Co dalej z TVP Info? Były prezes Telewizji Polskiej Juliusz Braun ma plan. Fot. PAP
Co dalej z TVP Info? Były prezes Telewizji Polskiej Juliusz Braun ma plan. Fot. PAP

Co dalej z TVP Info? Były prezes Telewizji Polskiej ma plan

Redakcja Redakcja Media Obserwuj temat Obserwuj notkę 128
Politycy opozycji, którzy planują wkrótce stworzyć koalicyjny rząd, prawdopodobnie bardzo szybko będą chcieli rozprawić się z TVP w jej obecnym kształcie. Pojawiają się kolejne pomysły, co zrobić z TVP Info, które obecnie jest solą w oku wszystkich partii politycznych poza Prawem i Sprawiedliwością.

Rząd KO-TD-Lewicy. Co musi zrobić, żeby odbić TVP?

Jeśli w grudniu powstanie rząd Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Lewicy, nie wykluczone, że za pośrednictwem ministra kultury i dziedzictwa narodowego, możliwe będzie postawienie Telewizji Polskiej i Polskiego Radia w stan likwidacji. W takiej sytuacji zarząd komisaryczny wskazałby nowe władze tych spółek.

Potencjalna koalicja KO-TD i Lewicy musi sięgnąć po taką sztuczkę, ponieważ Kadencja Rady Mediów Narodowych (która powołuje zarządy mediów publicznych) kończy się dopiero w 2028 roku. Obecna opozycja nie zamierza czekać do tego czasu ze zmianami – przypominają Wirtualne Media.


TVP Info solą w oku polityków dotychczasowej opozycji

Politycy obecnej opozycji od dłuższego czasu bardzo krytycznie wypowiadają się o TVP Info. Jeszcze w marcu Sejm, w którym większość miała Zjednoczona Prawica, odrzucił obywatelski projekt likwidacji TVP Info. Był to jeden z postulatów w kampanii prezydenckiej Rafała Trzaskowskiego, ale zbiórka podpisów się przedłużała.

Jeśli opozycja obsadzi zarząd TVP bliskimi sobie osobami, to nie musi wnioskować o zmianę koncesji do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji – tłumaczą Wirtualne Media. 

–  Dostarczanie rzetelnej informacji jest jednym z najważniejszych zadań każdej telewizji publicznej. Istniejące obecnie TVP Info jest całkowitym zaprzeczeniem tego, co jest ustawowym obowiązkiem TVP. Trzeba więc kanał informacyjny, realizujący ustawowy obowiązek bezstronności, pluralizmu, wyważenia i niezależności, zbudować od podstaw. Chodzi nie tylko o zmianę twarzy prowadzących, ale nowy sposób redagowania. Zmiana nazwy byłaby wyraźnym znakiem, że pojawia się nowa jakość – mówi Juliusz Braun, w latach 2011-2015 prezes TVP.


"Nowa nazwa nie powinna kojarzyć się z TVN"

Zdaniem Bruna nowa nazwa nie powinna kojarzyć się z TVN. – Nie powinno to być - moim zdaniem - TVP24 by nie sugerować, że to albo mutacja albo przeciwwaga dla TVN24, nie podoba mi się też stosowanie angielskojęzycznego słowa „news”. Nazwa na pewno musi być krótka. Słownik synonimów podsuwa „wieści” albo „nowiny”, ale to chyba nie to – uważa były prezes telewizji publicznej.


A może Danuta Holecka dalej w "Wiadomościach"?

Na tym nie koniec pomysłów.

– Skoro wielu widzów TVP tkwiło w zamkniętej bańce informacyjno-emocjonalnej, to całkowita zmiana w TVP, nowi ludzie, nowa scenografia, nowa ramówka i nowy przekaz nie będą dla wielu z nich wiarygodne, raczej obce, zapewne wrogie. Utrudni to dotarcie do nich z rzetelną informacją, utrudni zmianę ich poglądów. Najlepiej gdyby nowe informacje czytała pani [Danuta] Holecka. Osobiście nie zgadzam się takim pomysłem, trudno sobie zresztą wyobrazić jego realizację. Ale warto wiedzieć, że takie opinie też są – wyjaśnia Juliusz Braun.

A wy jaką nazwę proponujecie dla TVP Info, gdy obecna opozycja - wedle słów Wirtualnych Mediów - obsadzi zarząd TVP bliskimi sobie osobami.

KW

Źródło zdjęcia: Co dalej z TVP Info? Były prezes Telewizji Polskiej Juliusz Braun ma plan. Fot. PAP

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura