Pomysł likwidacji JDG budzi kontrowersje Fot. Pixabay
Pomysł likwidacji JDG budzi kontrowersje Fot. Pixabay

Rewolucyjna propozycja. „Bardzo szkodliwa dla przedsiębiorców”

Redakcja Redakcja Finanse Obserwuj temat Obserwuj notkę 50
Pomysł likwidacji jednoosobowej działalności gospodarczej jest jednoznacznie szkodliwy dla mikro i małych przedsiębiorców, którzy przez kilka dekad używali tej formy do prowadzenia najprostszej działalności gospodarczej. Jestem zaskoczony, że związek, który ma reprezentować właśnie głównie małe przedsiębiorstwa, zgłasza takie rozwiązanie – mówi Salonowi 24 dr Andrzej Sadowski, prezydent Centrum im. Adama Smitha.

Związek Przedsiębiorców i Pracodawców proponuje likwidację jednoosobowej działalności gospodarczej w obecnej formie. Miałaby być indywidualna działalność, dla osób zatrudniających do 9 pracowników i obowiązkowo rejestracja spółki w przypadku większego podmiotu. Jak ocenia Pan tę propozycję?   

Dr Andrzej Sadowski: Jest ona jednoznacznie szkodliwa dla mikro i małych przedsiębiorców, którzy przez kilka dekad używali tej formy do prowadzenia najprostszej działalności gospodarczej. Jestem zaskoczony, że związek, który ma reprezentować właśnie głównie małe przedsiębiorstwa, zgłasza takie rozwiązanie.


Tłumaczy, że chodzi właśnie o pomoc tym najmniejszym. Dla osób działających jednoosobowo, czy  zatrudniających do 9 osób, pozostanie indywidualna działalność gospodarcza. Ci trochę więksi, którzy też prowadzili jednoosobową działalność, będą musieli rejestrować spółki. Bo teraz, według ZPP do jednego worka są wrzuceni i faktyczni mikroprzedsiębiorcy i fe facto duże firmy. Dlaczego propozycja rozdzielenia tego jest Pana zdaniem szkodliwa?

Rząd nie powinien określać formy, w jakiej prowadzona jest działalność gospodarcza, ani tym bardziej jej ograniczać. A wspomniana propozycja właśnie możliwość wyboru ogranicza. Poza tym przekształcenie jednoosobowych firm, które zatrudniają trochę więcej niż 9 osób w spółki, zwiększy koszty prowadzenia działalności gospodarczej. Zyska natomiast rząd, który będzie czerpał większe, a nie mniejsze korzyści. Także jeżeli Związek Przedsiębiorców i Pracodawców reprezentujący formalnie te mniejsze podmioty, chciałby poprawić ich status, powinien zażądać likwidacji wszystkich przywilejów, które dzisiaj mają korporacje, zwłaszcza międzynarodowe. Bo mikro i małe firmy w Polsce płacą proporcjonalnie więcej podatków niż największe korporacje.   Żadna międzynarodowa korporacja nie jest prowadzona w formie jednoosobowej działalności gospodarczej ze względu na ryzyko.  Ale za to mają od kolejnych rządów daleko idące przywileje w systemie podatkowym. Mikro i małe firmy są, tak jak to zresztą wielokrotnie podkreśla rzecznik małych i średnich przedsiębiorców, dobijane podatkiem, jakim jest ZUS. To składka emerytalna jest właśnie likwidatorem, zwłaszcza mikro i małej działalności gospodarczej. Złem, z którym trzeba się zmierzyć. I zmiana systemu emerytalnego mogłaby poprawić sytuację drobnych przedsiębiorców. Nie poprawi jej zakazanie działalności w formie jednoosobowej.


Kiedyś Janusz Palikot kierował komisją Przyjazne Państwo, która miała przygotować rozwiązania proprzedsiębiorcze. I dużo wtedy mówił o konieczności połączenia ZUS-u i KRUS-u. Bo utrzymywał, że fakt, iż przedsiębiorcy płacą większe składki niż rolnicy, jest niesprawiedliwy. Tylko, że gdyby faktycznie umieścić rolników w ZUS, to oni płaciliby więcej i stracili, a przedsiębiorcy nie zyskiwaliby. Czy nie lepiej zrobić na odwrót – przedsiębiorców przenieść do KRUS?

Dokładnie taka była nasza propozycja, jako Cenrtum im. Adama Smitha. Argumentowaliśmy, że jeżeli coś jest dobre dla polskiego rolnika, powinno być dobre też dla każdego obywatela. W ogóle należałoby zrównać mikroprzedsiębiorców z prawami, które mają rolnicy nie tylko w kwestii systemu emerytalnego. Także jeżeli chodzi o sprzedaż bez podatku do określonej kwoty, a później na zasadach właśnie prostego, bardzo niskiego opodatkowania przychodu. To byłoby realna pomoc dla przedsiębiorców, znacznie lepsza niż wprowadzanie ograniczeń w wykorzystywaniu formy jednoosobowej działalności gospodarczej. Bo sama forma zakazu prowadzenia działalności gospodarczej powyżej 9 osób będzie tylko z korzyścią przede wszystkim dla rządu, a nie dla tych mikro, małych przedsiębiorców.


Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka