źródło: Twitter
źródło: Twitter

Zamieszki w Szwecji. Atak imigrantów na festiwal

Redakcja Redakcja Imigranci Obserwuj temat Obserwuj notkę 61
Podpalenia, pobicia i dewastacja mienia - tak wyglądała zadyma w stolicy Szwecji, do której doszło w czwartek. Rozsierdzeni imigranci z Erytrei zaatakowali uczestników festiwalu w Sztokholmie, bo organizatorzy powiązani są z reżimem rządzącym afrykańskim państwem. Wiele osób zostało rannych. Policja zatrzymała około 180 osób.

Wielu rannych i zatrzymanych. Bilans zamieszek w Sztokholmie

52 osoby zostały ranne, w tym osiem ciężko, podczas czwartkowych zamieszek na festiwalu kultury erytrejskiej w Sztokholmie. Łącznie zatrzymano około 180 osób - poinformował w nocy z czwartku na piątek rzecznik tamtejszej policji.

[/twitter-tweet]

Według szwedzkich mediów około tysiąca Erytrejczyków zaatakowało uczestników plenerowej imprezy z powodu ich związków z afrykańskim reżimem.

Podpalenia, bicie kijami i ataki na policję. "Kompletny chaos"

Uzbrojeni w kije napastnicy podpalali namioty i samochody. Atakowali także policję. Naoczni świadkowie mówili o kompletnym chaosie, pożarach i bijatykach. Według policji, ranne zostały 52 osoby, z których 15 trafiło do szpitala. Stan ośmiu jest ciężki. Jak poinformowała stacja STV, rannych jest także trzech policjantów.

Mundurowi prowadzą także śledztwo w sprawie gwałtownych zamieszek, podpaleń i utrudniania pracy służbom ratunkowym.


Kontrowersje wokół festiwalu. Zbierają pieniądze na krwawych dyktatorów?

Festival Eritrea Scandinavia odbywa się od lat 90. W ubiegłym roku wynajęcie przez miasto terenu na organizację imprezy skrytykowała szwedzka lokalna polityk Asa Nilsson Soederstroem (Liberałowie).

Sam festiwal od lat budzi kontrowersje. Dziennikarskie śledztwa wykazały, że może on wspierać krwawy reżim w tym niewielkim afrykańskim państwie. - Erytrea jest rządzona żelazną ręką przez partię PFDJ (Ludowy Front na rzecz Demokracji i Sprawiedliwości), a tego rodzaju festiwale mają na celu zebranie pieniędzy w celu prześladowania Erytrejczyków - zauważyła radna dzielnicy.

W Erytrei od 2001 roku więziony jest bez procesu erytrejsko-szwedzki dziennikarz Dawit Isaak, o którego uwolnienie od lat bezskutecznie zabiegają władze Szwecji oraz organizacje dziennikarskie.

MB

Źródło zdjęcia: Szwedzki policjant usiłuje zapanować nad zamieszkami. Fot. Twitter.com/GiorgiGiovanni

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka