fot. Pixabay
fot. Pixabay

Naukowcy alarmują. Prawie połowa roślin kwiatowych zagrożona wyginięciem

Redakcja Redakcja Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 6
Prawie połowa roślin kwiatowych jest zagrożona wyginięciem. Wśród nich są m.in. storczyki, pieprz i ananas. Naukowcy z Royal Botanic Gardens Kew opublikowali właśnie najnowszy raport o stanie roślin i grzybów na świecie.

Znikają storczyki, pieprz i ananas

Badacze z Kew odkryli, że ponad 75 proc. nowych gatunków roślin spełnia kryteria oceny jako zagrożone. Na domiar złego aż 45 proc wszystkich gatunków roślin nasiennych (kwiatowych). W tej grupie znalazły się storczyki, pieprz i ananas. W porównaniu z danymi z raportu sprzed trzech lat nastąpił tu wzrost zagrożenia o 5 proc. Naukowcy przekonują, że rodziny roślin, do których należą storczyki, pieprz i ananasy należą do najbardziej zagrożonych.

Przyczyny znane są od lat. Raport wskazuje, że aż w 33 procentach rośliny zagrożone są zmianami w użytkowaniu gruntów. To największe pojedyncze zagrożenie, które w nieodwracalnym stopniu niszczy systemy naturalne. Chodzi głównie o rolnictwo, leśnictwo, przekształcanie gruntów pod zabudowę mieszkaniową i konsumencką.

Wpływ zmian klimatu na wymieranie roślin oceniono na 4,1 proc.. ale według autorów raportu groźniejsze  jest rozprzestrzenianie się gatunków inwazyjnych, które odpowiadają za 6,5 proc. roślin, które wymierają.


Nowe gatunki od razu na liście zagrożonych

W oparciu o te ustalenia naukowcy z Gardens Kew wzywają, aby wszystkie nowo opisane gatunki traktować tak, jakby uznano je za zagrożone - chyba, że zostanie udowodnione inaczej. W raporcie czytam, że „niestety coraz więcej nowo opisanych gatunków ma wąski zasięg występowania, wiele z nich znanych jest wyłącznie z jednego miejsca, giną populacje i siedliska. Wciągnięcie tych gatunków na Czerwoną Listę Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody (IUCN) pomoże w ich ochronie”.

Nie lepiej jest z grzybami, bo ponad 59 proc. z nich spełnia kryteria gatunku zagrożonego, a 24,2 proc. - krytycznie zagrożonego. Naukowcy jednocześnie przyznają, że wciąż niewiele wiadomo na temat różnorodności grzybów w porównaniu z roślinami i zwierzętami, które od wieków cieszą się stosunkowo większym zainteresowaniem. Do dziś nazwano jedynie 155 tysięcy gatunków grzybów, ale badacze podejrzewają może być ich od 250 tysięcy  do nawet 2,5 milionów gatunków.

Tempo odkryć nowych gatunków jest niewystarczające

By ludzkość mogła przetrwać, powinniśmy wiedzieć, jak najwięcej o gatunkach roślin i zwierząt, pośród których żyje człowiek. Okazuje się, że obecne tempo odkryć nowych gatunków jest niewystarczające. Od początku 2020 r. badacze zdołali formalnie opisać 10 200 nowych gatunków grzybów. Przy obecnym tempie opisu gatunków opisanie ich wszystkich zajęłoby około 750–1000 lat!
- Nadanie nazwy i opis gatunku to pierwszy istotny krok w dokumentowaniu życia na Ziemi. Nie wiedząc, jakie istnieją gatunki i nie mając dla nich nazw, nie będziemy w stanie dzielić się informacjami na temat kluczowych aspektów różnorodności gatunków, oceniać stan ochrony gatunków i ryzyko ich wyginięcia, ani badać ich potencjału. Trzeba wiedzieć, jakie gatunki grzybów mamy na Ziemi, i co musimy dla nich zrobić, by ich nie stracić -  przekonuje dr Tuula Niskanen z Uniwersytetu w Helsinkach, prowadząca badanie także w Royal Botanic Gardens Kew.

Londyńska Royal Botanic Gardens Kew to placówka naukowa i edukacyjna o międzynarodowym znaczeniu w zakresie badań botanicznych. Posiada jeden z największych na świecie zbiorów roślin i grzybów oraz bank nasion. Na powierzchni 132 hektarów rośnie tam ponad 20 tys. gatunków roślin z całego świata. Ogrody zostały wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO w lipcu 2003 r., a w 2019 r. obchodziły 260. rocznicę powstania.

Tomasz Wypych


Czytaj także:

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie