Roman Giertych. Fot. PAP
Roman Giertych. Fot. PAP

Roman Giertych chce się wślizgnąć do Senatu. Hołownia przyklepał kandydaturę

Redakcja Redakcja Wybory Obserwuj temat Obserwuj notkę 53
Roman Giertych wystartuje w wyborach do Senatu. „Nie jest kandydatem Polski 2050. Położyłem oficjalnie jego nazwisko na pakcie senackim, jako kandydata niezależnego” - zdradził lider Polski 2050 Szymon Hołownia.

Roman Giertych będzie senatorem? "Kandydat niezależny" z okręgu podpoznańskiego

Roman Giertych wystartuje w wyborach do Senatu z okręgu podpoznańskiego. Dodajmy, że niegdysiejszy polityk Ligi Polskich Rodzin urodził się w 1971 roku w podpoznańskim Śremie. Jego ojciec, Maciej Giertych, pracował wówczas w Instytucie Dendrologii PAN w podpoznańskim Kórniku. W 1989 roku Roman Giertych reaktywował Młodzież Wszechpolską (przed II wojną światową: Związek Akademicki Młodzież Wszechpolska).

Hołownia przyznał, że ten podpoznański „bardzo konkretny okręg, dzisiaj jest w gestii Platformy Obywatelskiej”. 

– Nie wiem, jakie są wyniki rozmów między nim a PO na tym etapie. My już w tym nie uczestniczyliśmy – dodał Hołownia. 


Roman Giertych został zgłoszony przez Hołownię i Kobosko

Jak wyglądają szczegóły tej sprawy?

– Roman Giertych został zgłoszony i przeze mnie i przez Michała Kobosko, jako kandydat do Senatu, na takiej samej zasadzie, na jakiej z paktem senackim relacje będą mieli Adam Bodnar, Wadim Tyszkiewicz, Krzysztof Kwiatkowski czy inni kandydaci, którzy będą, jako niezależni startowali w swoich okręgach, a pakt senacki nie będzie wystawiał przeciwko nim żądnych kontrkandydatów – wyjaśnił Szymon Hołownia w programie „Rzecz o polityce”.

– Na takiej zasadzie - nie, jako kandydat Polski 2050, ale kandydat niezależny Roman Giertych, został zgłoszony –dodał współtwórca Polski 2050.

Giertych nie jest kandydatem Polski 2050 – mocno podkreślił Hołownia. Przyznał jednak: „położyłem oficjalnie jego nazwisko na pakcie senackim, jako kandydata niezależnego na takiej samej zasadzie, na jakiej kandydują [inni – red.] kandydaci.


Pakt senacki opozycji - blaski i cienie

Pod koniec lutego przedstawiciele: KO, Polski 2050, Nowej Lewicy, PSL oraz Ruchu Samorządowego „Tak! Dla Polski” podpisali deklarację zawarcia w najbliższych wyborach parlamentarnych paktu senackiego.

Pakt senacki w 2019 roku dał opozycji przewagę nad Zjednoczoną Prawicą w wyższej izbie parlamentu. Pakt gwarantuje, że ugrupowania opozycyjne, które go podpisały, nie będą wystawiać przeciw sobie kandydatów w wyborach do Senatu, ale we wszystkich okręgach wystawią wspólnych kandydatów. 

Będą oni wywodzić się ze wszystkich ugrupowań w proporcji proporcjonalnej do sondażowego poparcia dla każdego z nich oraz przy uwzględnieniu największych szans w określonym okręgu. Pierwszeństwo w kandydowaniu w ramach paktu będą mieli obecni senatorowie, należący do klubów opozycyjnych – podaje Wirtualna Polska.

Pakt senacki budzi jednak znaczne emocje – nie tylko ze względu na postać Romana Giertycha. Liderzy opozycji ostro targują się o jak najlepsze warunki dla swoich partii. Na początku lipca Robert Biedroń mówił wręcz o zerwaniu rozmów między opozycyjnymi formacjami w tej sprawie.

KW

Źródło zdjęcia: Roman Giertych. Fot. PAP

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka