Aleksander Volkanovski i Islam Makhachev. Źródło: Twitter/UFC
Aleksander Volkanovski i Islam Makhachev. Źródło: Twitter/UFC

Hitowe starcie na gali UFC 284. Rosjanin wyszedł z niego zwycięsko

Redakcja Redakcja Sporty walki Obserwuj temat Obserwuj notkę 4
W nocy z soboty na niedzielę odbyła się gala UFC 284. W pojedynku wieczoru mistrz kategorii lekkiej Islam Makhachev okazał się lepszy od czempiona dywizji piórkowej Aleksandra Volkanovskiego. Zwycięstwo Rosjanina dało mu tytuł najlepszego zawodnika MMA na świecie bez podziału na kategorie.

Walka ze względu na to, że Makhachev pochodzi z Dagestanu, który wchodzi w skład Federacji Rosyjskiej nie była komentowana w telewizji Polsat. 

Wyrównany pojedynek mistrzowski 

Aleksander Volkanovski to zawodnik, który czuje się lepiej w stójce. Stąd też w pierwszej rundzie Australiczyk starał się unikać wymian i próbował uderzać ciosami prostymi. Plan ten się sprawdzał, ale chwilę przed gongiem Dagestańczyk chwycił rywala i sprowadził go do parteru. Nie było już jednak czasu na skończenie. 

Początek drugiej rundy należał do Volkanovskiego. Mistrz wagi piórkowej posłał swojego rywala na deski. Makhachev przetrwał jednak kryzys i szybko zaczął przeważać w dalszej części rundy. Trzecia i czwarta runda należała do Dagestańczyka. Australiczyk w tych odsłonach miał swoje momenty jednak to było za mało na dobrze dysponowanego mistrza wagi lekkiej. 

Ostatnią i chyba najlepszą szansę na skończenie walki przed czasem, Volkanovski miał w piątej odsłonie pojedynku, kiedy to prawym sierpem trafił na szczękę rywala. Dagestańczyk pokazał jednak siłę walki i przetrwał ciężki moment.

Wszyscy sędziowie punktowali na korzyść Islama Makhacheva (48-47, 48-47, 49-46).

Makhachev najlepszym zawodnikiem MMA na świecie

Pojedynek Volkanovskiego z Makhachevem był szóstym starciem w historii UFC, w którym zmierzyli się dwaj aktualnie panujący mistrzowie. Stawką walki był pas Machaczewa. Dagestańczyk z kolei walczył o tytuł najlepszego zawodnika MMA na świecie bez podziału na kategorie, co finalnie mu się udało. 

MP

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Sport