źródło: Facebook
źródło: Facebook

Iga Świątek krok od śmierci. Sensacyjne wyznanie tenisistki

Redakcja Redakcja Tenis Obserwuj temat Obserwuj notkę 21
Iga Świątek przeszła do drugiej rundy turnieju US Open. Jednak dopiero jej pomeczowe słowa wywołały sensacje w całym tenisowym świecie. Polska tenisistka wyznała na konferencji prasowej, że w przeszłości była o krok od śmierci. Co się stało?

Iga Świątek szokuje na konferencji. "Mogłam zginąć"

Na pomeczowej konferencji Świątek niespodziewanie poruszyła temat Mikaeli Shiffrin i Lindsey Vonn, podkreślając, że narciarki stanowią dla niej inspirację.

Po chwili pierwsza rakieta świata niespodziewanie zdecydowała się opowiedzieć wstrząsającą historię ze swojego dzieciństwa. Wyznała, że wiele lat temu otarła się o śmierć na stoku.

- Ostatni raz jeździłam na nartach, gdy miałam siedem lat. Wtedy miałam wypadek, w którym mogłam zginąć, więc naprawdę się bałam. To na pewno mnie powstrzymało od tego sportu. Jestem smutna z tego powodu, bo gdy teraz jestem zawodowcem, to nie mam czasu na uprawianie takich dyscyplin. A chciałabym - zdradziła.


Świątek wygrywa w US Open. Rywalka zdeklasowana

Rozstawiona z numerem 1 Iga Świątek bez problemu awansowała do drugiej rundy wielkoszlemowego turnieju US Open w Nowym Jorku. - Nie marnowałam dziś czasu - powiedziała podopieczna Tomasza Wiktorowskiego po pokonaniu 6:0, 6:1 Szwedki Rebeccy Peterson.

W drugiej rundzie przeciwniczką Świątek będzie notowana w czwartej setce WTA Daria Saville z Australii. Obie panie już raz spotkały się na korcie. Miało to miejsce w marcu ubiegłego roku w Adelajdzie, gdzie górą była Polka 6:2 6:2.

MB

Źródło zdjęcia: Iga Świątek Fot. Facebook.com

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Sport