Poczucie bezpieczeństwa finansowego młodych Polaków. Jest źle

Redakcja Redakcja Pieniądze Obserwuj temat Obserwuj notkę 13
Zbadano, czy młodzi dorośli Polacy mając poczucie bezpieczeństwa finansowego. Czy wyniki zaskakują?

O komforcie finansowym decyduje m.in. to, czy w razie nieprzewidzianych trudności mamy szansę na zapewnienie sobie środków do życia na niezmienionym poziomie, a nasza bieżąca sytuacja finansowa nie pogorszy się w najbliższym okresie.

Biuro Informacji Kredytowej i Grupa ANG przygotowały raport „Młodzi dorośli: podejście do finansów i zadłużenia”. Wnioski powstały na podstawie rozmów z młodymi dorosłymi Polakami w wieku 18-35 lat, zróżnicowanymi pod względem płci, wykształcenia i miejsca zamieszkania.

Okazuje się, że poczucie stabilności finansowej Polaków nie wypada najlepiej. Prawie co piąta osoba (18 proc.) w wieku dorosłym żyje w poczuciu finansowej niepewności. I choć odsetek zadowolonych pod względem finansowym wynosi 21 proc. dorosłych, to zdecydowane stanowisko w tej kwestii wyraziło jedynie 4 proc. z tej grupy.  


Kupno domu lub mieszkania - nieosiągalne dla młodych

- Niemal trzech na czterech młodych dorosłych nie czuje się dziś bezpiecznie finansowo. Przyczyn tego zjawiska można upatrywać w różnych miejscach, ale z pewnością u podstaw leży poziom oszczędności, którymi dysponują młodzi dorośli - on tylko w przypadku 30 proc. badanych wystarczyłby na pokrycie kosztów życia na dłużej, niż 3 miesiące. Drugim ważnym powodem jest brak poczucia stabilności finansowej, który dotyczy 62 proc. młodych dorosłych. Z jednej strony jest to pochodna niepewności związanej z utrzymaniem pracy, z drugiej zaś kwestii makroekonomicznych, mogących istotnie oddziaływać na wartość posiadanych pieniędzy. Trzeci obszar objaśniający niski poziom odczuwanego bezpieczeństwa finansowego młodych dotyczy wyzwań finansowych, które przed nimi stoją, a które często wydają się niemal lub zupełnie nieosiągalne, np. kupno mieszkania czy domu – wyjaśnia dr hab. Katarzyna Sekścińska, adiunkt w Katedrze Psychologii Biznesu i Innowacji Społecznych Wydziału Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego.

Młodzi dorośli są bardziej skłonni do pożyczania na zakup produktu niezbędnego niż na zakup produktu podobającego się, ale niekoniecznie potrzebnego. Może to wskazywać na odpowiedzialny sposób podejmowania decyzji. Warto jednak zauważyć, że pojęcie niezbędności i potrzeby jest bardzo subiektywne

- Wbrew ogólnym przekonaniom o konsumpcyjnym podejściu współczesnego społeczeństwa do życia, warto nadmienić, że potrzeby człowieka są motorem napędowym do rozwoju. Młodzi, podobnie jak dojrzali Polacy, korzystają z kredytów i pożyczek. Najmłodsza grupa kredytobiorców, czyli tych do 24 roku życia, posiada ponad 1,333 mln zobowiązań kredytowych i pożyczek na kwotę ponad 9 mld zł - mówi Małgorzata Bielińska, dyrektor ds. edukacji w Biurze Informacji Kredytowej S.A. 


Pożyczki od rodzin i znajomych

Dane wskazują, że aż 84 proc. młodych stanęło przed wyzwaniem związanym z pozyskaniem środków do realizacji swoich celów i skorzystało z jakiejś formy zewnętrznego finansowania. Większość, bo 54 proc. osób, w pierwszej kolejności zwróciła się o pożyczkę do rodziny lub znajomych. Może świadczyć to wprost o niskiej zdolności kredytowej lub obawie przed korzystaniem z usług instytucji finansowych. Dla prawie połowy młodych (48 proc.) to karta kredytowa jest popularnym i często używanym sposobem na realizację płatności. Najmłodsza grupa, (do 24 roku życia) ma 67,72 tys. kart z limitami na 160 mln zł. Trzecie miejsce zajmują płatności odroczone, czyli „Kup teraz, zapłać później” (BNPL). Ten sposób rozłożenia kosztu zakupu na raty, bez odsetek i dodatkowych opłat sprawdzi się pod warunkiem nieprzekroczenia umownego okresu transakcji, wynoszącego zazwyczaj 30 dni. Doświadczenie w zakupach realizowanych metodą odroczonej płatności ma 37 proc. młodych, dwa razy więcej niż średnia dla „bardziej” dorosłych Polaków.

Zakupy z odroczoną płatnością mogą skłaniać do zbyt impulsywnego podejmowania decyzji zakupowych, a w efekcie prowadzić do nadmiernych wydatków i „pętli zadłużenia”. Trzeba, więc być ostrożnym.

- Wiedza klientów na temat produktów i usług bankowych jest wciąż niska. Dlatego jako branża finansowa musimy zwrócić szczególną uwagę na rosnącą popularność finansowych produktów cyfrowych. Tylko połowa ankietowanych rozumie, że płatność metodą BNPL też jest kredytem/pożyczką, a tylko 38 proc. wie, że opóźnienie w spłacie zobowiązania zmieni to zobowiązanie w kredyt ratalny. Jako ANG od lat walczymy z tzw. missellingiem, czyli sytuacją, gdy ktoś sprzedaje coś, czego klient nie potrzebuje, na co go nie stać, za niegodziwą cenę albo czego nie rozumie. Cieszy nas fakt, że młodzi dorośli mają świadomość, jak ważne jest przygotowanie się do zaciągnięcia kredytów hipotecznych. Cieszy również to, że badani wspierają się w tym procesie ekspertami finansowymi; niemal połowa młodych dorosłych posiadających kredyt hipoteczny korzystała z usług pośrednika finansowego, a 90 proc. z nich skorzystałoby ponownie. To podejście minimalizuje ryzyko nieprzemyślanych, pochopnie podjętych decyzji kredytowych - podkreśla Artur Nowak-Gocławski, prezes zarządu Grupy ANG. 


Fot. Pixabay

Tomasz Wypych

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka