Rodri, czyli Rodrigo Hernández Cascante PAP/EPA/MARTIN DIVISEK
Rodri, czyli Rodrigo Hernández Cascante PAP/EPA/MARTIN DIVISEK

Manchester City pokonał rywala w finale Ligi Mistrzów. Morawiecki chwali Marciniaka

Redakcja Redakcja Piłka nożna Obserwuj temat Obserwuj notkę 18
Manchester City pokonał Inter Mediolan 1:0 w finale piłkarskiej Ligi Mistrzów, który odbył się w Stambule. Sędzią głównym meczu był Szymon Marciniak. Jedynego gola w meczu w 68 minucie dla Manchesteru strzelił Rodri, czyli Rodrigo Hernández Cascante.

Manchester City - Inter Mediolan: 1:0

Manchester City po raz pierwszy w historii triumfatorem piłkarskiej Ligi Mistrzów

Bramka: Rodri (68).

Sędzia: Szymon Marciniak (Polska).

Podopieczni Josepa Guardioli sięgnęli w zakończonym właśnie sezonie po potrójną koronę. Wcześniej zdobyli mistrzostwo i Puchar Anglii.

Bezbramkowa pierwsza połowa

W pierwszej połowie Manchester City w niczym nie przypominał jednak zespołu, który w imponującym stylu przeszedł przez poprzednie rundy. Podopieczni Guardioli mieli kłopoty ze stwarzaniem sytuacji. To Inter wyglądał na drużynę bardziej poukładaną.
Najbliżej powodzenia mistrzowie Anglii byli w 27.minucie, lecz słynny Norweg Erling Haaland przegrał pojedynek z kameruńskim golkiperem Interu Andre Onaną.

Wkrótce potem ekipa City zaczęła mieć poważny problem. Kontuzję, prawdopodobnie uda, zgłosił Kevin De Bruyne. Przez chwilę próbował jeszcze grać, ale ostatecznie w 36. minucie musiał zostać zmieniony; zastąpił go Phil Foden.

Znakomity belgijski piłkarz może mówić o wielkim pechu, ponieważ z powodu kontuzji nie dokończył również finału LM w 2021 roku - wówczas po zderzeniu z niemieckim obrońcą Antonio Ruedigerem doznał złamania nosa i oczodołu, przez co stracił też część rozgrywanych na całym kontynencie mistrzostw Europy.

De Bruyne jest dopiero drugim piłkarzem w historii, który dwukrotnie w finałach LM opuścił boisko z powodów zdrowotnych. Pierwszym był Hiszpan Dani Carvajal z Realu Madryt - w 2016 i 2018 roku.

Do przerwy bramki nie padły, natomiast znacznie ciekawiej było w drugiej połowie.


Znacznie ciekawsza druga połowa

W 58. minucie po błędzie Manuela Akanjiego w dogodnej sytuacji znalazł się argentyński mistrz świata z Interu Lautaro Martinez, ale jego strzał z ostrego kąta zablokował Ederson.

Dziesięć minut później euforia zapanowała w sektorach zajmowanych przez fanów "The Citizens". Do piłki odbitej przez obrońców Interu dopadł Hiszpan Rodri i bardzo mocnym, precyzyjnym strzałem z ok. 14 metrów nie dał szans bramkarzowi rywali.
Już chwilę po stracie bramki mediolańczycy mogli wyrównać, ale po strzale Federico Dimarco piłka trafiła w poprzeczkę, a po jego dobitce - w... napastnika Interu Romelu Lukaku.

Inter atakował, a Manchester City kontrował. W 77. minucie mogło być już praktycznie po meczu, lecz znakomitej sytuacji nie wykorzystał wbiegając na pole karne Foden (obronił Onana).

W końcówce spotkania podopieczni Inzaghiego, którzy nie mieli już nic do stracenia, stworzyli jeszcze kilka groźnych okazji. Najlepszej nie wykorzystał w 89. minucie Lukaku. Belg - stojąc blisko przed bramką i mając sporo miejsca - uderzył piłkę głową wprost w nogi Edersona.

Już po upływie pięciu doliczonych minut brazylijski bramkarz City musiał jeszcze raz wykazać się swoimi umiejętnościami i po chwili mógł razem z kolegami świętować historyczny sukces.

Dla Guardioli to trzeci trenerski triumf w Lidze Mistrzów. Dwa poprzednie w roli opiekuna Barcelony - w 2009 i 2011 roku. Inzaghi jeszcze nie ma na koncie takiego sukcesu.

Szymon Marciniak przeszedł do historii

Do historii przeszedł Szymon Marciniak. Został drugim arbitrem, który w jednym sezonie poprowadził finał mistrzostw świata i Ligi Mistrzów (w 2010 roku Anglik Howard Webb).

W sobotnim meczu w Stambule nie było wielkich kontrowersji, polski sędzia panował nad wydarzeniami na boisku i nie dał sobie narzucić presji ze strony piłkarzy.

Morawiecki: Najlepszy na boisku był dziś Szymon Marciniak

Nie ma dobrej gry, bez świetnego dyrygenta. Najlepszy na boisku był dziś Szymon Marciniak - podkreślił premier Mateusz Morawiecki odnosząc się do finału piłkarskiej Ligi Mistrzów, w którym po raz pierwszy w historii triumfowali piłkarze Manchesteru City.

"Nie ma dobrej gry, bez świetnego dyrygenta. Najlepszy na boisku był dziś Szymon Marciniak! Gratuluję też Manchesterowi City i Pepowi Guardioli. Cierpliwość i ciężka praca zostały nagrodzone!" - napisał w sobotę wieczorem na Twitterze szef rządu.


Manchester City - 14. klub piłkarski, który triumfował w Lidze Mistrzów

Manchester City został 14. klubem, który triumfował w piłkarskiej Lidze Mistrzów. W sobotnim finale w Stambule "The Citizens" pokonali Inter Mediolan 1:0.

W tej formule rywalizacja o Puchar Europy - najcenniejsze piłkarskie trofeum na Starym Kontynencie - toczy się od sezonu 1992/93.

Liderem zestawienia z ośmioma triumfami jest Real Madryt. Czterema może się pochwalić Barcelona, trzy zwycięstwa mają w dorobku AC Milan i Bayern Monachium, a po dwa - Manchester United, Chelsea Londyn i Liverpool.


KW

Źródło zdjęcia: Rodri, czyli Rodrigo Hernández Cascante PAP/EPA/MARTIN DIVISEK

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Sport