na zdjęciu: poseł Polski 2050 Paweł Zalewski. źródło: Salon24.pl ©
na zdjęciu: poseł Polski 2050 Paweł Zalewski. źródło: Salon24.pl ©

Poseł Polski 2050: Nie złamiemy prawa próbując naprawić Telewizję Polską

Redakcja Redakcja Polska 2050 Obserwuj temat Obserwuj notkę 147
Mówiłem o mediach publicznych straszliwe rzeczy, bo one też takie robiły. TVP w ciągu ostatnich ośmiu lat złamała wszystkie standardy - uczciwości, przyzwoitości. Ja nie jestem specjalistą od prawa mediów, ale wiem, że PiS stworzył prawo, które zapewnia bezpieczeństwo Telewizji Polskiej – powiedział Salonowi 24 Paweł Zalewski - poseł, polityk Polski 2050.

"Nie można zastąpić jednego kłamstwa drugim"

Telewizja Polska przez polityków opozycji uważana jest za jeden z ważniejszych organów, który należał do rządu PiS. Wprost mówią, że jest to tuba propagandowa, która pozwoliła uzyskać partii rządzącej tak dobry wynik w niedzielnych wyborach parlamentarnych. 

Sławomir Jastrzębowski zapytał posła Polski 2050, czy w sprawie Telewizji Polskiej nowy opozycyjny rząd jest w stanie wprowadzić wariant komisaryczny. Polega to na tym, że TVP stawiana jest w stan likwidacji, w związku z tym Rada Mediów Narodowych nie może przeciwdziałać takim działaniom i wówczas powołuje się zarząd komisaryczny, który rządzi telewizją tak długo, jak tylko chce. (dalszy część tekstu pod materiałem wideo)

Obejrzyj całą rozmowę z Pawłem Zalewskim na naszym YouTube:



– Zacznijmy od tego, że mówiłem o mediach publicznych straszliwe rzeczy, bo one też takie robiły. Telewizja Publiczna w ciągu ostatnich ośmiu lat złamała wszystkie standardy - uczciwości, przyzwoitości. Ja nie jestem specjalistą od prawa mediów, ale wiem, że PiS stworzył prawo, które zapewnia bezpieczeństwo Telewizji Polskiej – wskazał Zalewski. 

– Dzisiaj nic nie broni tych ludzi, którzy tam pracują. Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której wystąpimy wbrew prawu. Natomiast potok chamstwa i kłamstwa z Telewizji Publicznej musi być zatrzymany. To co jest ważne, to żeby jedna prawda czy kłamstwo, nie zostało zastąpione drugą prawdą czy kłamstwem. To jest najważniejsze dla nas. Trzecia Droga jest od tego, żeby nie było rewanżu, a jedynie uczciwe rozliczenie – dodał. 

Wróci stare prawo aborcyjne? 

Nowy opozycyjny rząd może mieć również problemy z dogadaniem się w kilku kwestiach. Jednym z nich są świadczenia socjalne m.in. 800 plus. Sławomir Jastrzębowski przypomniał, że lewica chce, by ten pomysł został, natomiast Trzecia Droga (PSL i Polska 2050) opowiada się za modyfikacją "socjalu". Podobny problem pojawia się z aborcją, gdzie lewica chce ją na życzenie, a Trzecia Droga ma zupełnie inne zdanie. – Jak wy się z nimi dogadacie? – pytał prowadzący. 

– Po pierwsze to my dostaliśmy 14,40 proc. w wyborach, lewica trochę mniej (8,61 proc. - red.) – zaznaczył Zalewski. 

Wskazał również, że "jest zwolennikiem podpisania umowy koalicyjnej". – Transparentnej, takiej bardzo szczegółowej. I uważam, że jeśli chodzi o kwestie finansów, czy też inwestycji to mamy wiele wspólnych elementów. Chcemy inwestować w edukację, ochronę zdrowia, ale nie chcemy rozdawać pieniędzy. Tutaj będziemy musieli się dogadać – wyjaśnił. 

Z kolei jeśli chodzi o kwestie światopoglądowe, a w szczególności aborcji, to Zalewski podkreślił, że "PiS zniszczył to, co było dobrym kompromisem i było akceptowalne dla Polaków". – Ta sprawa dojrzała do tego, aby to nie politycy, a naród ją rozstrzygnął tak, by na następne 30 lat wiadome było czego się trzymać – podsumował. 

– Ja jestem zwolennikiem tego, co było przed zmianami wprowadzonymi przez PiS – zakończył Zalewski. 

MP

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka