Zaskakujący trend w cenach polis OC. Za te marki płacimy najwięcej

Redakcja Redakcja Ubezpieczenia Obserwuj temat Obserwuj notkę 3
Spadły średnie ceny polis OC. Wśród najczęściej kradzionych marek, najwięcej za autocasco płacili właściciele Audi.

Eksperci CUK Ubezpieczenia przeanalizowali ceny polis komunikacyjnych w Polsce w pierwszym kwartale tego roku. Średnia składka OC komunikacyjnego wyniosła 526 zł i była o 1,5 proc. niższa niż w tym samym okresie ubiegłego roku. Autocasco zdrożało 10 proc., znacznie poniżej inflacji. 

Największe OC za BMW i Audi

Najdrożej za obowiązkowe OC płacili kierowcy w województwie dolnośląskim (638 zł), pomorskim (596 zł) i zachodniopomorskim (569 zł). Najtaniej było w świętokrzyskim (444 zł), na Lubelszczyźnie (448 zł) i Podkarpaciu (450 zł). Ubezpieczenie staniało we wszystkich regionach z wyjątkiem Małopolski i woj. podkarpackiego, ale podwyżki były symboliczne (1,7 proc.). Wśród najczęściej ubezpieczanych marek najtańsze OC było dla Fiatów (473 zł), Renault (509 zł), Opli (511 zł), VW (515 zł) i Toyot (519 zł). Więcej musieli wydać użytkownicy BMW (637 zł), Audi (570 zł) i Mazd (583 zł).

- Ubiegłoroczne prognozy wzrostu cen OC okazały się przedwczesne. Główną przyczyną takiego stanu rzeczy jest duża konkurencja wśród ubezpieczycieli w obszarze ubezpieczeń komunikacyjnych. W jej efekcie towarzystwa są w dalszym ciągu skłonne akceptować średniookresowe straty na tym ryzyku. To oczywiście dobra wiadomość dla kierowców, którzy mogą ubezpieczać samochody po stosunkowo niskich stawkach – stwierdza Marcin Dyliński, Dyrektor Departamentu Marketingu i E – Commerce w CUK Ubezpieczenia.

- Niemniej z rynku zaczynają pomału płynąć sygnały o możliwych wzrostach cen w najbliższych miesiącach. Na aktualną sytuację nie wpłynął przyznany ubezpieczycielom w połowie ubiegłego roku wgląd do taryfikatora mandatów i punktów karnych.  


Wycena polis OC

Z danych Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców (CEPiK) wynika, że w Polsce prawo jazdy posiada ok. 22 mln osób. W 2022 roku policjanci wystawili 2,7 mln mandatów, co ósmy kierowca złamał przepisy drogowe. Poza drastycznym podwyższeniem wysokości kar jedną z metod poskromienia piratów miał być dostęp ubezpieczycieli do taryfikatora mandatów i punktów karnych. Dzięki temu uzyskali oni nowy atrybut do wyceny polis OC.

- Założeniem wglądu do taryfikatora było, aby osoby sprawiające zagrożenie na drogach płaciły wyższe stawki za ubezpieczenie, a kierowcy jeżdżący zgodnie z przepisami otrzymywali dodatkowe przywileje. I część towarzystw faktycznie wprowadziło już ten parametr do swojego algorytmu wyliczeniowego – mówi Marcin Dyliński.- Jednak większość wciąż nie w pełni wykorzystuje posiadane w związku z tym możliwości. Na skutek tego reprezentowany styl jazdy, na razie nie przekłada się istotnie na wysokość płaconej składki, a głównym kryterium w tym aspekcie pozostaje wiek i doświadczenie kierowcy

Jak podaje Instytut Badań Rynku Samochodowego Samar, w 2022 roku najczęściej łupem złodziei padały modele Toyoty – łącznie skradziono ich blisko 800 sztuk. W czołówce znalazły się też pojazdy niemieckie i koreańskie. Spośród marek najczęściej kradzionych, najwięcej za autocasco AC płacą posiadacze Audi (1423 zł) i Toyoty (1038 zł). To więcej niż średnia, która wyniosła 947 zł i była o 9,8 proc. wyższa w porównaniu do 2022 roku. Stawki dla VW to 858 zł, a dla marek koreańskich - 877 zł. 


Najdroższe OC wedle województw

Jeśli chodzi o regiony, to najdroższe AC było w województwie zachodniopomorskim (1132 zł), na Dolnym Śląsku (1107 zł) i lubuski (1104 zł). Powyżej tysiąca złotych było jeszcze w województwach mazowieckim, podkarpackim i pomorskim, a najmniej w łódzkim (844 zł), wielkopolskim (870 zł), kujawsko-pomorskie (871 zł) i w Małopolsce (962 zł). O 13 proc. zdrożały składki na Mazowszu, Opolszczyźnie, Podkarpaciu i Pomorzu Zachodnim, a o 15 proc. spadły w województwie świętokrzyskim.

– Bez względu na to, czy chcemy ubezpieczyć pojazd nowy, czy używany, zawsze warto porównać warunki kilku towarzystw. Przy autocasco trzeba się kierować dopasowaniem ochrony do faktycznych potrzeb. – podsumowuje Joanna Zielińska z CUK Ubezpieczenia. 

Fot. Audi

Tomasz Wypych

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka