Polacy potrzebują bezpieczeństwa energetycznego. Fot. Pixabay
Polacy potrzebują bezpieczeństwa energetycznego. Fot. Pixabay

Polacy potrzebują bezpieczeństwa energetycznego. Kto i jak może je zapewnić

Redakcja Redakcja Energetyka Obserwuj temat Obserwuj notkę 30
Agresja Rosji destabilizuje energetykę w całej Europie. Kluczowe dla całego polskiego sektora energetycznego jest zapewnienie Polakom bezpieczeństwa w tym zakresie – czyli stabilnych dostaw energii w akceptowanej cenie. Obecnie zadania te realizują sprawnie funkcjonujący Krajowy System Elektroenergetyczny oraz programy osłonowe zamrażające ceny. Natomiast bezpieczeństwo energetyczne i stabilne ceny w przyszłości jest w stanie zapewnić jedynie kosztowna transformacja energetyczna. Jej ciężar finansowy spoczywa na spółkach energetycznych.

Rosną ceny energii. Co ma na to wpływ

Koszty wytwarzania energii elektrycznej w Polsce w ostatnich latach rosną. Jakie są tego główne przyczyny? Najistotniejsza to rozchwiany rynek surowców w związku z inwazją Rosji na Ukrainę i wcześniejsza agresywna polityka surowcową Kremla.

Wskaźniki mówią wszystko: na przestrzeni 2022 roku ceny surowców w kontraktach terminowych z dostawą na 2023 roku skoczyły o kilkaset procent. W przypadku gazu z około 250 do 1500 złotych za megawat (MW). W przypadku węgla ARA ceny skoczyły z około 400 do 1600 złotych za tonę. Cenowy punkt kulminacyjny nastąpił na przełomie sierpnia i września 2022 roku, potem ceny spadły. ARA to skrót od portów Amsterdam-Rotterdam-Antwerpia i związanej z nimi giełdy paliw.

Na zwyżkujące ceny energii przełożyły się też rosnące koszty uprawnień do emisji dwutlenku węgla w systemie EU ETS. Obecnie to około 100 EUR za tonę. Jeszcze w 2020 roku było to około 20-30 EUR za tonę.

Ponadto na ceny energii niebagatelny wpływ ma zmiana kierunków i przyspieszenie transformacji energetycznej planowanej przez UE. Ważne jest ograniczenie roli źródeł emisyjnych (przede wszystkim energii z gazu i węgla) na rzecz nieemisyjnych, w szczególności OZE.


Wojna pokazała zależność cen surowców od sytuacji geopolitycznej

Warto pamiętać, że ceny surowców ulegają naturalnym wahaniom. Ale wojna pokazała, w jakim stopniu zależne są od sytuacji geopolitycznej. Oznacza to, że koszty wytwarzania energii z surowców energetycznych w szerszej perspektywie są trudne do przewidzenia.

Według prognoz ceny uprawnień do emisji dwutlenku węgla w systemie EU ETS będą w kolejnych latach rosnąć. A to oznacza, że koszty wytwarzania energii z paliw kopalnych w szerokiej perspektywie będą również wzrastać.

Przełożenie tych realnych kosztów na rachunki Polaków oznaczałoby kilkukrotny wzrost wysokości rachunku – alarmują eksperci.


Rządowa tarcza solidarnościowa uchroniła Polaków przed wzrostami cen energii

Polacy zostali uchronieni przed wzrostami cen energii przez rządową tarczę solidarnościową. Ceny energii dla gospodarstw domowych zostały zamrożone i są dotowane przez spółki energetyczne i państwo.

Zamrożenie ceny netto dla gospodarstw domowych do limitu zużycia od 2 do 3 tysięcy kilowatogodzin na poziomie ceny z 2022 roku (nieco ponad 40 groszy za kWh).

O jakich kwotach mówimy? Przeciętne gospodarstwo domowe oszczędza w tym roku na rachunkach za prąd od 2 do 3 tysięcy złotych. Tyle dopłacają do ich rachunków spółki energetyczne i rząd - przeciętnie odbiorcy płacą tylko ok. 40 procent realnej ceny energii.

Cena gwarantowana na energię zużytą po przekroczeniu limitu zużycia to 69 gr/kWh.

Dla małych i średnich przedsiębiorstw, samorządów, odbiorców wrażliwych cena gwarantowana to maks. 78 gr netto za kWh.
Dodatkowy bonus dla oszczędnych, którzy zmniejszą zużycie energii o 10 procent – dodatkowe 10 procent upustu do rachunku za cały rok.

W tym roku, według szacunków, na finansujący zamrożenie cen Fundusz Wypłaty Różnicy Ceny wytwórcy energii zrzeszeni w PKEE wpłacą kilkanaście do nawet ponad 20 miliardów złotych. Samo PGE szacuje wpłaty na 10 miliardów złotych.

Tarcza solidarnościowa i programy osłonowe to jednak działanie doraźne. Polska energetyka jest podatna na kryzys. Dlaczego? Ponad 70 procent energii elektrycznej wytwarzamy z węgla – ponosimy koszty surowca i wyemitowanego CO2. W tym momencie jest to konieczne, ponieważ zapewnia bezpieczeństwo energetyczne Polakom.

Jedynym sposobem na trwałe powstrzymanie wzrostu kosztów wytwarzania energii, a co za tym idzie – powstrzymanie wzrostu cen – jest uwolnienie się od kosztów surowców i CO2 poprzez transformację energetyczną.


Na czym polega transformacja energetyczna

Transformacja energetyczna to:
  • zastąpienie konwencjonalnych źródeł energii (elektrowni na węgiel kamienny i brunatny, elektrowni jądrowych) źródłami zero i niskoemisyjnymi. Mowa o elektrowniach jądrowych i odnawialnych źródłach energii, czyli elektrowniach wiatrowych na lądzie, elektrowniach wiatrowych na morzu, farmach fotowoltaicznych, fotowoltaice prosumenckiej, elektrowniach wodnych;
  • modernizacja sieci przesyłowych i dystrybucyjnych; nowe źródła energii w innych lokalizacjach wymagają modernizacji sieci;
  • budowa magazynów energii – bateryjnych oraz wielkoskalowych elektrowni szczytowo-pompowych – odnawialne źródła energii produkują energię zależnie od pogody i pory dnia; konieczne jest jej gromadzenie w czasie nadprodukcji, przechowywanie i uwalnianie w czasie zwiększonego popytu;
  • zwiększenie mocy systemu; elektryfikacja gospodarki, transportu i ogrzewania zwiększa zużycie energii, dlatego poza zastąpieniem źródeł węglowych musimy równolegle zwiększyć wytwarzanie energii o około 1/3 do 2030 roku.
Łączny koszt transformacji energetycznej jest oszacowany na co najmniej około 600 miliardów złotych tylko do 2030 r. (135 mld EUR do roku 2030). Tak wynika z raportu analityków EY przygotowanego na zlecenie Polskiego Komitetu Energii Elektrycznej. Dla porównania – w 2023 roku prognozowane dochody całego budżetu państwa wyniosą 604,5 miliarda złotych.

Spółki wciąż inwestują w nowe źródła energii

Warto podkreślić, że proces transformacji już trwa – spółki wciąż inwestują w nowe, zero- i niskoemisyjne źródła energii.

Oto przykłady:
  • Grupa PGE na inwestycje w nowoczesną dystrybucję i w odnawialne źródła energii wydała w pierwszym kwartale ponad 1,5 miliarda złotych, a do 2030 roku kwota ta przekroczy aż 75 miliarda złotych;
  • Enea tylko przez pierwsze trzy miesiące tego roku wydała na inwestycje aż 580 milionów złotych;
  • Tauron planuje w tym roku przeznaczenie 2,4 miliardów złotych na same inwestycje w sieci dystrybucyjne.
KW

Źródło zdjęcia: Polacy potrzebują bezpieczeństwa energetycznego. Fot. Pixabay

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka