Protest rolników w Niemczech. Fot. X/@AnnLei1
Protest rolników w Niemczech. Fot. X/@AnnLei1

Strajki rolników zalały całe Niemcy. Ucierpią również Polacy

Redakcja Redakcja Niemcy Obserwuj temat Obserwuj notkę 96
Niemcy pogrążone są w strajkach. Na ulice wyjechali m.in. rolnicy z Niemieckiego Stowarzyszenia Rolników (DBV), którzy nie zgadzają się z planami oszczędnościowymi rządu federalnego. W całej sytuacji ucierpią również Polacy, ponieważ rolnicy planują blokady granic.

Fala strajków w Niemczech 

Nadal nie jest jasne, kiedy rozpocznie i zakończy się zapowiadany przez Niemiecki Związek Maszynistów (GDL) strajk na kolei. Jedyną pewną rzeczą jest to, że uzgodniony "świąteczny rozejm" między związkiem, a koleją Deutsche Bahn zakończy się 8 stycznia. To dopiero początek problemów w Niemczech, bo swoje strajki rozpoczynają również wspomniani rolnicy, Federalne Stowarzyszenie Transportu Towarowego i Logistyki (BGL) oraz handlowy związek Verdi.

Cięcia w ulgach 

Członkowie Niemieckiego Stowarzyszenia Rolników planują organizować od 8 stycznia wielkie protesty w odpowiedzi na plany oszczędnościowe rządu federalnego, który zresztą ostatnio poszedł na ustępstwa. Rolnicy nie zgadzają się m.in. na zapowiadane przez niemiecki rząd cięcia w ulgach podatkowych dla ciągników i dopłatach do paliwa rolniczego. Na ulicach już widać wzmożonych ruch ciągników. 


Nie tylko rolnicy 

W Niemczech planowany jest tydzień akcji, którego kulminacją będzie wielka demonstracja w Berlinie 15 stycznia. Do strajku mogą dołączyć także transportowcy ze związku BGL. Rzecznik zarządu BGL Dirk Engelhardt skarży się m.in. na "wzrost opłat za przejazd ciężarówkami o 83 procent w środku kryzysu".

Pracownicy niemieckiego sektora detalicznego i członkowie związku zawodowego Verdi również chcą strajkować w styczniu. Dotyczy to sklepów, w których Verdi ma coś do powiedzenia, "na przykład poszczególnych lokalizacji Ikea" - pisze Focus. 


Polacy dotknięci problemem 

Protesty obejmą również tereny przygraniczne z Polską. Protestujący planują blokady i przejazdy konwojów, a przejście graniczne w Lubieszynie może być czasowo zamknięte. Przede wszystkim, problem odczują polscy lekarze i inni pracownicy medyczni zatrudnieni w przygranicznych miastach. 

"Tematem zajmuje się już komisja ds. lekarzy praktykujących za granicą. Ostatnie miesiące były dla pracowników szpitala w Prenzlau czy Schwedt bardzo trudne, bo kontrole stacjonarne na granicy bardzo często zajmowały im wiele czasu. Funkcjonowanie na polsko-niemieckim pograniczu od jakiegoś czasu jest dużo trudniejsze i poniedziałkowy protest będzie kolejnym elementem utrudniającym lub nawet uniemożliwiającym pracownikom medycznym dotarcie do pacjentów" – przekazał w komunikacie prasowym Rafał Krysztopik, pełnomocnik Okręgowej Rady Lekarskiej ds. lekarzy praktykujących za granicą.

MP

Protest rolników w Niemczech. Fot. X/@AnnLei1

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka