Morawiecki dorzucił do pieca. Tak określił marsz Tuska

Redakcja Redakcja PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 133
- Marsz starych lisów - tak Mateusz Morawiecki nazwał demonstrację opozycji 4 czerwca, zorganizowaną przez Donalda Tuska i PO. Zdaniem premiera, największa partia opozycyjna to nie tylko "partia oszustów", ale i "złodziei".

- Nie mam nic przeciwko swobodnej manifestacji poglądów, niezależnie od tego, jakie kto ma. Na tym polega piękno demokracji, że każdy ma tę swobodę i nawet ostrzejsze formy wyrażania tych poglądów, uderzające w rząd, w to, co robimy jako drużyna Prawa i Sprawiedliwości, również nie budzą jakiegoś mojego istotnego oburzenia - komentował Mateusz Morawiecki protest partii opozycyjnych, który przeszedł ulicami Warszawy 4 czerwca.  


Morawiecki wytyka zwożenie ludzi autokarami na marsz

- Śmieszy mnie natomiast trochę, kiedy stare lisy, siedzące w polityce wiele, wiele lat, organizują marsz antyrządowy i przedstawiają go jako spontaniczny protest obywatelski. Od lokalnych samorządowców słyszałem zresztą, jak wszystko wygląda od kuchni. Z centrali Platformy poszła dyrektywa, żeby wszyscy ichniejsi prezydenci i burmistrzowie zwozili jak najwięcej działaczy Platformy, pracowników miejskich spółek, samorządowców itd. - ocenił szef rządu. 

W opinii Morawieckiego, marsz nie był "oddolny" i spontaniczny. - Nazwijmy rzecz po imieniu – ten niedzielny marsz to będzie marsz działaczy, wyborców i sympatyków PO. A także paru innych formacji. A kto z przedstawicieli innych partii opozycyjnych daje się w to wkręcić, ten tylko buduje pana Tuska, kosztem własnej niezależnej pozycji - argumentował w podcaście. 

- Zacząłem się zastanawiać nad tym, jakiej właściwie wolności orędownikiem jest pan Tusk. Jako premier coś niecoś zdążył na ten temat pokazać. Np. kiedy rząd PO podpisał i uparcie bronił ACTA, uderzającej w wolność internetu. Po ACTA 1 przyszła pora na ACTA 2, kiedy europosłowie PO po raz kolejny zagłosowali za cenzurą i przeciwko wolności w internecie - wyliczał Morawiecki. 


"PO - partia oszustów i złodziei" 

- A może chodzi o wolność, z którą spotkali się górnicy protestujący w 2015 r. przed siedzibą Jastrzębskiej Spółki Węglowej? A może ci górnicy z Zabrza? Przecież te okropne filmy, na których widać, jak strzelano do górników z broni, jak używano przeciw nim gazu łzawiącego, cały czas są dostępne w internecie. Ludzie byli ranni, trafiali do szpitala, byli operowani. A niedawno pan Tusk śmiał powiedzieć: "jakoś ja nie zauważyłem żadnego rannego górnika". (...) Tuż przed nagraniem tego odcinka, zobaczyłem że jednym z haseł tego marszu ma być hasło "Polska w sercu". (...) Platforma, nie dość, że to partia oszustów, to jeszcze partia złodziei, co kradną hasła PiS. Przecież pod dokładnie takim samym hasłem "Polska w sercu" prezes Jarosław Kaczyński otwierał konwencję w 2022 r. - wspomniał premier. 


- Kiedy oni będą krzyczeć, że chcą zmiany rządu, my będziemy realnie zmieniać życie na lepsze codzienne życie setek tysięcy ludzi. Sami sobie odpowiedzcie, która strategia jest lepsza dla Polski - podkreślił Morawiecki. 

Fot. Mateusz Morawiecki/PAP

GW

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka