Szczątki drona na moskiewskiej ulicy. Fot. Screenshot z nagrania wideo Mash/Twitter
Szczątki drona na moskiewskiej ulicy. Fot. Screenshot z nagrania wideo Mash/Twitter

Dziwny atak dronów na Moskwę. W Kijowie naloty trzeci dzień z rzędu

Redakcja Redakcja Ukraina Obserwuj temat Obserwuj notkę 13
Drony uderzyły w kilka budynków w Moskwie, powodując "niewielkie" uszkodzenia, a systemy obrony powietrznej zniszczyły również kilka innych zbliżających się do stolicy, poinformowali rosyjscy urzędnicy. Nie było ofiar.

Nalot dronów na Moskwę

"Dziś rano, o świcie, atak drona spowodował niewielkie uszkodzenia kilku budynków. Wszystkie miejskie służby ratunkowe są na miejscu zdarzenia ... Jak dotąd nikt nie został poważnie ranny" - powiedział burmistrz Moskwy Siergiej Sobianin na swoim kanale wiadomości Telegram. Dodał, że mieszkańcy dwóch budynków uszkodzonych w ataku zostali ewakuowani.

Niezależny portal Meduza przekazał natomiast, opierając się na doniesieniach oficjalnych mediów rosyjskich, że ewakuowano część mieszkańców dwóch budynków przy ulicy Profsojuznej w południowo-zachodniej części miasta. Uszkodzeniu miał ulec budynek przy Profsojuznej 98, wybite zostały szyby w oknach, ucierpiała też fasada domu. Inny dron uderzył w 24-piętrowy budynek przy ul. Atłasowa.


Gubernator obwodu moskiewskiego Andriej Worobiow powiadomił, że w rejonie Moskwy strącono "około 10" bezzałogowych statków powietrznych.

Portal Meduza poinformował też - zastrzegając, że nie jest w stanie zweryfikować tej informacji - że na Leninskim Prospekjcie do jednego z mieszkań na 13. piętrze wleciał dron wypełniony materiałami wybuchowymi, lecz z nieznanych przyczyn nie eksplodował.

Nie jest jasne, kto wystrzelił drony. Filmy opublikowane w mediach społecznościowych rzekomo pokazują latające drony, zestrzelone i szczątki na ziemi po pozornym uderzeniu w wysoki budynek.

Płoną budynki w stolicy Ukrainy

Moskwa, położona ponad 1000 km od Ukrainy, rzadko była celem ataków dronów od początku konfliktu na Ukrainie, mimo że takie ataki stały się bardziej powszechne w innych częściach Rosji. Ten atak nastąpił, gdy stolica Ukrainy, Kijów, stanęła w obliczu trzeciego nalotu w ciągu 24 godzin.

W wyniku tego ataku dronów na Kijów, do którego doszło w nocy z poniedziałku na wtorek zginęła co najmniej jedna osoba – powiadomiły władze miasta. Wybuchy słychać było w różnych częściach ukraińskiej stolicy, zapaliły się budynki i kilka samochodów.

„Wróg kontynuuje ataki na stolicę. W nocy wybuchy rozległy się w różnych częściach miasta. Jedna osoba zginęła” – poinformował rano mer Kijowa Witalij Kliczko w Telegramie.

Siły Powietrzne podały, że nad stolicą zestrzelono 29 dronów Shahed, dostarczanych Rosji przez Iran. Ogółem w ataku przeciwnik wysłał 31 dronów.

Od odłamków zestrzelonych rakiet zapaliło się kilka budynków, w tym dwa bloki mieszkalne. Jedna osoba zginęła, wiadomo też o co najmniej czterech rannych. Płonęło kilka samochodów.



Kijów atakowany trzecią dobę z rzędu

Nocny atak dronów Shahed na Kijów był trzecim rosyjskim ostrzałem w ciągu doby. Od początku maja był to już 17. atak powietrzny na Kijów. Poprzedniej nocy stolica także stała się celem ataku dronów. W ciągu dnia w poniedziałek stolicę Ukrainy Rosjanie zaatakowali rakietami.

Wcześniej w tym miesiącu Rosja oskarżyła Ukrainę o próbę zamachu na Władimira Putina po tym, jak dwa drony zostały zestrzelone nad Kremlem we wczesnych godzinach porannych. Prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, zaprzeczył rosyjskim twierdzeniom o ukraińskim zaangażowaniu w ten incydent.

ja

(Zdjęcie; Szczątki drona na moskiewskiej ulicy. Fot. Screenshot z nagrania wideo Mash/Twitter)

Czytaj także:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka