Policja nagle stanęła na środku autostrady. Nie zabezpieczała VIP-ów

Redakcja Redakcja Policja Obserwuj temat Obserwuj notkę 48
Bloger "Bandyta z kamerką" opublikował w sieci filmik z autostrady A4, gdzie widać policyjny radiowóz, blokujący drogę. Poza ledwo widocznym sygnałem świetlnym, funkcjonariusze nie ostrzegli innych uczestników ruchu. Na autostradzie można poruszać się z prędkością 140 km/h. Policja twierdzi, że sytuacja była "dynamiczna" i musiała zabezpieczyć "włączenie się do ruchu transportu kolumny samochodów ciężarowych".

Wbrew pierwszym reakcjom na filmik "Bandyty z kamerką", policjanci stojący w poprzek autostrady przy zjeździe z drogi ekspresowej S-19 w okolicach Rzeszowa nie ochraniali przejazdu kolumny rządowej. Jak wynika z komunikatu, chodziło o włączenie się do ruchu kolumny samochodów ciężarowych.   


Filmik z policją na A4

Chodzi o to nagranie z autostrady z soboty, na którym widać policyjny wóz na środku drogi, gdzie samochody mogą pędzić 140 km/h. 

Sytuacja rzeczywiście wygląda na niebezpieczną, a kierowcy muszą hamować, bo przed ich oczami wyłaniał się radiowóz. Sygnalizacja blaskowa na policyjnym aucie jest ledwo widoczna. W tle za nim dostrzec można przejazd ciężarówek. Funkcjonariusze tłumaczą coś kierowcy srebrnego pojazdu, który stanął na lewym pasie, tuż przy radiowozie. Po chwili, policjanci odjeżdżają z tego miejsca na autostradzie A4.  


Nie był to przejazd VIP-ów

Zachowanie policji "podpięto" pod umożliwienie przejazdu VIP-om. Wszystko dlatego, że tak sugerował Sebastian Kościelnik - uczestnik wypadku z kolumną Beaty Szydło sprzed lat, wówczas kierowca Seicento, obecnie działacz PO. 


- Czy tak ma wyglądać zmiana wizerunkowa kolumn "uprzywilejowanych" i Policji w Polsce? Skrajna nieodpowiedzialność - komentował. Wielu internautów zarzucało rządowi PiS korzystanie z drogi z narażaniem ludzkiego życia. Okazało się jednak, że to nie była kolumna rządowa. 

- Policjanci realizowali zadania związane z zapewnieniem bezpiecznego i płynnego włączenia się do ruchu transportu kolumny samochodów ciężarowych - przekazał Onetowi rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie kom. Piotr Wojtunik. 

- Czynności wykonywano w oparciu o Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie okoliczności, w jakich są używane pojazdy uprzywilejowane w kolumnach oraz w oparciu o Zarządzenie nr 1385 Komendanta Głównego Policji w sprawie metod i form wykonywania przez policjantów zadań związanych z realizacją eskort policyjnych. Zaistniała sytuacja była doraźna i realizowana w ramach zabezpieczenia dynamicznego - tłumaczył portalowi. 

Również wp.pl zapytała SOP o ustosunkowanie się do filmu z sytuacji na A4. Służba przekazała redakcji, że zabezpieczenie ruchu nie miało nic wspólnego z przejazdem kolumny rządowej.  


Fot. screen/Bandyta z kamerką 

GW

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo