Szef UEFA Aleksander Ceferin i szef FIFA Gianni Infantino. Fot. PAP/PA
Szef UEFA Aleksander Ceferin i szef FIFA Gianni Infantino. Fot. PAP/PA

UEFA i FIFA się doigrały. Sąd UE nie miał wątpliwości

Redakcja Redakcja Piłka nożna Obserwuj temat Obserwuj notkę 9
Sąd UE w Luksemburgu orzekł, że przepisy FIFA i UEFA dotyczące uprzedniego zatwierdzania międzyklubowych rozgrywek piłkarskich, takich jak Superliga, są sprzeczne z prawem UE. Po decyzji organizacja A22 Sports Management ogłosiła nowy projekt piłkarskiej Superligi.

UEFA i FIFA przegrywa proces 

Sąd UE, który powstał w 1989 roku dla odciążenia Trybunału Sprawiedliwości UE w niektórych procesach, orzekł przede wszystkim, że "organizacja międzyklubowych rozgrywek piłkarskich i korzystanie z praw medialnych są, co oczywiste, działalnością gospodarczą; muszą one zatem być zgodne z zasadami konkurencji i szanować swobodę przemieszczania się, nawet jeśli ekonomiczna działalność sportowa ma pewien szczególny charakter".

"W przypadku gdy przedsiębiorstwo zajmujące pozycję dominującą jest uprawnione do określania warunków, na jakich potencjalnie konkurujące przedsiębiorstwa mogą uzyskać dostęp do rynku, uprawnienie to powinno, ze względu na ryzyko konfliktu interesów, jakie rodzi, podlegać kryteriom, które są odpowiednie do zapewnienia, że są one przejrzyste, obiektywne, niedyskryminujące i proporcjonalne. Uprawnienia FIFA i UEFA nie podlegają jednak żadnym takim kryteriom. FIFA i UEFA nadużywają zatem pozycji dominującej" - ocenił Sąd UE.

"Ponadto, biorąc pod uwagę ich arbitralny charakter, ich zasady dotyczące zatwierdzania, kontroli i sankcji należy uznać za nieuzasadnione ograniczenia swobody świadczenia usług" - dodał.

Zastrzegł jednocześnie, że nie przesądza to, czy turniej taki jak Superliga musi koniecznie zostać zatwierdzony.

Dodatkowo Sąd zauważył, że "przepisy FIFA i UEFA dotyczące eksploatacji praw medialnych są szkodliwe dla europejskich klubów piłkarskich, wszystkich spółek działających na rynkach medialnych, a ostatecznie dla konsumentów i telewidzów, uniemożliwiając im korzystanie z nowych i potencjalnie innowacyjnych lub interesujących rozgrywek".


Nowym pomysł rozgrywek 

Po wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE organizacja A22 Sports Management ogłosiła nowy projekt piłkarskiej Superligi, z udziałem 64 drużyn podzielonych na trzy ligi, z systemem spadków i awansów. "W pierwszym roku rozgrywek kluby będą dobierane na podstawie współczynnika opartego na przejrzystych kryteriach wynikowych. Planowana jest także platforma streamingowa umożliwiająca bezpłatne oglądanie wszystkich meczów" - głosi komunikat A22 Sports Management.

Według propozycji rozgrywki miałyby się składać z trzech poziomów - Ligi Gwiazd, Ligi Złotej (po 16 drużyn) oraz Ligi Błękitnej (32 drużyny).

Kluby zostałyby podzielone na ośmiozespołowe grupy, a rywalizacja w nich odbywałaby się na zasadzie mecz i rewanż. Później nastąpiłaby faza pucharowa dla wyłonienia mistrza. Każdy z uczestników Superligi miałby zagwarantowane rozegranie co najmniej 14 spotkań. Według pomysłodawców, spotkania odbywałyby się w środku tygodnia, podobnie jak w obecnych rozgrywkach pucharowych pod auspicjami UEFA, i nie kolidowałyby z rozgrywkami krajowymi. Planowana jest także Superliga kobiet z udziałem 32 drużyn.

Utworzenie Superligi ogłosiło w kwietniu 2021 roku 12 największych europejskich klubów. Projekt ze względu na ogromną falę sprzeciwu nie przetrwał nawet 48 godzin. Zarzucano mu przede wszystkim chęć dążenia do zysku za wszelką cenę, kosztem mniej zamożnych klubów i federacji. Pod groźbą sankcji i dyskwalifikacji ze strony UEFA większość potencjalnych uczestników się z niego wycofała. Cały czas wspierały go jednak Real Madryt i FC Barcelona.

Real Madryt i FC Barcelona zadowolone 

"W Realu Madryt z ogromną satysfakcją witamy decyzję przyjętą przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który jest odpowiedzialny za gwarantowanie naszych zasad, wartości i wolności. W nadchodzących dniach dokładnie przeanalizujemy zakres tego wyroku, ale przewiduję dwa wnioski o wielkim znaczeniu historycznym. Po pierwsze, że europejski futbol klubowy nie jest i nigdy więcej nie będzie monopolem. Po drugie, od dziś kluby będą panami swojego losu. Krótko mówiąc, dziś Europa wolności ponownie zatriumfowała, zatriumfował także futbol i jego kibice” - powiedział po czwartkowym wyroku prezes Realu Florentino Perez.

Barcelona w wydanym oświadczeniu napisała, że ta decyzja "otworzyła drogę do nowych rozgrywek piłkarskich na najwyższym poziomie”.

"Wygraliśmy prawo do rywalizacji. Monopol UEFA się skończył. Piłka nożna jest wolna. Kluby są teraz wolne od groźby sankcji i mogą swobodnie decydować o swojej przyszłości” - podkreślił dyrektor generalny A22 Sports Management Bernd Reichart, były szef stacji telewizyjnej RTL.

UEFA nie zmienia zdania 

W pierwszym komentarzu UEFA stoi na dotychczasowym stanowisku, chociaż nie przedstawia wielu konkretów. "To orzeczenie nie oznacza poparcia ani zatwierdzenia tak zwanej superligi, raczej podkreśla pewne niedociągnięcia w ramach wcześniejszych przepisów UEFA, które zostały już wyeliminowane. UEFA jest pewna solidności swoich nowych przepisów, a w szczególności tego, że są one zgodne ze wszystkimi odpowiednimi europejskimi przepisami i regulacjami” - oświadczyła europejska centrala piłkarska.

MP

Szef UEFA Aleksander Ceferin i szef FIFA Gianni Infantino. Fot. PAP/PA

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Sport