Oficjalną ocenę Komisja Europejska przedstawi dopiero, gdy Polska prześle pierwszy wniosek o wypłatę. Fot. europa.eu
Oficjalną ocenę Komisja Europejska przedstawi dopiero, gdy Polska prześle pierwszy wniosek o wypłatę. Fot. europa.eu

Polska wypełnia kamienie milowe dot. praworządności. Jest komentarz z KE po decyzji posłów

Redakcja Redakcja UE Obserwuj temat Obserwuj notkę 79
"Nowy projekt ustawy o sądownictwie złożony przez polski rząd w grudniu 2022 r., a obecnie przyjęty przez Sejm, jest ważnym krokiem w kierunku wypełnienia zobowiązań wynikających polskiego KPO" - poinformował RMF FM jeden z rzeczników Komisji Europejskiej.

Wypłata środków z KPO coraz bliżej?

Po głosowaniach w Sejmie, gdzie przegłosowano zmiany w ustawie wiatrakowej i ustawie o Sądzie Najwyższym "główne kamienie milowe dotyczące praworządności wydają się spełnione" - nieoficjalnie przekazał RMF FM wysoki rangą urzędnik Komisji Europejskiej.

- Wydaje się, że uchwalona przez Sejm ustawa o Sądzie Najwyższym jest zgodna z ustaleniami z grudnia - przekazał dziennikarce RMF FM Katarzynie Szymańskiej-Borginon wysoki rangą urzędnik Komisji Europejskiej zaangażowany w rozmowy w sprawie KPO.

To oznacza, że pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy trafią wreszcie do Polski.

Bruksela chwali ministra Szynkowskiego vel Sęka

Z rozmów dziennikarki RMF FM z urzędnikami Komisji Europejskiej wynika również, że dla KE nie stanowi problemu to, że Naczelny Sąd Administracyjny będzie zajmować się sprawami dyscyplinarnymi sędziów. "To nie jest problem" - powiedział urzędnik KE. Pytany o zastrzeżenia dotyczące tego, że może to być niezgodne z Konstytucją RP, odparł, że "KE nie jest od badania konstytucyjności przyjmowanych ustaw".

Rozmówca dziennikarki RMF FM chwalił natomiast ministra Szynkowskiego vel Sęka. "Oskarżenia wobec niego i zarzuty, że kłamie (przyp. np. że nie było nieformalnego porozumienia z KE) powinny się skończyć" - powiedział, dodając, że "wykonał dużo pracy i miał konstruktywne podejście".

Najpierw Polska musi wysłać wniosek do KE

Komisja Europejska czeka teraz na podpis prezydenta i sfinalizowanie procedury legislacyjnej. Oficjalną ocenę KE przedstawi dopiero, gdy Polska prześle pierwszy wniosek o wypłatę środków z KPO. Po wysłaniu wniosku KE będzie miała 2 miesiące na jego akceptację. Następnie Rada UE, czyli kraje członkowskie, będą miały miesiąc na zatwierdzenie płatności.

- KE ma do dwóch miesięcy na ocenę zapisów. Jeśli jednak będzie dobra wola po jej stronie, to może odbyć się to nieco szybciej. I trochę na to liczymy, ponieważ podczas wielokrotnych rozmów z KE informujemy o tych zapisach, więc nie będą one dla KE całkowitą nowością. Ale bywa, że kraje są różnie traktowane - ocenił minister funduszy i polityki regionalnej Grzegorz Puda w rozmowie z "Rzeczpospolitą". Dodał, że liczy, że środki trafią do Polski w tym roku.

ja

Czytaj także:


Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka