Ford Puma. Fot. FORD
Ford Puma. Fot. FORD

Ford Puma. Lek na całe zło?

Redakcja Redakcja Transport Obserwuj temat Obserwuj notkę 31
Właśnie weszła najnowsza lista leków refundowanych. Szkoda, że nie znalazł się na niej Ford Puma, bo działa jak najlepszy antydepresant.

Podróż Pumą to radość z jazdy

Podróż Pumą sprawia, że troski i problemy szybko zostają, gdzieś w tyle za pędzącym autem, a równie szybko pojawia się to, co najważniejsze: radość z jazdy i w ogóle radość z życia.

Pierwszy Ford Puma, zadebiutował w 1997 roku i od razu zawojował rynek. Był niewielkim, zwinnym coupe, które dobrze wyglądało i równie dobrze jeździło. Wyróżniał się pośród wielu nudnych samochodów, które na domiar złego były bardzo do siebie podobne. Kolejna generacja Pumy pojawiła się w 2019 roku i ku zaskoczeniu znawców rynku nie była już niewielkim, prawie sportowym samochodem, ale znacznie większym - przynajmniej wizualnie - od poprzednika crossoverem. . Decyzja okazała się słuszna, bo nowa Puma idealnie wpisała się we współczesne trendy Niektórzy dodają, że crossoverem miejskim, ale już nawet krótka przejażdżka pokazuje, że to nie tylko mieszczuch, ale także samochód w trasę. I to jeśli jest taka potrzeba również długą.


Ford Puma. Bliżej kompaktowego SUV-a

Tym bardziej, że wymiary Pumy lokują ją bardziej w kategorii kompaktowych SUV-ów niż crossoverów. Zresztą sami zobaczmy, Długość samochodu to 422,6 cm długości, szerokość: 177,7 cm szerokości, a razem z lusterkami: 193,0 cm z lusterkami, a wysokość wynosi 152,0 cm. Rozstaw osi samochodu to 258,8 cm. Realne możliwości zabrania, także w wakacyjną, podróż tego co na wyjeździe potrzebne, daje już podstawowa pojemność bagażnika, która wynosi bardzo przyzwoite 456 litrów. Bagażnik jest głęboki, bez niepotrzebnych wnęk, a jeśli jest taka konieczność można go powiększyć do 1216 l. Jakby tego było mało to pod podłogą znajduje się dodatkowy schowek. Samochód wyposażono w oszczędne silniki benzynowe z układem mild hybrid 48V.

Na szczęście konstruktorzy Forda doskonale rozumieli, że nie tylko po to się Pumę kupuje żeby nią jeździć na wakacje, czy do pracy, ale by poczuć dreszczyk emocji i przypływ adrenaliny. Wprawdzie szybsze bicie serca zapewnia już świetna, agresywna i dynamiczna sylwetka, która daje wrażenie, że samochód za chwilę poderwie się do szybkiej jazdy, ale by tak rzeczywiście się stało potrzeba było czegoś więcej. Dlatego właśnie pojawił się Ford Puma w wersji ST. Producenci skromnie nazwali się wersją usportowioną, ale to rasowy, sportowy (nie mylić z rajdowym) samochód. Wykorzystano sprawdzone rozwiązania i podzespoły z wyczynowej Fiesty ST. Początkowo był oferowany wyłącznie z 200-konnym silnikiem 1.5 EcoBoost, który współpracuje z 6-biegową ręczną skrzynią.

Zobacz galerię zdjęć:

Ford Puma. Fot. FORD
Ford Puma. Fot. FORD
Ford Puma

1.0 EcoBoost Hybrid 

Potem do salonów trafiła druga wersja silnikowa – 1.0 EcoBoost Hybrid o mocy 170 KM z dwusprzęgłową przekładnią PowerShift. Te dwa ostatnie to naszym zdaniem najciekawsze silniki zapewniają bardzo dobre osiągi. Silnik 1.0 EcoBoost Hybrid (170 K,) ma moment obrotowy 200 Nm, a zestawiony z 7-biegową przekładnią dwusprzęgłową PowerShift przyspiesza od 0 do 100 km/h w 7,4 s. Zapewnia prędkość maksymalną 210 km/h i średnie zużycie paliwa 6,3 l/100 km. Z kolei silnik 1.5 EcoBoost (200 KM) z momentem obrotowym 320 Nm i z 6-biegową manualną skrzynią zapewnia przyspieszenie 0-100 km/h w ciągu 6,7 s, prędkość maksymalną 220 km/h i średnie zużycie paliwa: 6,8 l/100 km.

Ford od lat słynie ze świetnych właściwości jednych, a Puma, zwłaszcza w wersji ST tylko podnosi tę sławę na jeszcze wyższy poziom. Samochód jest dosłownie „przyklejony” do drogi. Sztywne zawieszenie, precyzyjny układ kierownicy i skrzynia biegów doskonale współpracują ze sobą i oczywiście z kierowcą. Do tego wiele innowacyjnych technologii dbających o bezpieczeństwo w tum system zapobiegania kolizjom z system omijania przeszkód. A wisienką na torcie jest absolutnie rajdowy dźwięk silnika.

Mamy do wyboru kilka wersji Forda Pumy

W sumie do wyboru mamy kilka wersji: ECOBOOST HYBRID o mocy 125KM lub mocy155 KM, oba z manualną albo automatyczną skrzynia biegów. Dalej 1.0 Ecoboost HYBRID o mocy 170KM i automatyczną skrzynią biegów POWER SHIFT oraz najmocniejsza konfiguracja z silnikiem 1.5 Ecoboost i mocy 200 KM. Forda Pumę możemy już mieć za 96 900 zł, co przy obecnych cenach samochodów jest nie lada wyczynem. Najdroższa wersja kosztuje do 144 200 zł.

Tomasz Wypych

Ford Puma. Fot. FORD

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka