Tak zadłużeni są budowlańcy. Ogromne kwoty

Redakcja Redakcja Pieniądze Obserwuj temat Obserwuj notkę 19
Według danych Krajowego Rejestru Długów w ciągu ostatniego roku dług „budowlańców” wzrósł aż o 20 proc. i wynosi 1,5 mld złotych.

Większość tej kwoty należy do jednoosobowych działalności gospodarczych oraz do przedsiębiorstw wykonujących budowlane roboty specjalistyczne: rozbiórkowe, instalacyjne i wykończeniowe. To właśnie one zwykle znajdują się na końcu łańcucha wynagrodzeń. Na przestrzeni roku w bazie danych KRD zadłużenie branży budowlanej wzrosło o 262 mln zł. Wraz ze wzrostem zadłużenia przybyło również dłużników, których jest aktualnie 46,8 tys., a ich średni dług wynosi ok. 33 tys. zł, czyli o ponad 5 tys. zł więcej niż rok temu. 

Inflacja dała budowlańcom w kość

Obecny rok przyniósł również rekordową liczbę postępowań upadłościowych i restrukturyzacyjnych w branży budowlanej. Od stycznia do września 2023 r. było o 128 proc. więcej niewypłacalności niż w tym samym okresie ubiegłego roku.

– Największy wpływ na branżę budowlaną miała bez wątpienia rosnąca inflacja, a wraz z nią gwałtowny skok cen materiałów budowlanych, paliw i energii. Na skutek rosnących stóp procentowych, nastąpił paraliż na rynku kredytów hipotecznych i spadek popytu na nowe mieszkania. Finansowanie wielu inwestycji wciąż stoi znakiem zapytania z powodu choćby braku wypłaty środków z KPO – zauważa Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów.

Wśród zadłużonych podmiotów dominują jednoosobowe działalności gospodarcze, jest ich 32,5 tys., a ich zadłużenie wynosi ponad 780 mln zł. Na jednego przedsiębiorcę przypada średnio 34 tys. zł. Nieco mniej, bo 761 mln zł, należy do spółek prawa handlowego. Jest ich 14,4 tys., a ich średnie zadłużenie wynosi 53 tys. zł. Najwięcej przeterminowanych zobowiązań mają firmy wykonujące budowlane roboty specjalistyczne – 700 mln zł. Jest ich 27,5 tys., a ich średni dług to 25,4 tys. zł. Drugie miejsce zajmują firmy związane ze wznoszeniem budynków. Ich łączne zadłużenie wynosi 660 mln zł. W KRD jest ich 15,9 tys. 

Tam są rekordziści

Wśród nich jest również rekordzista – spółka z województwa dolnośląskiego, która nie opłaciła 11 zobowiązań finansowych na łączną kwotę 18,4 mln zł, m.in. wobec innych firm z branży budowlanej. Ostatni na podium znaleźli się wykonawcy obiektów inżynierii lądowej i wodnej, winni kontrahentom 181,5 mln zł. Jest ich 3,5 tys. i mają najwyższe średnie zadłużenie – 52,5 tys. zł. – Współpracując z firmami budowlanymi, największą ostrożność należy zachować w województwie mazowieckim, gdzie notują one najwyższe zadłużenie (306 mln zł).

Drugie miejsce zajmują przedsiębiorcy budowlani z województwa śląskiego, którzy są winni swoim kontrahentom 195 mln zł, a trzecie z województwa wielkopolskiego, którzy zalegają 177 mln zł. - Bez względu jednak na lokalizację kontrahenta, zawsze warto chronić swoje interesy i unikać ryzyka współpracy z nierzetelnymi przedsiębiorstwami. W umowie z taką firmą warto też jasno określić terminy płatności i uwzględnić dodatkowe zabezpieczenia transakcji – mówi Katarzyna Starostka, ekspertka Rzetelnej Firmy. 

Komu zalegają firmy budowlane?

Ponad pół miliarda złotych do odzyskania od firm budowlanych ma branża zarządzania wierzytelnościami, to 1/3 całego zadłużenia. Na 252 mln zł czekają firmy handlowe, a 104 mln zł firmy doradcze. Niemal 165 mln zł wynoszą przeterminowane zobowiązania finansowe wobec innych firm budowlanych, głównie podwykonawców.

– Branża budowlana składa się z wykonawców i podwykonawców. Ci drudzy znajdują się zwykle na samym końcu łańcucha wynagrodzeń. To na przykład małe firmy wykończeniowe, które pieniądze za wykonaną pracę otrzymują dopiero po realizacji projektu, choć same też potrzebują zainwestować wcześniej w materiały budowlane, zakup lub wynajem maszyn czy nawet zatrudnienie dodatkowych fachowców. Dlatego sięgają po faktoring, który zabezpiecza ich płynność finansową do czasu otrzymania pieniędzy z kontraktów lub pozwala sfinansować zakupy firmowe. Widzimy, że mikro i małe firmy budowlane stanowią już 1/3 wszystkich klientów faktoringowych. W zeszłym roku sfinansowały faktury na ponad 65 mln zł – komentuje Emanuel Nowak, ekspert firmy faktoringowej NFG.

Firmy budowlane mają też swoich dłużników. Inne przedsiębiorstwa są im winne przeszło 300 mln zł. Z tego ponad połowę stanowią wzajemne długi sektora. Przetwórstwo przemysłowe zalega na 25 mln zł, a branża związana z zarządzaniem nieruchomościami – 20 mln zł. Głównym problemem branży budowlanej jest widoczny deficyt zaufania, który potęguje obawy przedsiębiorstw funkcjonujących w ryzykownym i mało sprzyjającym otoczeniu biznesowym. 

Fot. Budowlańcy/Pixabay/zdjęcie ilustracyjne

Tomasz Wypych

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj19 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka