że nie panuje nad finansami i najczęściej wydaje za dużo. Nie pociesza również fakt, że tylko 7 proc. badanych w przypadku problemów finansowych może liczyć na rodzinę lub partnera.



 Wydaje się jednak, że Polacy rozumieją potrzebę oszczędzania, bo tylko 13 proc. badanych nie zamierza robić tego w najbliższej przyszłości, wobec 54 proc. osób, które chcą odkładać.

Ze względu na niepewną w ich ocenie sytuację gospodarczą, jednak nie jest w stanie określić, czy oszczędzanie będzie możliwe. Spośród tych, którzy chcą gromadzić finansowe zapasy, szczególnie często zamierzają to robić konsumenci z młodszych grup wiekowych, tj. 18-24 lata oraz 25-34 lata. Jak napisano w raporcie by myśleć o zabezpieczeniu przyszłości i móc odkładać pieniądze, trzeba najpierw opłacić bieżące zobowiązania. W pierwszej kolejności prawie połowa Polaków reguluje rachunki za prąd, a 25 proc. wskazuje, że są to opłaty czynszowe, a tylko 14 proc. uważa, że najwyższy priorytet mają raty zaciągniętych kredytów.


Najczęstszą pozycją opłacaną w drugiej lub trzeciej kolejności są rachunki za wodę (45 proc. wskazań), prąd (33 proc.), gaz (25 proc.) oraz telefon (24 proc.). Na samym końcu listy priorytetowych opłat są rachunki za Internet oraz TV.

Tomasz Wypych

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka