Inflacja zacznie spadać, ale na koniec 2023 roku nadal będzie wysoka. Fot. Pixabay/Canva
Inflacja zacznie spadać, ale na koniec 2023 roku nadal będzie wysoka. Fot. Pixabay/Canva

Fatalna wiadomość ws. inflacji. "Zagrożony jest dochód gospodarstw domowych"

Redakcja Redakcja Inflacja Obserwuj temat Obserwuj notkę 38
To, że inflacja będzie spadać jest dobrą wiadomością, także dla gospodarstw domowych. Ale ona będzie na koniec roku nadal wysoka, podobnie podatek inflacyjny. Dla wielu gospodarstw domowych oznaczać będzie realny spadek dochodów - mówi Salonowi 24 prof. Stanisław Gomułka, główny ekonomista Business Centre Club, były wiceminister finansów.

Inflacja jest na najwyższym poziomie od 1999 roku. Co to oznacza dla polskiej gospodarki?

Prof. Stanisław Gomułka: Faktycznie inflacja jest dziś rekordowa. I gdyby miała się utrzymać w kolejnych miesiącach, to jej skutki mogłyby być bardzo poważne. Rada Polityki Pieniężnej musiałaby podwyższać stopy procentowe. To miałoby wpływ na koszt obsługi kredytów mieszkaniowych, zwiększyłoby recesję, nie mówiąc o tym, że zwiększyłoby tak zwany podatek inflacyjny, płacony przez osoby mające środki zgromadzone na kontach oszczędnościowych. Byłyby to koszty bardzo znaczące. Na szczęście można sądzić, że inflacja będzie spadać w ciągu roku, pytanie tylko, do jakiego poziomu.

Piotr Zgorzelski w "Jastrzębowski wyciska": "Prezes PSL to człowiek głębokiej wiary. Drogo zapłaciliśmy za mowę Jażdżewskiego"

Jakie są przesłanki pozwalające sądzić, że inflacja spadnie?

Jest tu szereg dobrze znanych nam przyczyn. Po pierwsze cena  gazu na rynkach światowych mocno spadła. Podobnie cena ropy. Inflacja w innych krajach jest dużo niższa niż w Polsce – w Niemczech 8,7 proc, w Stanach Zjednoczonych to 6 proc. I to rozstrzyga, że ostatnich wzrostów inflacji nie można wiązać z Putinem.

Wojna się jednak toczy i na razie szybkiego jej końca nie widać, więc musi mieć jakiś wpływ na gospodarkę?

I ma. Lecz tzw. Putin-inflacja wpłynęła nie tylko na Europę Środkową, ale i zachodnią, oddziałują też na gospodarki Niemiec i Stanów Zjednoczonych. A skoro tam wskaźniki inflacji są niższe, to możemy uznać, że w Polsce są dodatkowe czynniki przyczyniające się do wzrostu inflacji.

Co w naszym kraju wpływa na fakt, że wskaźnik inflacji jest wyższy niż gdzie indziej?

Jest to związane z bardzo ekspansywną polityką monetarną Narodowego Banku Polskiego oraz polityką fiskalną rządu. Mimo to nastąpi poprawa, choć wydaje mi się, że optymizm części rządowych analityków jest zbyt duży. Uważam, że inflacja w następnych miesiącach spadnie, ale nie do poziomu poniżej 10 procent, jak to niektórzy prognozują. Choć oczywiście będzie dużo niższa niż w lutym tego roku.

Słyszymy  o procentach, wskaźnikach, „przysłowiowy Kowalski”, który nie jest ekonomistą niekoniecznie musi się na tym znać. Myśli raczej jak wpłynie to na zawartość jego portfela i sytuację jego rodziny?

Inflacja zależy od koszyka zakupów. To, że inflacja będzie spadać jest więc dobrą wiadomością,  także dla gospodarstw domowych. Ale ona będzie na koniec roku nadal  wysoka, choć nie będzie rosnąć. Wciąż będzie dosyć wysoki podatek inflacyjny. Jednocześnie Rada Polityki Pieniężnej na pewno nie będzie obniżać stóp procentowych. Nawet jeśli sytuacja się ustabilizuje, to poczeka z tym do chwili, gdy  inflacja znacząco spadnie - do poziomu poniżej 10 proc. To jest możliwe, ale dopiero na początku albo nawet w połowie przyszłego roku. Dla wielu gospodarstw domowych oznaczać to będzie realny spadek dochodów.

Czy walki z inflacją nie utrudnia fakt, że mamy rok wyborczy, politycy raczej chcą dosypywać, niż podejmować trudne decyzje?

Oczywiście, że tak. Niedawno pisałem w jednej z analiz, że na niepewność prognozowania wysokości inflacji wpływa fakt, że mamy kampanię wyborczą. Z jednej strony partia rządząca może mieć pokusę, by zwiększać wydatki socjalne. Z drugiej strony w tym właśnie kierunku mogą iść oczekiwania społeczne. Dlatego nie byłbym tak optymistycznie nastawiony, że inflacja na koniec roku spadnie poniżej 10 proc. Może być to na przykład 13 proc. Czyli zdecydowanie mniej niż w tej chwili. Ale na poziomie niezadowalającym.

Olbrzymi bank w tarapatach, grozi mu upadek. Panika w sektorze finansowym

Inflacja w lutym. Pierwszy tak wysoki poziom od 1996 roku

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka