Zbrodnia pod Mławą. Brat zabił siostrę i uciął jej głowę. Fot. PAP/Albert Zawada / zdjęcie ilustracyjne
Zbrodnia pod Mławą. Brat zabił siostrę i uciął jej głowę. Fot. PAP/Albert Zawada / zdjęcie ilustracyjne

Okrutna zbrodnia pod Mławą. Brat odciął głowę siostrze

Redakcja Redakcja Przestępczość Obserwuj temat Obserwuj notkę 16
Zabójstwo w miejscowości Szumsk pod Mławą (woj. mazowieckie) wzburzyło opinię publiczną okropieństwem jak z horroru. Ciało 45-letniej kobiety znalazł członek jej rodziny. Ofiara straszliwej zbrodni miała odciętą głowę. Podejrzanym o zabicie 45-letniej mieszkanki Szumska jest jej 27-letni brat. W środę prokuratura w Mławie przedstawiła mu zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Mężczyzna przyznał się. Z jego wyjaśnień wynika, że motywem były "zaszłości rodzinne".

Brat zabił siostrę. "Przez zaszłości rodzinne"

Jak poinformował prokurator rejonowy w Mławie Marcin Bagiński, 27-latkowi, który został zatrzymany jeszcze we wtorek, kilka godzin po dokonaniu przestępstwa, przedstawiono w środę zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, a więc zbrodni, zarzut najcięższy w polskim Kodeksie karnym, za co grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności.

"Podejrzany to brat ofiary, mieszkaniec tej samej miejscowości, czyli Szumska. Podczas przesłuchania przyznał się do zabójstwa, odpowiadał na pytania i złożył obszerne, bardzo szczegółowe i drastyczne w swojej wymowie wyjaśnienia" - powiedział PAP prokurator Bagiński.

Prokurator Rejonowy w Mławie, relacjonując przebieg zdarzeń na podstawie wyjaśnień podejrzanego, którego przesłuchiwał, oraz opierając się na innych dotychczasowych ustaleniach, dodał, że 45-letnia kobieta, wdowa, matka dwójki dzieci, zginęła "od licznych obrażeń, nakierowanych na dekapitację".


"Zabójstwa dokonał używając dwóch noży"

"Zabójstwa dokonał używając dwóch noży. Przebieg zdarzenia był niezwykle drastyczny. Finałem była dekapitacja ofiary" - podkreślił prokurator Bagiński. Jak wyjaśnił, do zdarzenia doszło w domu 45-letniej kobiety, podczas nieobecności jej dzieci - we wtorek między godziną 11 a 14.

"Podejrzany 27-latek podjął decyzję o zabójstwie na tle zaszłości rodzinnych" - dodał prokurator.

"Po dokonaniu zbrodni samochodem ofiary 27-latek udał się w kierunku Olsztyna i na terenie tego miasta został zatrzymany tego samego dnia przez policjantów. Stało się to po podjętym niemal natychmiast pościgu, ponieważ mężczyzna był jedną z osób typowanych do ustalenia, że to właśnie on jest sprawcą zabójstwa" - dodał szef prokuratury rejonowej w Mławie.

Jak zaznaczył, do ujęcia podejrzanego przyczyniła się "precyzyjna praca policjantów z terenu, którzy wykorzystali wszystkie wiadomości, które mogły doprowadzić do wytypowania, a następnie ustalenia miejsca pobytu i zatrzymania sprawcy".

W związku z tym, że w czasie ucieczki 27-latek kierował samochodem, w środę przedstawiono mu również zarzut prowadzenia pojazdu mechanicznego, pomimo zakazu orzeczonego przed sąd i decyzji starosty mławskiego o cofnięciu uprawnień do kierowania pojazdami.

Ofiara zbrodni osierociła dwójkę dzieci

Prokurator Bagiński wyjaśnił także, iż dwójką dzieci ofiary jeszcze we wtorek zaopiekowała się jej najbliższa rodzinna - w oparciu o Kodeks rodzinny i opiekuńczy zostanie wdrożona pomoc dla dzieci, także pomoc psychologiczna. "Dalej o tym, jak pomóc tym dzieciom, decydował będzie już sąd rodzinny" - dodał.

Prokurator Rejonowy w Mławie zapowiedział jednocześnie, że w czwartek odbędzie się najprawdopodobniej posiedzenie sądu w sprawie rozpatrzenia wniosku o zastosowanie wobec podejrzanego 27-latka tymczasowego aresztu, jednocześnie planowana jest również sekcja zwłok 45-letniej kobiety.


Co wiemy o zabójcy spod Mławy

Wcześniej w środę rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Mławie asp. szt. Anna Pawłowska informowała PAP, że 27-latka ujęto we wtorek przed godziną 21. dzięki współdziałaniu tamtejszych funkcjonariuszy z policjantami z olsztyńskiej Komendy Miejskiej Policji oraz tamtejszej Komendy Wojewódzkiej Policji. W chwili zatrzymania mężczyzna był trzeźwy. Została pobrana od niego krew do badań, w tym na obecność środków odurzających.

Według policji, mężczyzna był w przeszłości notowany za posiadanie narkotyków.

Zgodnie z kodeksem karnym, kto zabija człowieka ze szczególnym okrucieństwem podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 15 albo karze dożywotniego pozbawienia wolności.

KW

Źródło zdjęcia: Zbrodnia pod Mławą. Brat zabił siostrę i uciął jej głowę. Fot. PAP/Albert Zawada / zdjęcie ilustracyjne

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo