Trwa pełnoskalowa agresja Rosji na Ukrainę. Ale na tym może się nie skończyć. Fot. PAP/EPA/Viacheslav Ratynskyi
Trwa pełnoskalowa agresja Rosji na Ukrainę. Ale na tym może się nie skończyć. Fot. PAP/EPA/Viacheslav Ratynskyi

Szwecja alarmuje. Rząd i wojsko apelują o przygotowania na atak Rosji

Redakcja Redakcja Rosja Obserwuj temat Obserwuj notkę 40
Premier Szwecji, ministrowie obrony i obrony cywilnej, a także naczelny dowódca szwedzkich sił zbrojnych w ostatnich dniach zaapelowali do społeczeństwa o przygotowanie się na atak ze strony Rosji.

"Obecne działania Rosji dają nam wszystkim powód, aby traktować je niezwykle poważnie" 

Apele padły podczas trwającej w kurorcie narciarskim Saelen na zachodzie kraju konferencji na temat bezpieczeństwa i obronności.

Według szwedzkich mediów, „straszenie wojną” - to niecodzienna sytuacja w Szwecji, państwie, które przez ponad 200 lat nie uczestniczyło w konfliktach zbrojnych i ceniło swoją neutralność. Po pełnoskalowym ataku Rosji na Ukrainę Szwecja wraz z Finlandią zdecydowały się dołączyć do NATO. Sztokholm wciąż czeka na akceptację wniosku przez parlamenty Turcji i Węgier, dwóch państw

Premier Szwecji Ulf Kristersson mówił w Saelen, że jego kraj w ostatnich latach miał „raczej teoretyczne spojrzenie na wojnę, ale rosyjski atak na Ukrainę to zmienił”. – Jest oczywiste, że obecne działania Rosji dają nam wszystkim powód, aby traktować je niezwykle poważnie – podkreślił.


„Nie można wykluczyć ataku zbrojnego na Szwecję”

Kristersson zauważył, że postawa Ukrainy pokazała Szwecji, że „największym zasobem kraju w czasie wojny jest wspólna wola obrony”. Przypomniał, że szwedzki paszport wiąże się nie tylko z możliwością swobodnego podróżowania, ale obowiązkiem obrony terytorium państwa. – Nie jesteśmy przyzwyczajeni do myślenia, że zagrożenie jest prawdziwe – wskazał.

Minister obrony Pal Jonson podkreślił, że „nie można wykluczyć ataku zbrojnego na Szwecję”. – Wojna może przyjść i do nas – mówił.

Minister obrony cywilnej Carl Oskar Bohlin zwrócił się o „mentalne przygotowanie się na wybuch wojny”. – Wszyscy Szwedzi w wieku od 16 do 70 lat powinni być gotowi na poradzenie sobie w trudnych warunkach środowiskowych – znaczył Bohlin.

Naczelny dowódca szwedzkich sił zbrojnych Micael Byden podczas swojego wystąpienia pokazał zdjęcia dokonanych przez Rosjan na Ukrainie zniszczeń. – Czy sądzicie, że tak mogłaby wyglądać Szwecja? – zapytał. – Wojna w Ukrainie jest krokiem, a nie ostatecznym celem w ambicjach ustanowienia strefy interesów i zburzenia porządku świata opartego na zasadach – podkreślił.


W Szwecji w połowie stycznia przywrócona zostanie obowiązkowa służba cywilna

Na wypowiedzi najważniejszych szwedzkich polityków oraz wojskowych zareagowała propaganda Kremla. Według „Aftonbladet” deputowany z partii Putina Jedna Rosja - Aleksiej Puszkow, na kanale Telegramu napisał, że Szwecja cierpi na „rosyjską paranoję”, „marzy o wojnie” i wyolbrzymia znaczenie swojego położenia geograficznego. Minister Jonson w wypowiedzi dla telewizji SVT wypowiedź tę nazwał „formą dezinformacji”.

Jonson zapowiedział w Saelen analizę działań mających zachęcić Szwedów do wyboru zawodu wojskowego, a odpowiedzialny za obronę cywilną Bohlin - pracę nad przygotowaniem szpitali do warunków wojennych. Wiąże się to ze sporymi wyzwaniami, także technicznymi. Otwarty w 2016 roku nowy budynek szpitala Karolinska w Sztokholmie ma nowoczesne wyposażenie, ale szklaną elewację. Za to ukończony w 1944 roku Szpital Południowy posiada wykute w skale podziemne pomieszczenia na wypadek wojny.

W Szwecji w połowie stycznia przywrócona zostanie obowiązkowa służba cywilna, w jej ramach jako pierwsi na szkolenia wezwani zostaną pracownicy służb ratowniczych.

KW

Źródło zdjęcia: Trwa pełnoskalowa agresja Rosji na Ukrainę. Ale na tym może się nie skończyć. Fot. PAP/EPA/Viacheslav Ratynskyi

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka