źródło: Pixabay.com
źródło: Pixabay.com

Tanie linie lotnicze straszą "zagrożeniem dla turystyki". Burza w szklance wody?

Redakcja Redakcja Turystyka Obserwuj temat Obserwuj notkę 3
Hiszpański operator lotnisk chce niewielkiego podniesienia tzw. opłat lotniskowych. Na tą wiadomość panicznie zareagowała tania linia lotnicza Ryanair, która straszy „największym zagrożeniem dla turystyki od czasu covidu”.

Ryanair straszy pasażerów. Chodzi o drobną opłatę

O co chodzi? Operator hiszpańskich lotnisk Aena zapowiedziała podniesienie opłat lotniskowych od marca 2024 roku ze średnio 9,95 euro do 10,35 euro, czyli o 4,09 procent - donosi "Rzeczpospolita", powołując się na zagraniczne media.

Informacja ta rozwścieczyła właściciela linii lotniczych Ryanair. Przewoźnik twierdzi, że decyzja zarządcy lotnisk to „bezczelna próba zignorowania prawa”.

"Próba obejścia przez Aenę 5-letniego zamrożenia opłat nałożonego przez hiszpański rząd w 2021 r. jest sprzeczna z polityką rządu wspierania wzrostu. Hiszpański rząd w szczytowym momencie pandemii podjął rozsądną decyzję o zamrożeniu opłat na 5 lat we wszystkich hiszpańskich portach lotniczych, stając się jednym z najbardziej konkurencyjnych krajów w Europie, jeśli chodzi o przyciąganie europejskiej przepustowości krótkodystansowej – która staje się coraz rzadsza w całej Europie . Bezpośrednim skutkiem tej decyzji jest to, że Hiszpania jest obecnie jednym z wiodących krajów pod względem odbudowy po covidzie i ma teraz większe możliwości niż w 2019 roku" - stwierdza Ryanair w komunikacie prasowym.

"Jednym ruchem Aena stara się zniweczyć całą dotychczasową dobrą pracę w celu przywrócenia niezbędnej łączności lotniczej w miejscu, które jest największym zagrożeniem dla hiszpańskiej turystyki od czasów Covid-19" - dodaje irlandzki przewoźnik.


Panika Ryanair. Operator Aena tłumaczy o co chodzi

Z tego oświadczenia jasno wynika jednak, że Ryanair nie napisał całej prawdy. Aena przypomina w swoich komunikatach, że w 2022 roku obniżył swoje stawki o 3,17 procent. Co z tego wynika? Oznacza to, że obecna podwyżka jest w dużej mierze powrotem do stawki sprzed zamrożenia opłat przez hiszpański rząd.

"W 2022 i 2023 roku ceny mocno wzrosły, odpowiednio o 15,2 procent i 42 procent, przy obniżce stawek Aena o 3,17 procent w 2022 roku i planach zamrożenia w 2023 roku, a także proponowanej podwyżce o 40 centów na 2024 rok. Od początku pandemii Aena wprowadziła szereg komercyjnych zachęt dla linii lotniczych w celu ożywienia ruchu, co od lipca 2020 roku do marca 2023 roku oznaczało zniżki w opłatach lotniskowych w łącznej wysokości 125 milionów euro" - tłumaczy operator w oświadczeniu prasowym cytowanym przez „El Pais”.


Opłata lotniskowa. Co to takiego?

Opłata lotniskowa to niewielka suma pieniędzy, którą linia lotnicza musi przekazać właścicielowi lotniska. Opłaty te są i tak zawsze wliczone w cenę biletu, więc finalnie za linię lotniczą płaci je pasażer. Dodajmy, że hiszpańskie lotniska są jednymi z najtańszych w Europie, a zamrożenie cen opłat przez hiszpańskie władze miało za zadanie ograniczyć wzrost inflacji. Opłaty pobierane na lotniskach od linii lotniczych w Polsce wynoszą od 450 do 1 tys. złotych za start i lądowanie. Przy tych cenach hiszpańskie stawki wydają się śmieszne i wiele wskazuje na to, że tania linia lotnicza próbuje wywołać medialną awanturę bez wyraźnego powodu.


MB

Źródło zdjęcia: Tanie linie lotnicze Ryanair. Fot. Pixabay.com/DirkDanielMann

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo