Olga Skabiejewa rozczarowana łagodną zimą. Fot. YouTube
Olga Skabiejewa rozczarowana łagodną zimą. Fot. YouTube

Rosyjska propagandystka liczyła, że Europejczycy zamarzną. Złe wieści dla Putina

Redakcja Redakcja UE Obserwuj temat Obserwuj notkę 28
Według ustaleń Komisji Europejskiej, po tegorocznej zimie w europejskich magazynach zostanie ponad połowa zgromadzonego gazu. Mimo wysiłków Władimira Putina Europa przetrwała najzimniejsze miesiące bez dużych strat tego surowca — podaje "Politico".

Europa obawiała się niedoborów energii

Kilka miesięcy temu pojawiły się obawy o niedobory energii tej zimy, spowodowane zakłóceniami w dostawach z rosyjskich rurociągów.

Jednak, według analizy Komisji Europejskiej, połączenie łagodnej pogody, zwiększonego importu skroplonego gazu ziemnego (LNG) oraz dużego spadku zużycia gazu sprawiły, że do końca marca w magazynach pozostanie ponad 50 mld metrów sześciennych gazu - informuje "Politico".

Wysoki urzędnik Komisji Europejskiej twierdzi, że sukces Europy w zabezpieczeniu dostaw gazu to efekt "dobrego planowania planowania i szczęścia".

— Spora część sukcesu wynika z niezwykle łagodnych warunków pogodowych oraz z tego, że Chiny są poza rynkiem (z powodu ograniczeń COVID) — powiedział urzędnik. — Ale równie znacząco wpłynęła na to redukcja popytu, polityka magazynowania i prace nad infrastrukturą — dodał.

Rosyjska propagandystka: Europejczycy nie zamarzli

Rosyjska propagandystka Olga Skabiejewa skomentowała w programie "60 minut" na antenie telewizji Rossija 1 fakt wystąpienia łagodnej zimy w tym roku. Fragment programu udostępnił na Twitterze były szef ukraińskiego MSW Anton Heraszczenko

— Ponieważ mieliśmy ciepłą zimę, pojawia się problem – powiedział gość programu.

— Europejczycy nie zamarzli, a bardzo na to liczyliśmy — powiedziała Skabiejewa.


Mniejsze obawy o bezpieczeństwo energetyczne

Zakończenie zimowego sezonu grzewczego z tak sporymi rezerwami – powyżej 50 procent z około 100 mld metrów sześciennych całkowitej pojemności magazynów w UE – usuwa wszelkie utrzymujące się obawy o niedobór gazu w krótkim okresie. Zmniejsza to również obawy o bezpieczeństwo energetyczne Europy w przyszłym sezonie zimowym.

Unijne magazyny po zeszłej zimie wypełnione były jedynie w około 20 procentach. Bruksela nakazała uzupełnienie ich do 80 procent przed tegoroczną zimą, co wymagało ogromnie kosztownego zakupu LNG przez europejskich nabywców, aby zastąpić ilości gazu utracone z rosyjskich rurociągów.

W czasie zapełniania magazynów, hurtowa cena gazu wzrosła do rekordowych poziomów, osiągając w sierpniu szczytowy poziom ponad 335 euro za megawatogodzinę. Miało to fatalny wpływ na rachunki gospodarstw domowych, koszty energii ponoszone przez przedsiębiorstwa oraz konkurencyjność przemysłową Europy.

Nowy cel Unii Europejskiej

Od tego czasu ceny gazu spadły do poziomu nieco powyżej 50 euro za metr sześcienny. Unia Europejska wyznaczyła sobie nowy cel, jakim jest ponowne napełnienie 90 proc. magazynów gazu do listopada 2023 roku. Wysiłek ten będzie wymagał teraz zakupu mniejszej iloci LNG na rynku międzynarodowym niż mogłoby to mieć miejsce w przypadku poważniejszego wyczerpania rezerw.

— Oczekiwane zapełnienie magazynów na poziomie powyżej 50 procent na koniec obecnego sezonu zimowego będzie mocnym punktem wyjścia dla 2023/24 — ocenia Komisja Europejska cytowana przez "Politico".

Analitycy z niezależnego think tanku Commodity Intelligence Services stwierdzili, że napełnianie magazynów w tym roku może być nadal "tak trudnym wyzwaniem jak w zeszłym roku", ale przewidują, że UE ma obecnie "więcej niż wystarczające zdolności importowe, aby sprostać temu wyzwaniu".

W całej UE powstało pięć nowych pływających terminali LNG - w Holandii, Grecji, Finlandii i dwa w Niemczech - zapewniając dodatkowe 30 mld metrów sześciennych zdolności importu gazu. Kolejne terminale mają zostać uruchomione w tym i przyszłym roku.

Wyzwanie na przyszłą zimę

Jednak, jak zauważa "Politico", zdolność Unii Europejskiej do zapełnienia magazynów do poziomu 90 procent przed następną zimą prawdopodobnie zależeć będzie od dalszego ograniczenia zużycia gazu.

Bruksela w sierpniu ubiegłego roku wyznaczyła państwom członkowskim dobrowolny cel zmniejszenia zapotrzebowania na gaz o 15 procent. Według najnowszych danych Komisji Europejskiej zapotrzebowanie na gaz spadło o ponad 20 procent w okresie od sierpnia do grudnia, częściowo dzięki środkom zwiększającym efektywność, ale także w wyniku reakcji konsumentów na znacznie wyższe ceny, polegającej na mniejszym zużyciu energii.

Być może konieczne będzie przedłużenie terminu realizacji celu 15-procentowego po 31 marca, w celu uniknięcia ponownego wzrostu popytu na gaz, spowodowanego spadkiem cen. Unijni ministrowie energii mają omówić tę kwestię na dwóch najbliższych spotkaniach w lutym i marcu.


RB

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka