Władysław Kosiniak-Kamysz, Piotr Jacoń. Screen: Radio Zet, fot. TVN
Władysław Kosiniak-Kamysz, Piotr Jacoń. Screen: Radio Zet, fot. TVN

Jacoń wściekły na lidera PSL: Na moje życie od was zgody nie potrzebuję

Redakcja Redakcja LGBT Obserwuj temat Obserwuj notkę 108
Choć przed wyborami środowiska ówczesnej liberalno-lewicowej opozycji medialnej i politycznej zapewniały o pełnej harmonii współpracy, powyborcza rzeczywistość powoli koryguje te deklaracje. Czasem w dość zaskakujący sposób. Dziennikarz TVN24, „ambasador” ruchu trans w liberalnych mediach, czyli Piotr Jacoń, publicznie zaatakował szefa PSL, współtwórcę Trzeciej Drogi, Władysława Kosiniaka-Kamysza.

Piotr Jacoń, pracownik TVN24, na Instagramie zaatakował przewodniczącego Polskiego Stronnictwa Ludowego. Jacoń stał się mocniej rozpoznawalny po aferze z Krzysztofem Daukszewiczem w „Szkle kontaktowym”. W jej efekcie anty-PiS-owski satyryk stracił pracę w tym programie TVN24.


Piotr Jacoń jest również autorem książki „My, trans” i reportażu „Wszystko o moim dziecku”, w którym opisywał, jak to jest być ojcem transpłciowego dziecka.

Jacoń wściekły na Kosiniaka-Kamysza

„Możecie się, panowie politycy, w zgodzie ze swoim światopoglądem spierać o podatki czy kształt polskiej edukacji. Na moje życie ja od was zgody nie potrzebuję. Moje córki, kolega i znajoma też nie” – napisał Piotr Jacoń. Odniósł się on w ten sposób do słów Władysława Kosiniaka-Kamysza, który stwierdził, że „sprawy światopoglądowe nigdy nie mogą być przedmiotem umowy koalicyjnej”.

Skąd cięta riposta Jaconia na wypowiedź lidera PSL? Przypomnijmy, że we wtorek Kosiniak-Kamysz odniósł się w Radiu Zet do kwestii poparcia dla legalizacji aborcji do 12. tygodnia przez KO i Lewicę, biorąc pod uwagę utworzenie koalicji z tymi partiami.

Współtwórca trzeciej Drogi stwierdził że „żadne sprawy światopoglądowe nigdy nie mogą być przedmiotem umowy koalicyjnej”. – Na jakiekolwiek wpisywanie w umowy koalicyjne spraw światopoglądowych się nie zgodzę – zaznaczył.


Określenie „»to nie ludzie, to ideologia« teraz zastąpiono »światopoglądem«”.

Piotr Jacoń nie odpuścił takiej okazji. „Gdy słyszę polityków (tak się składa, że to głównie panowie), którzy mówią coś o »kwestiach światopoglądowych« i w ten sposób próbują uciąć rozmowę o prawach człowieka, przypomina mi się inny pan” – napisał na Instagramie dziennikarz TVN.

Jego zdaniem określenie „»To nie ludzie, to ideologia« teraz zastąpiono »światopoglądem«”. „Została abstrakcyjna idea, o którą bezkarnie i bez końca (jak się niektórym wydaje) można sobie toczyć spór” – dodał.


"Nie po to stałem godzinę do mojej komisji, by trzy dni po wyborach pisać takiego posta"

Jacoń podkreślił: „Życie moich córek, życie mojego kolegi, który ze swoim mężem wychowuje syna, życie mojej znajomej, która z narzeczoną od lat tworzy nieformalny związek (bo innego w swoim kraju nie może) nie jest niczyim światopoglądem. To ich życie. To ludzie. To ich godność. I ich prawa”.

Jego zdaniem „politycy w zgodzie ze swoim światopoglądem mogą spierać się o podatki czy kształt polskiej edukacji”. „I w sumie nie po to stałem godzinę do mojej komisji, by trzy dni po wyborach pisać takiego posta. No, serio nie” – dodał Jacoń.


A czy waszym zdaniom potencjalny rząd Koalicji Obywatelskie, Trzeciej Drogi i Lewicy w sprawach obyczajowych sprosta coraz większym wymaganiom lewicowych radykałów?


KW

Źródło zdjęcia: Władysław Kosiniak-Kamysz, Piotr Jacoń. Screen: Radio Zet, fot. TVN

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo