Bohater afery hazardowej zatrzymany przez CBA. Zarzuty są poważne

Redakcja Redakcja CBA Obserwuj temat Obserwuj notkę 24
Ryszard S., boss branży hazardowej do 2009 roku, został zatrzymany przez CBA na zlecenie prokuratury. Według śledczych doszło do nieprawidłowości przy wydawaniu decyzji administracyjnych ws. budowy apartamentowca w Dusznikach-Zdroju. Oprócz S. zatrzymano trzy inne osoby, w tym burmistrza miasta - Piotra L.

Zatrzymania ws. nieprawidłowości przy inwestycji

"Funkcjonariusze Delegatury CBA we Wrocławiu zatrzymali 4 osoby oraz przeprowadzili przeszukania w 10 lokalizacjach na terenie województwa dolnośląskiego, w tym w Starostwie Powiatowym w Kłodzku oraz Urzędzie Miejskim w Dusznikach Zdroju. Wśród zatrzymanych są m.in. wysoki rangą urzędnik samorządowy oraz znany przedsiębiorca z Dolnego Śląska, od lat związany z branżą turystyczną i hotelarską w Karkonoszach" - informuje zespół prasowy CBA. Pierwsze szczegóły o śledztwie podał portal tvp.info.  


Akcja CBA w Dusznikach-Zdroju

"Z ustaleń śledztwa CBA wynika, że w latach 2014-2022 miało dochodzić do poważnych nieprawidłowości dotyczących wydawania decyzji administracyjnych w ramach realizacji jednej z inwestycji budowlanych w Dusznikach-Zdroju. Osoby zatrzymane zostaną doprowadzone do Prokuratury Okręgowej w Świdnicy, tam zostaną im przedstawione zarzuty" - podsumowuje Centralne Biuro Antykorupcyjne. 

Według tvp.info, wśród zatrzymanych jest Ryszard S. To biznesmen, który zabiegał o zmianę przepisów w ustawie o grach i zakładach wzajemnych u prominentnych polityków PO - Zbigniewa Chlebowskiego i ministra sportu Mirosława Drzewieckiego. Z tym pierwszym S. spotkał się nawet na cmentarzu. CBA nagrywała rozmowy S., a następnie wiele stenogramów omawiała prasa - w tym "Rzeczpospolita". 


Afera hazardowa. Kim był S.? 

Afera rozrosła się też do kwestii zatrudnienia córki S., Magdaleny w jednej z państwowych spółek, zajmujących się hazardem. Według kilku członków komisji śledczej, przed którą zeznawał S. i jego córka, pracę w spółce Magdalenie S. miał załatwiać Marcin Rosół - asystent Drzewieckiego i współpracownik Grzegorza Schetyny. W tej sprawie przesłuchany został również Donald Tusk, któremu Bartosz Arłukowicz, członek komisji śledczej z ramienia SLD, zarzucał doprowadzenie do przecieku, by Drzewiecki i Chlebowski uniknęli ewentualnej odpowiedzialności karnej w tej sprawie. Tusk jako premier nadzorował CBA. - To jest przeciek, aksamitny, ale przeciek - mówił Arłukowicz. Ostatecznie afera zakończyła się dymisją Mariusza Kamińskiego z funkcji szefa biura, a w 2011 roku prokuratura umorzyła śledztwo w tej sprawie.

Innym wątkiem w historii S., opisywanej przez media, była wycinka lasu w Zieleńcu pod budowę stoku. NIK uznał w 2010 roku, że była ona bezprawna, przeprowadzona na terenie znajdującym się pod ochroną. 


Zdj. CBA 

Czytaj też: 


GW

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka