Schetyna tłumaczy się ze słów Kołodziejczaka. "To wszystko jest historyczne"

Redakcja Redakcja PO Obserwuj temat Obserwuj notkę 109
Michał Kołodziejczak wzywał do sojuszu z Rosją, podważał sens relacji polsko-amerykańskich, blisko współpracował z narodowcami od Roberta Bąkiewicza, a aborcję nazywał "zabójstwem". Według Grzegorza Schetyny, to nic dziwnego, że wypowiedzi lidera AgroUnii są wyciągane w kampanii wyborczej, ale to poglądy wyrażane sprzed czasu nawiązania współpracy z PO.

Poglądy Kołodziejczaka

Donald Tusk "doprowadził kraj do ruiny, cofnął nas o kilka wieków", przez niego "Polacy masowo wyjeżdżali z Polski", to "despota", Polska powinna dbać o relacje z Rosją i zerwać sojusz z USA - to poglądy Michała Kołodziejczaka jako lidera rolniczych protestów z lat 2019-2023. Kilka z nich wykorzystał PiS w spocie, zaprezentowanym w niedzielę przez premiera Mateusza Morawieckiego. 


O aborcji w Mediach Narodowych lider na liście KO do Sejmu w Koninie mówił tak: "Zabijanie nienarodzonych dzieci jest grzechem ciężkim, my to rozumiemy jako katolicy, a ludzie niebędący katolikami muszą rozumieć, że to zadawanie cierpienia nienarodzonym istotom, które przed zabójstwem się bronią". Przypomnijmy, że Donald Tusk publicznie deklarował, że na listach KO nie będzie miejsca dla działaczy, którzy kwestionują pomysł legalnej aborcji do 12 tygodnia ciąży bez jakichkolwiek ograniczeń. Z tego też powodu szeregi PO opuścił krakowski poseł Bogusław Sonik.  

Schetyna: Kołodziejczak to przyszłość 

W Polsat News zaproszenie dla Kołodziejczaka ze strony byłego premiera komentował Grzegorz Schetyna, który też w przeszłości był obiektem krytyki ze strony 34-latka. - Będzie wiele wypowiedzi, wiele cytatów, zaczyna się kampania wyborcza. To jest decyzja bardzo ofensywna, bardzo nieszablonowa, niesztampowa. Ja rozmawiałem jako przewodniczący PO cztery lata temu z Michałem Kołodziejczakiem i z jego środowiskiem ws. możliwości współpracy przed poprzednimi wyborami parlamentarnymi - stwierdził polityk.  


- To wszystko jest historyczne. Oczywiście, że ma znaczenie, ale to jest historia, te wszystkie wypowiedzi, te wszystkie cytaty, to jest wszystko to, co było przed decyzją o pójściu wspólnym (do wyborów). Internet pamięta i przecież to wszystko się działo, natomiast trzeba wybrać pomysł na to, żeby odbić PiS-owi wieś. (...). To jest trudna, twarda, ale przyszłościowa decyzja - tłumaczył racje KO Schetyna.  

Fot. Michał Kołodziejczak w kampanii KO/PAP

GW


Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka