Zatrzymania ws. nieprawidłowości przy inwestycji
"Funkcjonariusze Delegatury CBA we Wrocławiu zatrzymali 4 osoby oraz przeprowadzili przeszukania w 10 lokalizacjach na terenie województwa dolnośląskiego, w tym w Starostwie Powiatowym w Kłodzku oraz Urzędzie Miejskim w Dusznikach Zdroju. Wśród zatrzymanych są m.in. wysoki rangą urzędnik samorządowy oraz znany przedsiębiorca z Dolnego Śląska, od lat związany z branżą turystyczną i hotelarską w Karkonoszach" - informuje zespół prasowy CBA. Pierwsze szczegóły o śledztwie podał portal tvp.info.
Akcja CBA w Dusznikach-Zdroju
"Z ustaleń śledztwa CBA wynika, że w latach 2014-2022 miało dochodzić do poważnych nieprawidłowości dotyczących wydawania decyzji administracyjnych w ramach realizacji jednej z inwestycji budowlanych w Dusznikach-Zdroju. Osoby zatrzymane zostaną doprowadzone do Prokuratury Okręgowej w Świdnicy, tam zostaną im przedstawione zarzuty" - podsumowuje Centralne Biuro Antykorupcyjne.
Według tvp.info, wśród zatrzymanych jest Ryszard S. To biznesmen, który zabiegał o zmianę przepisów w ustawie o grach i zakładach wzajemnych u prominentnych polityków PO - Zbigniewa Chlebowskiego i ministra sportu Mirosława Drzewieckiego. Z tym pierwszym S. spotkał się nawet na cmentarzu. CBA nagrywała rozmowy S., a następnie wiele stenogramów omawiała prasa - w tym "Rzeczpospolita".
Afera hazardowa. Kim był S.?
Afera rozrosła się też do kwestii zatrudnienia córki S., Magdaleny w jednej z państwowych spółek, zajmujących się hazardem. Według kilku członków komisji śledczej, przed którą zeznawał S. i jego córka, pracę w spółce Magdalenie S. miał załatwiać Marcin Rosół - asystent Drzewieckiego i współpracownik Grzegorza Schetyny. W tej sprawie przesłuchany został również Donald Tusk, któremu Bartosz Arłukowicz, członek komisji śledczej z ramienia SLD, zarzucał doprowadzenie do przecieku, by Drzewiecki i Chlebowski uniknęli ewentualnej odpowiedzialności karnej w tej sprawie. Tusk jako premier nadzorował CBA. - To jest przeciek, aksamitny, ale przeciek - mówił Arłukowicz. Ostatecznie afera zakończyła się dymisją Mariusza Kamińskiego z funkcji szefa biura, a w 2011 roku prokuratura umorzyła śledztwo w tej sprawie.
Innym wątkiem w historii S., opisywanej przez media, była wycinka lasu w Zieleńcu pod budowę stoku. NIK uznał w 2010 roku, że była ona bezprawna, przeprowadzona na terenie znajdującym się pod ochroną.
Zdj. CBA
Czytaj też:
- Biden podjął decyzję. Amerykanie uważają, że jest na to za stary
- Czarnek się nie cofa. "Na obrażanie Polaków pieniędzy dawał nie będę"
- Polak i Węgier to nadal bratanki. Orban pokazuje zaskakujący sondaż
GW
Komentarze