(Iga Świątek wygrywa French Open. Fot. EPA/CAROLINE BLUMBERG)
(Iga Świątek wygrywa French Open. Fot. EPA/CAROLINE BLUMBERG)

Idealna wizytówka Polski. Iga Świątek emocjonuje i rozczula

Redakcja Redakcja Tenis Obserwuj temat Obserwuj notkę 77
Iga Świątek po dramatycznym trzysetowym pojedynku pokonała Czeszkę Karolinę Muchovą i obroniła tytuł wielkoszlemowego French Open. Postawa polskiej tenisistki w całym turnieju i jej "wpadki" mogą być powodem do dumy dla wszystkich fanów z kraju nad Wisłą. O Świątek rozpisują się media w całej Europie.

Fenomenalna Iga Świątek 

Iga Świątek po raz trzeci mogła się cieszyć ze zwycięstwa we French Open. Polka po ciężkim spotkaniu wygrała z Czeszką Karoliną Muchovą 6:2, 5:7, 6:4. Spotkanie trwało dwie godziny i 49 minut i było najdłuższym starciem rozegranym przez Polkę na francuskich kortach w jej karierze. Był to także pierwszy finał wielkoszlemowy, w którym 22-latka straciła seta. 

Oczywiście Iga Świątek nie mogłaby być sobą, jakby przy okazji wielkiego finału nie przydarzyłaby się jej jakaś wpadka. Taka też sytuacja miała miejsce w trakcie celebracji. Raszynianka wznosząc puchar za zwycięstwo dość gwałtownie nim wymachiwała. W pewnym momencie z trofeum spadła przykrywka. Świątek oczywiście całą sytuację obrała w żart, a francuska publiczność z uśmiechem na twarzy oklaskiwała Polkę. 


Świątek wizytówką dla Polski 

Sukces Igi Świątek spowodował, że media w całej Europie postanowiły wyróżnić Polkę. Relacjonujące sobotni finał z Paryża hiszpańskie Radio Marca oceniło, że "Iga wygrała po meczu pełnym krwi, potu i łez. Tak, łez, bo po dobrze zagranym pierwszym secie drugi musiał mieć dla niej smak frustracji”. Madrycka rozgłośnia twierdzi, że w sobotnie popołudnie na Roland Garros Świątek dowiodła, że jest twarda niczym skała, choć "chwilami nie była sobą”.

"Iga jest wojowniczką, walczy do końca. Polska skała” - podsumowała madrycka rozgłośnia, odnotowując, że płacz Igi po zakończeniu zwycięskiego dla niej finału dowodzi, że Muchowa okazała się dla niej bardzo wymagającą rywalką.

Pochwał dotyczących emocjonalnej postawy nie szczędzi Świątek również dziennik “AS”. Madrycka gazeta nazywa Igę zawodniczką, na którą kobiecy tenis czekał od 2017 r., "kiedy dobiegło końca panowanie Sereny Williams”. Stołeczny dziennik sportowy nazywa Polkę zawodniczką stabilną emocjonalnie, wzorcem dla innych oraz idealną ambasadorką kobiecego tenisa.

"Królowa kortów w Paryżu" 

Szwedzki dziennik "Aftonbladet" stwierdził z kolei: "Świątek jako pierwsza zawodniczka od 16 lat obroniła tytuł w tym turnieju, wygrywając po emocjonującym i dramatycznym meczu - to miało być spotkanie Dawida z Goliatem, lecz sensacyjna Czeszka nie była łatwą zdobyczą, grała świetnie i mecz przerodził się w thriller".

"Wielka polska faworytka, pomimo pewnych kłopotów, w końcu wygrała - i to już po raz trzeci - ten prestiżowy turniej pokazując, że jest królową kortów w Paryżu" - skomentował duński "Ekstrabladet".

Również francuskie media dużo pisały o Polce. Na stronie internetowej "L'Equipe" można przeczytać, że czeska tenisistka "agresywnie naciskała" na raszyniankę, która wykorzystała jednak swoje doświadczenie. "Polka wygrała trzy z ostatnich pięciu turniejów wielkoszlemowych, co jest kolejnym dowodem jej wyższości w kobiecej rywalizacji" - podkreślił autor artykułu, dodając, że z trzech tytułów wywalczonych w Paryżu tegoroczny "jest najbardziej niezapomniany".


Dziennik "Le Parisien" wspomina o "zaciętej walce" Świątek i Muchovej, w której ostatecznie lepsza była Polka "ukoronowana po raz trzeci". Na stronie internetowej gazety można przeczytać, że raszynianka "rozpoczęła marsz po wiele kolejnych triumfów". "Teraz powstaje pytanie, ile tytułów w Paryżu zbierze Iga Świątek w kolejnych latach?" - zastanawia się autor artykułu, podkreślając, że Polka na kortach im. Rolanda Garrosa triumfowała już trzykrotnie odkąd po raz pierwszy zagrała w turnieju seniorskim w 2018 roku, a ma zaledwie 22 lata.

Na stronie internetowej sports.fr można natomiast przeczytać, że Świątek "pozostaje królową kortów im. Rolanda Garrosa".

"Supergwiazda kobiecego tenisa" 

To, że Świątek potwierdziła swój status najlepszej obecnie tenisistki podkreślają też brytyjskie media: "Daily Telegraph", "Daily Mail" i "The Times". "Iga Świątek pokonała Karolinę Muchovą i skompletowała hat-trick tytułów we French Open. 22-letnia Polka ugruntowała swój status najlepszej zawodniczki na świecie, szczególnie na kortach ziemnych, zdobywając trzeci tytuł w ciągu czterech lat na Roland Garros. Był to jednak najtrudniejszy z jej finałów Wielkiego Szlema, w którym nierozstawiona Czeszka Muchova nadganiając od seta i 0:3 do tyłu w drugim, wymusiła rozstrzygającego seta" - pisze "Daily Telegraph".

"Daily Mail" napisał z kolei: "Iga Świątek potwierdziła swój status supergwiazdy kobiecego tenisa, zdobywając swój trzeci tytuł French Open - ale nie bez ogromnych nerwów. Dla 22-letniej Polki był to czwarty tytuł Wielkiego Szlema, ale w przeciwieństwie do poprzednich, ten nie zakończyła się wygraną bez straty seta. Nikt w erze otwartej po 1968 roku nie był tak skuteczny w pierwszych finałach turniejów wielkoszlemowych w swojej karierze, ale passa zakończyła się na siedmiu".

"The Times" pisze natomiast w swojej relacji, że Świątek umocniła swoją pozycję najlepszej tenisistki świata. "To zwycięstwo podtrzymuje imponującą passę Świątek w finałach Wielkiego Szlema. W istocie wygrywając pierwszego seta zapisała się w historii, stając się pierwszym zawodnikiem bądź zawodniczką w singlu wygrywającym wszystkie pierwsze siedem setów w finałach w erze otwartej, wyprzedzając takich graczy jak Roger Federer, Lleyton Hewitt i Lindsay Davenport z sześcioma setami" - zauważa gazeta.

Dziennik ocenia, że Świątek jest na dobrej drodze, by zostać jedną z najlepszych tenisistek w historii. "Serena Williams miała 20 lat, gdy podczas US Open w 2002 roku zdobyła czwartą z 23 wielkoszlemowych koron w singlu. Choć Świątek jest kilka lat starsza, sposób jej występów od czasu awansu na światowy nr 1 w zeszłym roku sugeruje, że pod koniec kariery zostanie uznana za jedną z najlepszych, które uprawiały ten sport. Biorąc pod uwagę jej grę na wszystkich kortach, jest na dobrej drodze do dużej liczby dwucyfrowej, jeśli pozwoli na to ciało i umysł" - pisze.

MP

(Iga Świątek wygrywa French Open. Fot. EPA/CAROLINE BLUMBERG)

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Sport