Protest w Kiszyniowie został zorganizowany przez grupę nazywającą się Ruchem dla Ludu. fot. PAP/EPA/GAVRIIL GRIGOROV/SPUTNIK/KREMLIN POOL /
Protest w Kiszyniowie został zorganizowany przez grupę nazywającą się Ruchem dla Ludu. fot. PAP/EPA/GAVRIIL GRIGOROV/SPUTNIK/KREMLIN POOL /

Antyrządowe protesty w Mołdawii. Opozycja gra do jednej bramki z Putinem

Redakcja Redakcja Świat Obserwuj temat Obserwuj notkę 23
Tysiące demonstrantów wyszło we wtorek na ulice stolicy Mołdawii Kiszyniowa w antyrządowej demonstracji; domagają się dopłat do rachunków za energię za okres zimowy oraz "nieangażowania kraju w wojnę". Protesty zorganizowała prorosyjska opozycja - podała agencja AP. W mediach pojawiły się też doniesienia o tym, że na Mołdawię zmierzają wojska Rumunii. Filmiki okazały się jednak fałszywe.

Protest w Mołdawii. Akcja prorosyjskiej opozycji

Protest w Kiszyniowie został zorganizowany przez grupę nazywającą się Ruchem dla Ludu i jest wspierany przez członków opozycyjnej, prorosyjskiej partii Sor, która ma sześć miejsc w 101-osobowym parlamencie Mołdawii.

Według Associated Press demonstranci wzywali prezydent kraju Maię Sandu do złożenia dymisji, a jedno z haseł brzmiało: "Precz z dyktaturą!".

Demonstranci zostali zwiezieni dziesiątkami autokarów z całego kraju, co spowodowało zakorkowanie Kiszyniowa. Lider partii Sor, przebywający poza Mołdawią oligarcha Ilan Sor, oskarżył policję o "próbę udaremnienia pokojowego wiecu".

"Walka z własnym narodem jest ostatnim schronieniem tyranów i początkiem ich upadku" - powiedział we wtorek Sor, który jest objęty sankcjami Departamentu Stanu USA jako osoba wspierająca rosyjskie interesy. Według władz Mołdawii 35-letni oligarcha, ukrywający się przed mołdawskim wymiarem sprawiedliwości w Izraelu, podejmuje z gronem swoich współpracowników działania celowo eskalujące napięcie w Kiszyniowie.

Wtorkowa demonstracja to drugi antyrządowy wiec w Kiszyniowie w ciągu dwóch tygodni, zorganizowany przez Sora w momencie, gdy krajowi zagraża destabilizacja - przypomina agencja AP.

Rosja spróbuje przejąć kontrolę nad Mołdawią

Prezydent Sandu wystąpiła 13 lutego z oświadczeniem, w którym oznajmiła, że Rosja ma przygotowane plany obalenia rządu Mołdawii i podporządkowania sobie całego kraju, by uniemożliwić mu wejście do Unii Europejskiej. Powiedziała wówczas, że Moskwa opiera się między innymi na "grupach przestępczych, takich jak partia Sor". Agencja AP przypomina też, że rząd Mołdawii zwrócił się do Trybunału Konstytucyjnego tego kraju o uznanie partii Sor za nielegalną.

Wtorkowy protest odbył się dzień po tym, jak mołdawska Służba Wywiadu i Bezpieczeństwa (SIS) poinformowała o wydaleniu dwóch obcokrajowców, którzy zostali przyłapani na prowadzeniu "działań wywrotowych" w celu destabilizacji Mołdawii. 

Rumunia. Resort obrony dementuje informacje o ruchach wojsk w kierunku Mołdawii

Ministerstwo obrony Rumunii oświadczyło we wtorek, że bazujące na zamieszczonym w internecie nagraniu informacje o rzekomych ruchach wojsk tego kraju w kierunku Mołdawii to fake news. Na filmie widać m.in. czołgi, system obrony powietrznej Gepard oraz system artylerii rakietowej Himars.

“Celem tego ewidentnie fałszywego materiału jest próba wywołania paniki" w społeczeństwie - napisało ministerstwo obrony w komunikacie opublikowanym przez związany z resortem portal Inforadar, który zajmuje się zwalczaniem dezinformacji.

Ministerstwo obrony sprecyzowało, że film, w którym wykorzystano też rumuńską pieśń wojskową, pojawił się w sieci internetowej w poniedziałek.

Jak twierdzi resort, kolumna czołgów została sfilmowana 22 listopada 2022 roku w mieście Alba Iulia w Siedmiogrodzie. “Film powstał podczas prób przed uroczystością wojskową zorganizowaną w związku z obchodami święta narodowego Rumunii” - napisano w komunikacie ministerstwa obrony. 

SW

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka