Fot. commons.wikimedia.org
Fot. commons.wikimedia.org

Wyznaczono kaucję dla Trumpa. Były prezydent USA ogłosił swoją decyzję

Redakcja Redakcja USA Obserwuj temat Obserwuj notkę 41
Donald Trump zapowiedział, że w czwartek odda się w ręce władz stanu Georgia i zostanie zatrzymany w związku z postawionymi mu zarzutami w sprawie jego prób odwrócenia wyniku przegranych przez niego wyborów. Były prezydent nadal jednak uważa, że zarzuty przeciwko niemu są ingerencją w przyszłoroczne wybory.

Polowanie na czarownice 

"Możecie w to uwierzyć? Pojadę w czwartek do Atlanty w Georgii, by zostać aresztowanym przez radykalnie lewicową prokurator okręgową Fani Willis" - napisał Trump na swoim portalu społecznościowym TRUTH Social.

Jak dodał, zostanie oskarżony za "idealną rozmowę telefoniczną", odnosząc się do rozmowy, w której nakłaniał sekretarza stanu Georgii do uznania wyborów za sfałszowane i "znalezienia 11 780 głosów", które brakowały mu do wygranej. Były prezydent stwierdził, że zarzuty wobec niego są "polowaniem na czarownice", a Willis - Demokratka przewodząca prokuraturze stanowej w Atlancie - działa w koordynacji z prokuraturą federalną, by ingerować w przyszłoroczne wybory prezydenckie.


200 tys. dolarów kaucji, by uniknąć więzienia 

Jak zdecydował w poniedziałek sąd w Atlancie, Trump będzie musiał wpłacić kaucję w wysokości 200 tys. dolarów, by uniknąć aresztu. Warunkami pozostania na wolności jest też powstrzymanie się od łamania prawa Georgii i innych stanów, stawianie się w sądzie zgodnie z wezwaniami, powstrzymanie się od zastraszania i grożenia świadkom, a także od komunikowania się z innymi oskarżonymi oraz świadkami na temat sprawy.

Jest to pierwsza sprawa, w której Trump będzie musiał wpłacić kaucję. Bardziej szczegółowe są też warunki dotyczące niezastraszania świadków. Tuż przed postawieniem zarzutów Trump w mediach społecznościowych krytykował zeznających przeciw niemu świadków, w tym byłego zastępcę gubernatora stanu, Geoffa Duncana. Innym razem, niedługo po usłyszeniu zarzutów w Waszyngtonie, groził na swoim portalu, że "weźmie się" za tych, którzy wystąpili przeciwko niemu.

Śledczy w Georgii postawili Trumpowi 13 zarzutów, z czego główny to uczestnictwo w grupie przestępczej, której celem było nielegalne obalenie wyników wyborów 2020 r. w tym stanie. Wcześniej Trump został postawiony w stan oskarżenia w sądach w Waszyngtonie, gdzie oskarżony został o nielegalne próby utrzymania się u władzy, na Florydzie - w sprawie dotyczącej przetrzymywania tajnych dokumentów, oraz w Nowym Jorku, gdzie władze stanowe oskarżyły go o ukrywanie zapłaty za milczenie aktorce porno Stormy Daniels podczas kampanii wyborczej w 2016 r.

Nie tylko Trump usłyszał zarzuty 

Obok Trumpa, kaucję w wysokości 100 tys. dol. wyznaczono także prawnikowi Johnowi Eastmanowi, autorowi strategii mającej doprowadzić do unieważnienia wyników wyborów w 2020 r. i ogłoszenia zwycięstwa Trumpa, innemu zaangażowanemu prawnikowi Kenowi Cheesbro oraz działaczowi Scottowi Hallowi, który dokonał włamania do systemów wyborczych w jednym z hrabstw.

Według portalu Axios, Trump wraz z 18 współoskarżonymi ma stawić się w sądzie w Atlancie w piątek w południe czasu lokalnego, by zostać formalnie zatrzymany i usłyszeć zarzuty.

MP

Donald Trump/Fot. commons.wikimedia.org

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka