Hołownia przeprosił posłankę PiS. Chodzi o błąd i karę finansową

Redakcja Redakcja Sejm i Senat Obserwuj temat Obserwuj notkę 60
Szymon Hołownia publicznie przeprosił posłankę PiS Katarzynę Sójkę za to, że wskazał ją jako jedną z 7 osób, które powinny otrzymać najwyższe kary finansowe przewidziane regulaminem. Za co? Za awanturę ze Strażą Marszałkowską sprzed dwóch tygodni, gdy Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik chcieli wejść do Sejmu.

- Zostałam kłamliwie pomówiona i zniesławiona, nie byłam uczestnikiem szarpaniny pod Sejmem, proszę o przeprosiny i szerokie sprostowanie - powiedziała w Sejmie w środę Katarzyna Sójka z PiS, była minister zdrowia w ostatnim rządzie Mateusza Morawieckiego. To ona została wskazana wstępnie do ukarania za szarpaninę ze strażnikami przed budynkiem Sejmu. 


Posłanka Sójka błędnie wskazana przez Hołownię

- Chciałabym, żeby wykorzystał pan ten moment, tutaj publicznie i przeprosił mnie, ale też chciałabym prosić, by bardzo szeroko sprostował pan to kłamliwe pomówienie, które obiegło wszystkie media. Chciałabym, by sprostował pan i bardzo szeroko powiedział, że nie było takiej sytuacji, bo ja dzisiaj oficjalnie informuję - nie byłam uczestnikiem jakiejkolwiek szarpaniny, przepychania czy również, jak pan marszałek powiedział, podduszania kogokolwiek - stwierdziła Sójka. 

Szymon Hołownia przyznał, że doszło do pomyłki. - W procesie identyfikacji pani poseł Sójka została pomylona z posłanką Agnieszkę Górską - oznajmił marszałek Sejmu. - Ja zobowiązałem się, że w publiczny sposób przeproszę panią poseł i niniejszym panią poseł za to przepraszam. Chcę żeby miała pani świadomość, że jeżeli nasi funkcjonariusze, nasi urzędnicy popełniają błędy, to nie może się to kłaść na wizerunku osób, które powinny być w tej sytuacji poza podejrzeniem - powiedział Hołownia. 

- Za tę pomyłkę w identyfikacji pani poseł Straż Marszałkowska, a ja jako ją nadzorujący, serdecznie panią poseł jeszcze raz przepraszamy. Na tym te sprawę kończę - oznajmił.  


Posypią się kary na posłów PiS

Hołownia przekazał, że zidentyfikowano w czasie zajść 7 lutego przed budynkiem Sejmu posłów PiS, którzy mieli naruszyć nietykalność strażników. Wskazano: Małgorzatę Gosiewską, Katarzynę Sójkę, Edwarda Siarkę, Jana Dziedziczaka, Antoniego Macierewicza, Jacka Boguckiego i Jerzego Polaczka. Sójka została błędnie wytypowana - zamiast niej grzywnę otrzyma Agnieszka Górska z PiS. 


Fot. Szymon Hołownia, marszałek Sejmu/PAP

GW


Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka