Patrol na granicy polsko-niemieckiej. Zdjęcie ilustracyjne, fot. zachodniopomorska policja
Patrol na granicy polsko-niemieckiej. Zdjęcie ilustracyjne, fot. zachodniopomorska policja

Afera wizowa niepokoi Niemców. Kontrole graniczne z Polską jako sygnał dla Warszawy

Redakcja Redakcja Niemcy Obserwuj temat Obserwuj notkę 129
Tysiące migrantów mogło zostać przemyconych do Niemiec przez polski rząd - alarmuje "Welt". Według dziennikarza gazety przywrócenie kontroli granicznych z Polską byłoby korzystne – jako sposób na zahamowanie kryzysu migracyjnego i jako sygnał dla Warszawy, że nie wolno ignorować afery wizowej. Według nieoficjalnych informacji Politico, jutro zostanie ogłoszona decyzja o kontrolach na granicy.

Polska afera wizowa i migranci z Białorusi

Niemieckie media bardzo ekscytują się doniesieniami o aferze wizowej. Wiążą ją jednak z ze sprawą migrantów, którzy coraz liczniej przybywają do Niemiec tzw. szlakiem białoruskim. Z kontekstu artykułu Philippa Fritza można wywnioskować jakoby 350 tys. wiz zostało wydanych nielegalnie przez polskie konsulaty właśnie dla migrantów próbujących się dostać do Niemiec przez Polskę z Białorusi.

Na stronie "Welt" czytamy, że "relacje między Warszawą a Berlinem są złe – niezależnie od tego, co robi lub czego nie robi niemiecki rząd", więc namawia władze do bardziej radykalnych kroków. "Czy niemiecki rząd wycofuje się teraz, ponieważ Scholz lub Faeser nie chcą ryzykować zniszczenia stosunków polsko-niemieckich poprzez wprowadzenie kontroli granicznych? Miejmy nadzieję, że nie: głupotą byłoby sądzić, że retoryczne szaleństwo w Warszawie ucichnie, jeśli nie będzie kontroli na granicy" - pisze Fritz.

"Tysiące migrantów mogło zostać przemyconych do Niemiec przez polski rząd. Ten zaprzecza temu, ale nie odgrywa przekonującej roli w wyjaśnieniu skandalu. Kontrole graniczne z Polską byłyby więc właściwe – jako sposób na zahamowanie kryzysu migracyjnego i jako sygnał dla Warszawy, że nie wolno ignorować sprawy wizowej" - czytamy w artykule.


Niemcy wprowadzą tymczasowe kontrole na granicy z Polską

W weekend o możliwości wprowadzenia kontroli stacjonarnych na granicy mówiła szefowa MSW Nancy Faeser, uzasadniając, że taki krok pomógłby w walce z przemytem ludzi. Przeciwny jest temu m.in. niemiecki Związek Policji. Jego wiceszefowa Erika Krause-Schoene podkreśliła, że stałe kontrole wpłynęłyby na utrudnienie przepływu towarów oraz osób, dojeżdżających do pracy. Natomiast przemytnicy omijają takie stałe punkty kontrolne. „W ten sposób nie jesteśmy w stanie ograniczyć migracji” – stwierdziła.

Według portalu "Politico", który powołuje się na niemieckiego urzędnika, minister spraw wewnętrznych Niemiec Nancy Faeser ogłosi w środę 27 września wprowadzenie tymczasowych kontroli na granicach Niemiec z Polską i Czechami, w celu ograniczenia napływu osób ubiegających się o azyl.

Według informatora portalu, szefowa MSW Niemiec ogłosi "tymczasowe kontrole na wybranych przejściach granicznych". Na razie nie wiadomo jeszcze, na których i od kiedy zaczną się kotrole. Według informacji niemieckiego urzędnika, kontrole mają rozpocząć się "w ciągu najbliższych dni".

Według danych cytowanych przez "Politico", w ciągu pierwszych ośmiu miesięcy 2023 roku w Niemczech o azyl wystąpiło około 204 tys. osób, czyli o 77 procent więcej niż w tym samym okresie ubiegłego roku.

ja

(na zdjęciu: Patrol na granicy polsko-niemieckiej. Zdjęcie ilustracyjne, fot. zachodniopomorska policja)

Czytaj także:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka