Kanclerz Niemiec Olaf Scholz. Fot. EPA/CLEMENS BILAN
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz. Fot. EPA/CLEMENS BILAN

Scholz chce się pozbyć "gorszego sortu" imigrantów. Plany kanclerza Niemiec

Redakcja Redakcja Niemcy Obserwuj temat Obserwuj notkę 184
Nielegalna migracja to problem, który dotyka w ostatnim czasie kraje europejskie. Nie radzą sobie nawet z nim Niemcy, które wcześniej z chęcią przyjmowały migrantów. Kanclerz Olaf Scholz przekonuje teraz, że deportacje powinny być dokonywane "na dużą skalę”, liczy także na mechanizm relokacji.

Niemcy wezmą wykwalifikowanych pracowników oraz talenty

Kanclerz Scholz w rozmowie ze 'Spieglem" opowiedział się za zmianą kursu w niemieckiej polityce imigracyjnej.

- Należy dokonać rozróżnienia pomiędzy imigracją brakujących pracowników a osobami prześladowanymi i ubiegającymi się o azyl w Niemczech – mówił w wywiadzie Scholz. W przypadku tej drugiej grupy ważna będzie także ich integracja.

Kanclerz podkreślił, że obowiązkiem Niemiec pozostaje "zapewnienie ochrony wszystkim, którzy uciekają przed prześladowaniami politycznymi, przed wojną i śmiercią”. Dodał, że osoby nie należące do żadnej z tych grup "nie mogą pozostać w Niemczech”.

Scholz akcentował w wywiadzie, że Niemcy potrzebują zagranicznych pracowników i uchodźcy mają również prawo do azylu, ale „kto nie należy do jednej, ani do drugiej grupy, nie może u nas zostać”. - Dlatego ograniczamy nielegalną migrację – przyjeżdża zbyt wielu – mówi. Jako państwo mamy „prawo określać, kogo chcemy tu przyjąć”. Dotyczy to na przykład „pilnie potrzebnych wykwalifikowanych pracowników oraz utalentowanych umysłów” – wyjaśnił szef niemieckiego rządu.

- Około 13 milionów obywateli Niemiec – pieszczotliwie nazywanych Baby Boomers – wkrótce przejdzie na emeryturę. Dlatego potrzebujemy pracowników fabryk, inżynierów, lekarzy, opiekunów - tłumaczył.

Pakiet solidarnościowy i deportacje

Scholz liczy na to, że uzgodniony w UE mechanizm solidarnościowy w relokacji uchodźców zostanie szybko poparty przez Parlament Europejski. Według niego uchodźcy mają być rejestrowani w kraju pierwszego wjazdu, a nie tylko przepuszczani do Niemiec. W zamian za to będą oni sprawiedliwie dystrybuowani w całej Europie - przekonuje kanclerz Niemiec.

A drugim środkiem zaradczym mają być deportacje. – Musimy w końcu na dużą skalę deportować tych, którzy nie mają prawa przebywać w Niemczech. Każdy, kto nie ma perspektyw pozostania w Niemczech, ponieważ nie może powoływać się na prawo do ochrony, powinien wrócić – stwierdził.

- Trzeba mieć siłę powiedzieć ludziom, że niestety nie mogą tu zostać – powiedział Scholz. - Masowa, nielegalna migracja, podczas której ludzie narażają swoje życie, nie jest ani humanitarna, ani postępowa - dodał.

Scholz: Musimy deportować więcej i szybciej

Zauważył, że przy wzmożonej migracji, jaka ma miejsce obecnie, niemieckie państwo opiekuńcze wkrótce nie będzie w stanie tego wytrzymać. – Musimy deportować więcej i szybciej – wskazał Scholz, informując że rząd federalny zaplanował już w tym celu szereg środków. Należy do nich np. utworzenie jednolitych i szybszych procedur w krajach związkowych.

– W niektórych krajach związkowych pierwsza instancja w sprawie deportacji trwa 4 miesiące, w innych - 39. To musi się zmienić – oznajmił kanclerz. Pomóc w tym ma pełna digitalizacja pracy urzędów imigracyjnych, a także ich całodobowe funkcjonowanie w celu sprawniejszego przeprowadzania deportacji.

- Praca urzędów imigracyjnych zmieni się w przyszłości przede wszystkim ze względu na fakt, że zawieramy porozumienia z wieloma krajami, aby zapewnić, że przyjmą one z powrotem swoich obywateli przy jak najmniejszej biurokracji. W zamian tworzymy legalne ścieżki migracji dla pracowników, których potrzebujemy. Ponieważ do tej pory wiele repatriacji zakończyło się niepowodzeniem z powodu braku współpracy ze strony krajów pochodzenia i krajów tranzytu. Zmieniamy to - zapowiedział.

– Kraje związkowe, które chcą ograniczyć zachęty do nielegalnej imigracji, na przykład poprzez świadczenia rzeczowe lub karty płatnicze dla uchodźców w miejsce świadczeń pieniężnych, otrzymają wsparcie rządu federalnego – dodał Scholz. Jego zdaniem słusznym krokiem będzie też proponowanie osobom ubiegającym się o azyl pracy w ramach wolontariatu.

Kanclerz zapowiedział także zaostrzenie kontroli na granicach z sąsiednimi krajami w celu ograniczenia nielegalnej imigracji do Niemiec.

MP

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz. Fot. EPA/CLEMENS BILAN

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka