Nowe plotki o śmierci Putina. Ostrzeżenia przed dezinformacją

Redakcja Redakcja Rosja Obserwuj temat Obserwuj notkę 28
Konto "Generał SVR" opublikowało w mediach społecznościowych ze szczegółami doniesienia o śmierci Władimira Putina. Kanał jest przekonany, że doszło do zamachu stanu, a prezydent Rosji zmarł w swojej rezydencji w Wałdaju. Informacje te nie są potwierdzone przez stronę rosyjską i ukraińską. Putin miał już poważnie cierpieć na nowotwory, a plotki o jego śmierci pojawiają się co jakiś czas.

Kanał "Generał SVR" na Telegramie i X cieszy się sporą popularnością. Nie wiadomo, kto je prowadzi - internauci przekonywali, że stoi za nim emerytowany generał ze służb Rosji, doskonale orientujący się w polityce Kremla.  


Opis zgonu Putina w sieci

Najnowsza wieść ws. Putina brzmi: przywódca zmarł dokładnie 26 października 2023 o godzinie 20:42 w swojej rezydencji Wałdaj. "Wczoraj po południu stan zdrowia prezydenta Rosji Władimira Putina zaczął się gwałtownie pogarszać. Około godziny 20.00 czasu moskiewskiego dyżurni lekarze wezwali dodatkowy zespół lekarzy, którzy po przybyciu na miejsce, po piętnastu minutach, rozpoczęli reanimację prezydenta. W tym czasie stan Putina był już krytyczny. O godzinie 20.42 czasu moskiewskiego lekarze przerwali reanimację i stwierdzili zgon prezydenta. Poinformowali o tym dyżurujących przy drzwiach ochroniarzy. Na osobiste polecenie Dmitrija Koczniewa sala w prezydenckiej rezydencji Wałdaj, która została przekształcona w oddział intensywnej terapii, gdzie zmarł Putin, została zablokowana" - czytamy na Telegramie. 

"Generał SVR" podaje ponadto, że byli współpracownicy Putina rozważają, co dalej z losem medyków oraz, że planuje się zastąpić prezydenta Rosji sobowtórem. 

Ta sama osoba lub grupa ludzi w sieci podawała kilka dni temu informację, że rzekomo doszło do zatrzymania akcji serca Putina. Rosyjski prezydent - jeśli wierzyć mediom - cierpi na poważne nowotwory, podróżuje z onkologami i choruje na Parkinsona. 


SVR General służy dezinformacji? 

- Kanał telegramu „SVR General” jest źródłem dezinformacji i należy go odpowiednio traktować. Putin może umrzeć, a nawet może już nie żyć, ale to nie zmienia faktu: kanał Telegramu „SVR General” jest źródłem dezinformacji - komentował sensacyjne plotki Sergiej Sumlenny, niemiecki politolog i były dyrektor Fundacji im. Heinricha Boella w Kijowie. 

 

Przed rewelacjami z konta "SVR General" przestrzegają eksperci, cytowani przez agencję AP. "Jego kpiące i lekceważące podejście do Kremla przemawia również do anglojęzycznych odbiorców. Jednak kanał ten nie jest wiarygodny, ponieważ już wcześniej wysuwał najprawdopodobniej fałszywe twierdzenia na temat zdrowia Putina" - przypomniał Scott Radnitz, profesor studiów rosyjskich i euroazjatyckich na Uniwersytecie Waszyngtońskim. "Wiele postów opisuje sobowtóra Putina, wygłaszającego przemówienia na międzynarodowych szczytach. A zmarły Jewgienij Prigożyn rzekomo żyje i ma się dobrze w Wenezueli" - dodał w korespondencji z AP. 

- To absurdalne informacje - tak na pogłoski o śmierci Putina zareagował rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow. Nazwał je też "kłamstwami". 

Fot. Władimir Putin 26 października 2023 r./PAP/EPA 


GW


Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka