Kontrola posłów PO w MAP
Posłowie Michał Szczerba i Dariusz Joński przeprowadzili kontrolę w Ministerstwie Aktywów Państwowych, po której ogłosili, że w MAP wypłacono premie za KPO. - Zapytaliśmy, na czym polega ta realizacja, skoro minister Sasin, a w szczególności premier Morawiecki, nawet nie wystąpili o te środki. Okazało się, że jedynym dokumentem, jaki znaleźliśmy, jest ulotka "Wzmacniamy Polską Gospodarkę". Z tego tytułu wypłacono 18 dodatków zadaniowych we wrześniu - powiedział poseł Szczerba.
Sasin: to populizm
"Posłowie Joński i Szczerba przyjmują bolszewicką zasadę, że za wykonywanie dodatkowych zadań pracownikom korpusu służby cywilnej wynagrodzenie się nie należy" - napisał w mediach społecznościowych minister Sasin.
"Tym bardziej, że mówimy o realnie wykonanych zadaniach, ponad ich obowiązki. I kwoty od 2 do 3 tysięcy złotych brutto rocznie dla pojedynczych urzędników służby cywilnej państwa polskiego. Jesteście antypaństwowymi populistami, którzy dla znalezienia się przed kamerami nie cofną się przed najgorszą nikczemnością" - dodał.
MAP: nie wypłacano nagród
Natomiast MAP wyjaśnia, że w okresie od stycznia do listopada nie wypłacano pracownikom resortu nagród: "członkowie korpusu służby cywilnej mogą też otrzymać dodatek zadaniowy przyznawany im za wykonywanie dodatkowych zadań, ale tylko w czasie, gdy wykonują te zadania". Resort tłumaczy, że łączna kwota dodatków dla dyrektorów i ich zastępców wyniosła niecałe 60 tys. zł.
MAP dodaje, że dodatki zostały przyznane tylko osobom bezpośrednio zaangażowanym we wdrażanie KPO, które dostały dodatkowe zadania.
n/z: Wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin podczas briefingu prasowego. PAP/Piotr Nowak
MD
Czytaj dalej:
Komentarze