Elon Musk podczas jednej z prezentacji Neuralinku. (fot. Flickr)
Elon Musk podczas jednej z prezentacji Neuralinku. (fot. Flickr)

Musk nie będzie grzebał ludziom w mózgu. Brak zgody amerykańskich władz

Redakcja Redakcja Badania i rozwój Obserwuj temat Obserwuj notkę 10
Amerykańska Agencja Leków i Żywności (FDA) nie chce wydać firmie Neuralink zgody na przeprowadzenie zapowiadanych od dłuższego czasu przez Elona Muska testów na ludziach. Neuralink musi teraz rozwiać szereg wątpliwości, aby otrzymać wszystkie niezbędne zezwolenia.

Elon Musk nie przetestuje Neuralinków na ludziach

Elon Musk zapowiadał, że jeszcze tej wiosny rozpoczną się testy opracowywanego przez Neuralink implantu. Biznesmen poinformował, że miałyby one być przeprowadzone na ludziach. Okazuje się jednak, że amerykańska Agencja Leków i Żywności (FDA) nie wydała firmie niezbędnych zezwoleń. Decyzja ta spowodowana jest poważnymi obawami o bezpieczeństwo badanych osób. Ponadto okazuje się, że Neuralink zawnioskował o zezwolenie na przeprowadzenie testów dopiero w zeszłym roku, mimo, iż Musk zapowiadał to już od kilku lat.

Poważne zastrzeżenia Agencji Leków i Żywności (FDA)

FDA ma zastrzeżenia względem opracowywanej przez Neuralink technologii. Agencja wskazuje na to, że implanty zasilane są bateriami litowo-jonowymi, które nie reagują dobrze na wysokie temperatury, w wyniku których dojść może do ich spuchnięcia lub rozszczelnienia. To z kolei mogłoby stanowić poważne zagrożenie życia użytkownika chipu. W związku z tym Agencja Leków i Żywności domaga się od firmy dokładnych danych z badań udowadniających niską awaryjność źródła zasilania implantu.

Neuralink musi rozwiać wszystkie wątpliwości FDA

FDA zwraca też uwagę na potencjalne przemieszczanie się drutów z urządzenia do innych obszarów mózgu, co z kolei stwarzałoby ryzyko powstania zapalenia, pęknięcia naczyń krwionośnych lub upośledzenia niektórych funkcji mózgowych. Agencja chce również przedstawienia danych na temat możliwości ewentualnego przegrzania się urządzenia oraz tego, czy w razie jego awarii lub woli użytkownika można je usunąć, nie powodując jednocześnie uszkodzenia mózgu u pacjenta. Agencja podkreśla, że firma Elona Muska nie otrzyma niezbędnych zezwoleń dotyczących testowania implantów na ludziach, dopóki nie rozwieje przedstawionych przez FDA wątpliwości.

Neuralink – rewolucja w świecie technologii

Neuralink to opracowywany przez firmę Elona Muska implant wszczepiany do mózgu, który pełnić ma funkcję wewnętrznego komputera, pozwalającego m.in. na połączenie z innymi urządzeniami czy internetem. Chipy te mają być również niezwykle pomocne dla osób z zaburzeniami mózgu, niewidomych, niepełnosprawnych czy z urazami kręgosłupa. Firma Muska niejednokrotnie wspominała, że ich rewolucyjne urządzenie mogłoby za pomocą impulsów elektrycznych bezpośrednio wpływać na mózg, dzięki czemu możliwe byłoby wyleczenie uzależnień, depresji czy innych chorób.

W grudniu zeszłego roku odbyła się konferencja Neuralink Show and Tell, podczas której firma Elona Muska zaprezentowała najnowsze osiągnięcia z prac nad implantem.

Test na małpie. Grała w grę za pomocą chipa w mózgu

Niedawno w mediach społecznościowych popularne stało się nagranie przedstawiajace test implantu na małpie, która za pomocą swojego mózgu grała w prostą grę komputerową. Udostępnił je na Twitterze m.in. Rowan Cheung, dziennikarz jednego z największych portali na temat sztucznej inteligencji – The Rundown AI.

— Cały szum skupia się wokół GPT-4 i ChatGPT (stworzona przez firmę OpenAI aplikacja, która za pomocą sztucznej inteligencji jest w stanie odpowiedzieć na niemal każde pytanie użytkownika – przyp. red.) — napisał. — Ludzie zapominają o niesamowitej pracy Neuralink. Poniżej nagranie przedstawiające małpę z zaimplementowanym Neuralinkiem, grającą w grę za "pong" pomocą swojego mózgu — dodał.


RB

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie