Oszczędzanie na dodatkową emeryturę. Fot. Canva
Oszczędzanie na dodatkową emeryturę. Fot. Canva

Czarne prognozy ZUS ws. emerytur. Warto już zacząć oszczędzać albo inwestować

Redakcja Redakcja Emerytury Obserwuj temat Obserwuj notkę 69
Prognozy ZUS zakładają, że emerytury obecnie pracujących Polaków wynosić będą około 25 proc. ich ostatniego wynagrodzenia. Ile trzeba zarabiać i odkładać, by mieć dodatkową emeryturę, za którą można przeżyć?

500 zł miesięcznie na dodatkową emeryturę 

Z badania „Dodatkowa emerytura i ulga z tytułu IKZE”, zrealizowanego na zlecenie Goldman Sachs TFI okazuje się, że 77 proc. Polaków podejmuje działania, aby dodatkowo zabezpieczyć swoją finansową przyszłość. Blisko 60 proc. osób myślących o dodatkowej emeryturze jest gotowych odkładać na ten cel do 500 zł miesięcznie, a 14 proc. chce przeznaczyć ponad 1000 zł na dodatkową emeryturę. 

- Emerytura dla wielu jest bardzo odległą perspektywą, a duża część z nas liczy na to, że państwo zapewni godne życie po zakończeniu aktywności zawodowej. Nie ma jednak wątpliwości, że każdy w ramach swoich możliwości finansowych, powinien we własnym zakresie dodatkowo inwestować z myślą o emeryturze, by w przyszłości utrzymać poziom życia zbliżony do obecnego – mówi Radosław Sosna, dyrektor ds. sprzedaży i budowania doświadczeń klientów w Goldman Sachs TFI.

Jakie pieniądze zadowolą Polaków?

Ile pieniędzy poza państwową emeryturą chcemy otrzymywać? Oczekiwania względem wysokości dodatkowej emerytury są dość zróżnicowane i są pochodną obecnej stopy życiowej oraz oczekiwań dotyczących komfortu życia po zakończeniu aktywności zawodowej.


Ponad połowa respondentów jest gotowa zadowolić się kwotą od 1 tys. zł do 3 tys. zł dodatkowej emerytury. Co piąty oczekiwałby dodatkowych miesięcznych wpływów w wysokości 4 tys. zł, 16 proc. ankietowanych uważa, że odpowiednia byłaby kwota od 500 zł do 1000 zł, a tylko 4 proc. deklaruje, że liczy na mniej niż 500 zł.

Inwestować czy oszczędzać 

Według 6 proc. respondentów trzeba zarabiać minimum 3,5 tys. zł, by gromadzić środki na dodatkowe świadczenie emerytalne. Twierdzą tak głównie osoby mniej zarabiające i gorzej wykształcone. Poziom postrzegania dochodu pozwalającego na odkładanie na przyszłość rośnie wraz z dochodami. Najwięcej badanych (27 proc.) wskazało kwotę zarobku w przedziale 5-7 tys. zł, jako pozwalającą myśleć o gromadzeniu dodatkowego emerytalnego kapitału.

By otrzymać coś więcej niż emerytura z ZUS, większość ankietowanych (blisko 60%) gotowa jest oszczędzać miesięcznie nie więcej niż 500 zł. Możliwość przeznaczania na dodatkową emeryturę ponad 1000 zł deklaruje jedynie 14 proc. Polaków, zaś 8 proc. twierdzi, że w ogóle nie ma takiej możliwości, a 4 proc., że nie chce tego robić.

Wybór strategii emerytalnej w podziale na oszczędzanie lub inwestowanie w dużej mierze zależy od tego jaką kwotę chcemy przeznaczyć na budowanie przyszłej dodatkowej emerytury. Dysponujący kwotą do 500 zł miesięcznie, częściej decydują się na oszczędzanie – np. na lokacie lub koncie oszczędnościowym. Kwoty powyżej 500 zł statystycznie nieco chętniej inwestujemy lub wpłacamy na produkty emerytalne. Zaś dysponujący większą wolną kwotą, np. w wysokości 1000-1500 zł miesięcznie, zdecydowanie bardziej skłonni są inwestować niż oszczędzać z myślą o przyszłej emeryturze.

Trzeba podchodzić z chłodną głową 

Ankietowani, którzy deklarują korzystanie z produktów emerytalnych (31 proc.), najczęściej wymieniają PPK (16 proc.), indywidualne ubezpieczenie emerytalne (9 proc.) oraz IKE (7 proc.) i IKZE – 6 proc.

- Istotne dla wysokości przyszłej emerytury jest to, ile będziemy inwestować. W tym przypadku trudno mówić o jednej, optymalnej sumie, którą warto na to przeznaczać, bo jest to bardzo indywidualna sprawa. Zdecydowanie warto zacząć jak najwcześniej i regularnie wpłacać kwoty, np. 100-200 zł. Oczywiście im więcej, tym lepiej - mówi Radosław Sosna.

Tomasz Wypych 

Oszczędzanie na dodatkową emeryturę. Fot. Canva

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo