Fot. Facebook/Donald Tusk
Fot. Facebook/Donald Tusk

PO wygrała z PiS w sądzie. Spot zniknął z sieci, jest nowy

Redakcja Redakcja PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 67
W sobotę warszawski sąd apelacyjny oddalił zażalenie komitetu wyborczego PiS na postanowienie sądu okręgowego w sprawie spotu wyborczego. Jednocześnie nakazał zaprzestanie rozpowszechniania nieprawdziwej informacji zawartej w spocie PiS o 15 proc. bezrobociu za rządów PO-PSL. To bezrobocie w "piku" wynosiło 14,4 proc., co cały czas przypomina w kampanii partia rządząca.

Sąd Apelacyjny podtrzymuje decyzję sądu okręgowego 

Sąd Apelacyjny w Warszawie utrzymał też decyzję sądu I instancji, zgodnie z którą partia rządząca nie musi zamieszczać dodatkowego sprostowania w tej sprawie.

Sędzia podzielił argumentację uzasadnienia rozstrzygnięcia sądu okręgowego. Zgodził się z wcześniejszymi ustaleniami, że informacja w spocie o 15 proc. bezrobociu za rządów Donalda Tuska była nieprawdziwa, wskazując, że ani w skali kraju rejestrowane bezrobocie nie sięgnęło wtedy 15 proc. Od tego postanowienia nie przysługuje już zaskarżenie. Sprawa jest zatem proceduralnie zamknięta.

W czwartek warszawski sąd okręgowy nakazał zaprzestania rozpowszechniania nieprawdziwej informacji zawartej w spocie PiS o 15 proc. bezrobociu za rządów PO-PSL. PiS nie musi jednak zamieszczać dodatkowego sprostowania czy przeprosin w tej sprawie.

Wspomniany materiał zniknął z mediów społecznościowych PiS w piątek. 


Zawyżone dane o bezrobociu o 0,6 proc.

Chodzi o spot, który w poniedziałek Prawo i Sprawiedliwość opublikowało w mediach społecznościowych. Przekonywano w nim, że były premier i lider PO Donald Tusk "nie zasługuje na kolejną szansę". "Pamiętam, jak rządził Tusk; pamiętam, straciłem pracę, bo bezrobocie było 15-procentowe; pamiętam, jak podniósł wiek emerytalny kobietom z 60 do 67 lat; pamiętam jak głosował przeciwko wsparciu dla polskich rodzin; pamiętam, jak rozbroił Polskę; pamiętam, jak przytulał się z Putinem" - wskazywali bohaterowie spotu.

Uzasadniając decyzję sądu okręgowego, sędzia Jacek Tyszka wskazał, że informacji o 15 proc. bezrobociu za rządów Donalda Tuska nie można uznać za prawdziwą. Zdaniem sądu nie jest ona zgodna z faktami. Sędzia podkreślił przy tym, że bezrobocie za rządów PO przekraczało 14 proc. tylko przez trzy miesiące. "W pozostałym okresie wielu miesięcy, które składają się na 7 lat, to bezrobocie było istotnie niższe" - zaznaczył sędzia.

W tym samym orzeczeniu sąd oddalił wniosek o sprostowanie spotu wyborczego w serwisie Onet. Jak stwierdził sędzia, sprostowanie powinno być adekwatne do okoliczności sprawy. Wskazał, że spot pojawił się na profilu twitterowym PiS, który obserwują głównie wyborcy tej partii. Natomiast na portalu Onet dotarłoby do innego odbiorcy. 

Zdaniem części komentatorów, wygrana PO jest "pyrrusowa", ponieważ partia Jarosława Kaczyńskiego ciągle przedstawia niekorzystne dane dla Donalda Tuska ws. bezrobocia. Na Twitterze w trendach od piątku widnieje na wysokich miejscach hasztag #TuskZnaczyBezrobocie.  

 

 

  

Nowy spot PiS 

PiS zamieściło też nowy spot, nawiązujący do wysokiego bezrobocia po 2007 roku. 

Po informacji o złożeniu pozwu w trybie wyborczym PiS na swoim profilu na Twitterze oświadczyło: "z uwagi na pretensje Platformy przyjrzeliśmy się sprawie bliżej i musimy sprostować: bezrobocie za Tuska sięgnęło w lutym 2013 r. JEDYNIE 14,4 proc., czyli ponad 2,3 mln Polaków pozostawało wówczas bez pracy, nie osiągnęło jednak 15 proc. w skali kraju. Z pewnością wiele to zmieniało w sytuacji ówczesnych bezrobotnych… Zwłaszcza tych z powiatu piskiego, gdzie bezrobocie w trakcie 2014 r. sięgnęło ponad 34 proc. Powiatów, gdzie bezrobocie za Tuska sięgało ponad 15 proc. było około 230 w całej Polsce" - wskazało PiS.

Zgodnie z Kodeksem wyborczym, sąd okręgowy rozpoznaje wniosek złożony w trybie wyborczym w ciągu 24 godzin. W trakcie następnych 24 godzin strony mają czas na złożenie zażalenia do sądu apelacyjnego, który rozpoznaje je w ciągu doby. Od postanowienia sądu II instancji nie przysługuje skarga kasacyjna i podlega ono natychmiastowemu wykonaniu. Publikacja sprostowania, odpowiedzi lub przeprosin następuje najpóźniej w ciągu 48 godzin, na koszt zobowiązanego. W orzeczeniu sąd wskazuje medium, w rozumieniu prawa prasowego, w którym ma nastąpić publikacja oraz jej termin.

MP

Fot. Facebook/Donald Tusk

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka