Katarzyna Kotula (Lewica). Fot. PAP/Paweł Supernak
Katarzyna Kotula (Lewica). Fot. PAP/Paweł Supernak

Ministra ds. równości chce od rządu Tuska ważnej sprawy. „Najwyższy czas”

Redakcja Redakcja LGBT Obserwuj temat Obserwuj notkę 204
To już najwyższy czas na wprowadzenie związków partnerskich w Polsce, bardzo bym chciała, żeby w tej sprawie był projekt rządowy - powiedziała PAP ministra ds. równości Katarzyna Kotula (Lewica). Dodała, że chciałaby w ciągu miesiąca rozpocząć konsultacje w sprawie tego projektu.

Kotula: Czas najwyższy na wprowadzenie związków partnerskich w Polsce

Według Kotuli, to już czas najwyższy na wprowadzenie związków partnerskich w Polsce, choć - jak przyznała - to wieloletni postulat ze strony Lewicy. – I mam nadzieję, że jest dzisiaj klimat, żeby go zrealizować. Bo ja naprawdę dzisiaj słyszę ze strony naszych koalicjantów pełne wsparcie do tego, żeby te związki partnerskie zostały wprowadzone – powiedziała minister ds. równości.

Pytana, czy Lewica ma już projekt w tej sprawie, odparła: „bardzo bym chciała, żeby był projekt rządowy”. – Jeśli nie, to projekt poselski, ale projekt rządowy wydaje mi się, że powinien być jednak priorytetem - taki najlepszy, który powinien zostać wypracowany. Chciałabym jak najszybciej rozpocząć konsultacje do takiego projektu. Myślę, że to jest kwestia miesiąca, żebyśmy rozpoczęli konsultacje. Będę rozmawiać z premierem i będę go do tego gorąco namawiać – zapowiedziała Kotula.


Ustawa o zmianie definicji zgwałcenia

Podkreśliła, że zakres działania w obszarze równości jest bardzo szeroki. – Na pewno będziemy działać w zakresie tego, co jest pilne, czyli wycofanie sprzeciwu wobec następnej dyrektywy przeciwko przemocy wobec kobiet, to trzeba zrobić na już, na teraz. Jest też ustawa o zmianie definicji zgwałcenia, autorstwa posłanki Anity Kucharskiej-Dziedzic i mecenas Danuty Wawrowskiej – zaznaczyła Kotula.

Wśród innych ważnych kwestii wymieniła m.in. asystencję osobistą dla osób z niepełnosprawnościami oraz wpisanie do Kodeksu karnego mowy nienawiści.

Kotula wyjaśniła, że jest urząd ds. równości i minister ds. równości, ale nie ma ministerstwa. Dodała, że obecnie jej biuro jest jeszcze w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej, ale jest w trakcie przenoszenia do KPRM, chociaż sama już urzęduje w Kancelarii Premiera.


Kotula odwołuje się do dziedzictwa Magdaleny Środy

Zaznaczyła, że PiS miało pełnomocników ds. równego traktowania i ostatnim z nich była Anna Schmidt. – W dobrych czasach tego biura pełnomocnika, to było chociażby nazwisko pierwszej pełnomocniczki, czyli Izabeli Jarugi-Nowackiej, ale także prof. Małgorzaty Fuszary, prof. Magdaleny Środy, Agnieszki Kozłowskiej-Rajewicz. To one pisały historię o równości, o działaniach antydyskryminacyjnych i ja chciałabym tę historię kontynuować – zadeklarowała Kotula.

KW

Źródło zdjęcia: Katarzyna Kotula (Lewica). Fot. PAP/Paweł Supernak

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo