Nowy rząd Morawieckiego bez znanych polityków PiS. Kaczyński: To mój pomysł

Redakcja Redakcja Rząd Obserwuj temat Obserwuj notkę 101
W poniedziałek o g. 16.30 zostanie zaprzysiężona nowa Rada Ministrów Mateusza Morawieckiego. Nie będzie w niej wielu znanych polityków PiS, którzy piastowali wysokie stanowiska w ostatnich latach. - Kształt rządu ekspercko-politycznego, który w poniedziałek przedstawi premier Mateusz Morawiecki, to mój pomysł. Chcemy zaproponować nowe twarze - zapowiada Jarosław Kaczyński.

Zaprzysiężenie rządu już dziś 

Premier Mateusz Morawiecki w piątek udzielił wywiadu w Salonie24, w którym opowiadał o tym, jakie są szanse na stworzenie większości. Szef gabinetu podkreślił, że jego misja jest trudna, a sukces możliwy w 10 proc. albo i mniej. - Ostatnio słyszałem na jednym ze spotkań, że chcieli nam dać żółtą kartkę, a dali nam czerwoną, no bo w końcu teraz dociera do naszych wyborców, że te szanse wynoszą może 10 proc. albo jeszcze mniej. Uważam jednak, że to, co zrobiliśmy, pchnęło Polskę na zupełnie inne tory rozwoju. Że miliony ludzi, którzy byli zmarginalizowani, nagle podniosły głowy - opowiadał Morawiecki. 

Przeczytaj: 


Do mediów wyciekły nieoficjalne informacje o składzie nowego rządu. Mają w nim zasiadać m.in. obecny rzecznik gabinetu Piotr Mueller, Olga Semeniuk-Patkowska, która otrzyma resort funduszy i polityki regionalnej, Anna Gembicka, współpracowniczka Morawieckiego - podał Onet. Na miejsce Jacka Sasina w ministerstwie aktywów państwowych zostanie powołana Marzena Małek - podał Business Insider Polska. 

Od powołania nowego rządu Morawiecki będzie miał 14 dni na uzyskanie wotum zaufania w Sejmie. A zatem okolicach 11-13 grudnia najprawdopodobniej zostanie powołany rząd KO, Trzeciej Drogi i Lewicy pod przewodnictwem Donalda Tuska, który będzie posiadał większość w parlamencie. 


Kaczyński: Nowy rząd to oferta nie tylko na dziś 

Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla PAP przyznał, że rząd mało znanych polityków i ekspertów to jego pomysł. - Chodzi o to, aby w tym rządzie nie było zbyt wielu polityków. Ale akurat minister Błaszczak być może się w nim znajdzie. Chcemy zaproponować nowe twarze i konkretną propozycję wobec Sejmu, prezydenta i społeczeństwa. Trzeba jednocześnie sprostować informacje medialne, jakoby znaczący politycy Prawa i Sprawiedliwości nie chcieli wejść do nowego rządu premiera Morawieckiego. To jest wierutne kłamstwo - stwierdził.

- Podobna propozycja rządu ekspercko-politycznego może być powtórzona w tzw. trzecim kroku konstytucyjnym, na przykład z premierem wywodzącym się z PSL-u. Nie wykluczamy tego. Trzeba zakończyć wojnę, którą prowadzi jedna partia - Platforma Obywatelska. Dobrze byłoby, żeby nowy rząd podjął sprawy merytoryczne, bez obciążeń. Przez ostatnie osiem lat rządy Prawa i Sprawiedliwości podejmowały sprawy merytoryczne i zrobiliśmy bardzo dużo, ale ta wojna polityczna inspirowana przez środowisko zwłaszcza Platformy, przeszkadzała. Można było zrobić więcej - dodał tajemniczo prezes PiS.  


Fot. Mateusz Morawiecki/PAP

GW


Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka