Szkalował polityków PiS i Hołownię, PO go nagradzała. Kilkaset tysięcy złotych dla anonima

Redakcja Redakcja PO Obserwuj temat Obserwuj notkę 231
Internauta pod nickiem Pablo Morales wielokrotnie obrażał oponentów - głównie wówczas rządzących z PiS. Atakował również Szymona Hołownię. Jego aktywność sprowadzała się do hejtu i zniechęcania od głosowania na Polskę 2050, której wieszczył porażkę. "Szymon Hołownia postanowił popełnić ostateczne, polityczne samobójstwo" - pisał internauta. Okazuje się, że to Bartosz Kopania, który za bluzgi otrzymał w ostatnich kilku latach ponad 300 tys. złotych z kasy PO. Oficjalnie nagradzano go za "analizy polityczne".

Hejtera śledzą najważniejsi politycy PO

Jako pierwsi na trop Pablo Moralesa wpadli dziennikarze portalu tvp.info, o czym przypomina autor artykułu o "Pablo Moralesie", czyli Szymon Jadczak. W czerwcu 2023 roku podali oni szczegóły, po których można było wywnioskować, że za wulgarnymi treściami na profilu X stoi Bartosz Kopania. Na anonimowym koncie obrażał polityków mianem "debili", "kretynów", "idiotów", Szymona Hołownię oskarżał poniekąd o krycie pedofilii, a także o chęć popełnienia "politycznego samobójstwa". 


Gdy tvp.info wpadło na trop hejtera, wyborcy Koalicji Obywatelskiej w sieci spod znaku "silnych razem" zawiązali akcję z awatarami Pablo Moralesa i hasztagiem #MuremzaPabloMoralesem na znak solidarności. Internautę śledzą najważniejsze osoby w państwie i politycy PO - w tym premier Donald Tusk, szef MSWiA Marcin Kierwiński, minister zdrowia Izabela Leszczyna, były marszałek Senatu Tomasz Grodzki, szef gabinetu politycznego premiera Paweł Graś, europoseł Krzysztof Brejza czy poseł Roman Giertych.  


Ponad 300 tys. złotych za obrażanie oponentów

To Pablo Morales był inicjatorem hasła "opozycja totalna". Okazuje się, że nie działał za darmo. Szymon Jadczak ustalił, że za swoje wpisy pełne personalnych ataków otrzymał co najmniej 305 tys. złotych w latach 2015-2023. PO początkowo nie chciała w ogóle ujawniać jakichkolwiek danych - dopiero, gdy zainteresowany współpracą Kopanii z partią Donalda Tuska internauta i przedsiębiorca Aleksander Twardowski zwrócił się do sądu po wyborach parlamentarnych o ujawnienie dokumentów, partia rządząca zdradziła, ile zarobił "Pablo Morales".

Nie pokazała jednak dokładnych faktur, na co były przeznaczane środki z subwencji, ograniczając się do stwierdzenia, że opłacała internautę za "analizy politologiczne". Jan Grabiec, obecnie szef KPRM, twierdził w piśmie do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, że PO przez wiele miesięcy nie odpowiadała na pytania Twardowskiego, gdyż zagubiła wniosek o ujawnienie danych. 


Nie komentował, a potem potwierdził 

Wp.pl skontaktowała się z użytkownikiem "Pablo Morales". "Pytany, za co i kiedy otrzymał 305 tys. zł od PO, Kopania odpisał: "gros tej sumy uzyskałem w okresie 2016-17. Głównie za szkolenia na rzecz PO/KO oraz za ekspertyzy politologiczne" - czytamy. Odpisał też portalowi: "To jest prowokacja TVP Info oraz pisowskich służb. Nielegalna prowokacja. Nie komentuję tego typu pytań, ponieważ zawierają tezę napisaną przez funkcjonariuszy PiS i nacechowane są nieprawdą. A dane na mój temat były pozyskiwane nielegalnie i po to, by zaatakować KO w czasie kampanii wyborczej". 

Na portalu X "Pablo Morales" potwierdził, że otrzymywał pieniądze od PO. - Nie będę odnosił się do meritum artykułu, bo to zrobią prawnicy. (...) Zarobiłem w PO 300 tys zł. Straszne? Przez osiem lat. w 2023 zaś – UWAGA – 59 tys. zł. z Vatem. To się obłowiłem!!! Zawsze, i to od lat piszę ekspertyzy dla politycznych partii. Jak miałem konto i jak konta na TT nie miałem. To ci afera! - dodał. 

Tylko w ciągu ostatnich trzech lat "Pablo Morales" dostał 250 tys. złotych od partii Donalda Tuska. "Przedsiębiorca skłamał, pisząc, że gros tej sumy uzyskał lata wcześniej. Z informacji od PO wynika, że partia płaciła mu co miesiąc - począwszy od listopada 2020 roku. W ciągu dwóch miesięcy Kopania zdążył dostać 19,7 tys. zł. W 2021 roku Bartosz Kopania otrzymał z Platformy Obywatelskiej 96 tys. zł. W 2022 roku było to 64 tys. zł., a w 2023 roku kolejne 59 tys. Do tego osobno dołączono fakturę z marca 2021 na 11 tys. złotych za "Ekspertyzę: badania społeczne w praktyce". Z dokumentów przesłanych przez Platformę Obywatelską wynika, że ostatnia faktura wystawiona przez Kopanię trafiła do partii w grudniu 2023 roku (czyli już po wygranych wyborach)" - podaje wp.pl. 


Fot. Awatar "Pablo Moralesa" na X/Canva 

GW

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka