Prokuratura Krajowa. Fot. PAP
Prokuratura Krajowa. Fot. PAP

Burza po uchwale Izby Karnej Sądu Najwyższego. Mocne stanowisko Prokuratury Krajowej

Redakcja Redakcja Sądownictwo Obserwuj temat Obserwuj notkę 151
Piątkowa uchwała Izby Karnej Sądu Najwyższego wywołała prawdziwą burzę. Poszło o przywrócenie ze stanu spoczynku i powołanie Dariusza Barskiego na prokuratora krajowego w 2022 r. „Uchwała IK SN ws. Dariusza Barskiego nie wywołuje skutków prawnych” - ocenił w piątek rzecznik Prokuratury Krajowej, prok. Przemysław Nowak.

Prok. Nowak: Uchwała Izby Karnej SN ws. Barskiego nie wywołuje skutków prawnych

Na piątkowym briefingu prasowym rzecznik PK odniósł się do piątkowej uchwały Izby Karnej SN, w której oceniono, że przywrócenie ze stanu spoczynku i powołanie Dariusza Barskiego na prokuratora krajowego w 2022 r. miało wiążącą podstawę prawno-ustrojową i było prawnie skuteczne. Obecny prokurator krajowy Dariusz Korneluk objął funkcję po tym, jak stwierdzono, że wcześniejsza nominacja Barskiego na to stanowisko była wadliwa.

Nowak ocenił, że stanowisko Izby Karnej SN nie wywołuje skutków prawnych ze względu na „nieprawidłowe ukształtowanie” sądu, w tym składu, który podjął uchwałę.

Rzecznik Prokuratury Krajowej podkreślił, że prokuratorzy wnosili już o wyłączenie nieprawidłowo powołanych członków składu SN z orzekania. – Dwukrotnie te wnioski zostały bez rozpoznania – zaznaczył. – Nawet, gdyby tę uchwałę podjął sąd prawidłowo ukształtowany, w składzie niebudzącym wątpliwości, to ta uchwała miałaby zastosowania wyłącznie do tej jednej sprawy, do sprawy, która jest rozstrzygana przed gdańskim sądem rejonowym – dodał.


Izba Karna SN: Dariusz Barski jest nadal prokuratorem krajowym

W piątek Izba Karna SN w gronie trzech sędziów rozpatrujących kwestię z gdańskiego sądu uznała, że to Dariusz Barski jest nadal prokuratorem krajowym, jego odwołanie było niezgodne z prawem, gdyż skutecznie został powołany do swojej roli w 2022 roku. 

W składzie byli Zbigniew Kapiński, Marek Siwek i Igor Zgoliński. Rząd nie uznaje wyroków izb SN, w których zasiadają jego zdaniem tzw. neosędziowie. Prokuratura Krajowa składała wniosek o wyłączenie tychże sędziów, bo według niej nie gwarantują obiektywnej oceny. Bezskutecznie.

Sędzia Kapiński w uzasadnieniu mówił między innymi: „Przez 30 lat pracy nikt nie zakwestionował orzeczenia z moim udziałem, ale teraz okazuje się, że po 22 latach orzekania w Sądzie Apelacyjnym i 3 wnioskach o delegacjach do SN, które nie zostały uwzględnione, przestałem być niezawisły. Zastanawiam się, w którym momencie”.

Adam Bodnar: Nie zejdę z obranej drogi 

Bardzo szybko do sprawy odniósł się minister sprawiedliwości Adam Bodnar: „Neosędziowie SN bronią własnych stanowisk i upolitycznienia wymiaru sprawiedliwości. Chcą zablokować proces rozliczeń. Dzisiejsze stanowisko trzech neosędziów nie jest uchwałą Sądu Najwyższego i nie jest wiążące. Nie zejdę z obranej drogi przywracania obywatelom niezależnego sądownictwa i prokuratury”.

KW

Źródło zdjęcia: Prokuratura Krajowa. Fot. PAP

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj151 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (151)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo