na zdjęciu: Prezydent RP Andrzej Duda. fot. PAP/Marcin Obara
na zdjęciu: Prezydent RP Andrzej Duda. fot. PAP/Marcin Obara

W co gra prezydent? Zamieszanie po wywiadzie dla "Super Expressu"

Redakcja Redakcja Prezydent Obserwuj temat Obserwuj notkę 218
Po zapowiedzi prezydenta Andrzeja Dudę ułaskawienia Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika zapanował chaos informacyjny. Niedługo po opublikowaniu fragmentów wywiadu głowy państwa dla dziennika "Super Express" głos postanowił zabrać Marcin Mastalerek, szef gabinetu prezydenta, który twierdzi, że Andrzej Duda jeszcze nie podjął decyzji i uzależnia ją od opinii Prokuratora Generalnego.

Mastalerek: Prezydent Duda jeszcze nie podjął decyzji

"Toczy się postępowanie ułaskawieniowe. Prezydent Andrzej Duda podejmie decyzję niezwłocznie po otrzymaniu opinii prokuratora generalnego. Pan (minister sprawiedliwości, prokurator generalny - red.) Adam Bodnar zwlekając i nie wypuszczając Posłów z więzienia naraża ich życie i zdrowie" - napisał szef gabinetu prezydenta na platformie X.


Wcześniej, w niedzielę, w rozmowie z Onet.pl Mastalerek przypomniał, że prezydent niedawno wszczął procedurę ułaskawienia w oparciu o Kodeks postępowania karnego. "Nic się w tej kwestii nie zmienia. Prezydent czeka na opinię prokuratora generalnego w sprawie ułaskawienia, bo takie są wymogi przy tej ścieżce prawnej" - powiedział Mastalerek Onetowi.


Wywiad prezydenta dla "Super Expressu". Zapowiedź ułaskawienia

Prezydent Andrzej Duda w rozmowie z "Super Expressem" ocenił, że "Mariusz Kamiński jest w bardzo trudnej sytuacji zdrowotnej, prowadzi cały czas strajk głodowy. Maciej Wąsik także prowadzi strajk głodowy". "Chciałbym, żeby to zostało przerwane. Jeżeli może to zostać przerwane tylko i wyłącznie przez to, że ja ich ponownie po prostu ułaskawię, żeby po prostu ich ratować, to to zrobię. Ja to zrobię, mając pełną świadomość tragizmu tej sytuacji. Również dla urzędu prezydenta Rzeczypospolitej. Z pełną świadomością" - podkreślił w przytoczonym przez SE w niedzielę fragmencie wywiadu.

Zapytany o to, kiedy - jego zdaniem - Kamiński i Wąsik wrócą do domu odpowiedział, że ma nadzieję, że jak najszybciej. "Apelowałem już do ministra Adama Bodnara, bo stworzyłem mu ku temu warunki, by przerwał obu panom odbywanie kary pozbawienia wolności. Niestety, nie korzysta z tego. Jest to dla mnie bulwersujące. Uważam to za brutalne stawianie sprawy" - tłumaczył.


Prezydent dodał, że jego ułaskawienie z 2015 roku, jest cały czas w mocy. Zaznaczył, że dokonał ułaskawienia polityków PiS w zgodzie z polską Konstytucją, a potwierdził tę zgodność z ustawą zasadniczą Trybunał Konstytucyjny.

"Moje ułaskawienie cały czas jest w mocy. Zarówno środowisko sędziowskie w Polsce, w jakiejś tam części także i prawnicze, które zmieniły zdanie na przestrzeni ostatnich lat, wyrywa kartki ze swoich własnych podręczników, udając, że dawniej nie mieli poglądów przed rokiem 2016. I upiera się, że to ułaskawienie wydane wobec panów Kamińskiego i Wąsika, było niedopuszczalne. W moim przekonaniu i w przekonaniu Trybunału Konstytucyjnego było dopuszczalne" - powiedział w wywiadzie.

Cały wywiad z prezydentem Andrzejem Dudą w poniedziałek, 22 stycznia w "Super Expressie" i na SE.pl.

Skazanie Kamińskiego i Wąsika

20 grudnia 2023 r. Sąd Okręgowy w Warszawie skazał prawomocnie Kamińskiego i Wąsika na dwa lata pozbawienia wolności za nadużycie władzy w związku z tzw. aferą gruntową z 2007 r. Dwa tygodnie temu policja zatrzymała obu polityków PiS, którzy zostali osadzeni w zakładach karnych.

Prezydent poinformował 11 stycznia o wszczęciu na podstawie Kpk postępowania ułaskawieniowego wobec Kamińskiego i Wąsika na prośbę ich żon. Zwrócił się też do prokuratora generalnego, aby zawiesił wykonywanie kary i zwolnił ich z aresztu na czas postępowania ułaskawieniowego.

na zdjęciu: Prezydent RP Andrzej Duda. fot. PAP/Marcin Obara

SW

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka